Prysznic 3 razy dziennie

[Gość Asd]

21 minut temu, Gość Zawistbzdura napisał(a):

A co mają do tego dzieci?   To chyba normalne że pracują tak jak i w PL.  Chcą też mieć czas dla siebie dlatego zatrudniają opiekunkę.

Chyba chodzi jej o kontakt z dziećmi po zakończeniu ich pracy  . Zaczaiła że jak wyjdą z roboty to umilają czas opiekunce hehehe a nie  po wyjeździe opiekunki  że steli do domu i kontakt   grzecznościowy  z nimi  przecież nie od razu przyjazn nawet wtedy  gdy babka dziadek  jest w Heimie albo już na innym padole. 

Kontakt przydał się kiedyś bardzo  (wiem , że nie tylko mnie ) przy zjeździe z miny w pobliżu.

A zresztą  nawet  często się zdarza szczególnie w weekend gdy ładna pogoda  że umilają   czas opiekunce zapraszając na obiad poza domem   Babka szczęśliwa spędzając czas z rodzinką a opiekunka może jechać z nimi ale nie musi. 

[Gość Waldek]

38 minut temu, Gość Asd napisał(a):

Chcą też mieć czas dla siebie dlatego zatrudniają opiekunkę.

kosztem taniej siły roboczej z polski co siedzi na *wulgaryzm* w chałpie dziada 24h ale dumnie broni się , że pracuje 5 godzin dziennie. Oszukujcie się dalej a w tym czasie ludzie zarabiają więcej od was i jeszcze mają czas na normalne i miłe życie a nie siedzenie w pokoju 5m2 i wielkie mi wolne w oczekiwaniu na zawołanie. 

Otworzyłem oczy 5 lat temu a tu na forum nadal średniowiecze. 

[Gość Antyjęczybuła]

32 minuty temu, Gość Waldek napisał(a):

kosztem taniej siły roboczej z polski co siedzi na *wulgaryzm* w chałpie dziada 24h ale dumnie broni się , że pracuje 5 godzin dziennie. Oszukujcie się dalej a w tym czasie ludzie zarabiają więcej od was i jeszcze mają czas na normalne i miłe życie a nie siedzenie w pokoju 5m2 i wielkie mi wolne w oczekiwaniu na zawołanie. 

Otworzyłem oczy 5 lat temu a tu na forum nadal średniowiecze. 

 Nie trzeba uogólniać. Przykre że takie masz doświadczenie. Nie każdy siedzi w kanciapie 5m2. .Zawsze miałam dobre warunki. Często jeździłam na zastępstwa , niestety tylko w czasie urlopu długodystansowców gdzie do dyspozycji opiekunki  było oddzielne mieszkanie lub całe piętro. Raz trafiło mi się w brzydkiej piwnicy niby urządzone jako tako ale podziękowałam i zjechałam. Nie jest to łatwa praca ale kto  może wybierać to wybiera to co mu odpowiada. Inna sprawa jak agencja zatai info o danej steli. No i  co ważne: większe szanse ma opiekun/ka dobrym językiem, doświadczeniem ,niektórzy zwracają też uwagę na wiek i wygląd.  Jeden może sobie pozwolić na dłuższą przerwę , zjazd gdy trafi źle  ,inny musi brać co leci gdy ma zobowiązania musi zarabiac na kredyt utrzymać rodzinę.  Każdy sam decyduje czy pracować jako opiekun , jak długo itp  Nie wiesz jakie są plany innych którzy tu piszą , czy jeszcze pracują nadal ale  nie muszą( bo może nie mieli takich sytuacji jak ty)  aby z twjego punktu widzenia oceniać tą pracę chociaż każdy przyzna że nie jest lekko chociażby z powodu rozłąki z najbliższymi.

Poza tym co mnie obchodzi gdzie ktoś pracuje , dlaczego i za ile obojętnie czy  to opiekun, księgowa czy rzeźnik ?

[Gość erika]

Godzinę temu, Gość Antyjęczybuła napisał(a):

było oddzielne mieszkanie lub całe piętro

Dzień dobry.

Właśnie to widziałam w kilku ogłoszeniach, co to znaczy oddzielne mieszkanie? Że jest w innym budynku? Czym to się różni od całego piętra?

[Gość Antyjęczybuła]

6 minut temu, Gość erika napisał(a):

Dzień dobry.

Właśnie to widziałam w kilku ogłoszeniach, co to znaczy oddzielne mieszkanie? Że jest w innym budynku? Czym to się różni od całego piętra?

Mieszkałam w kamienicy w oddzielnym mieszkaniu obok mieszkania seniorki na tym samym piętrze. Można powiedzieć , że byłam jej sąsiadką. Bardzo mi się tam podobało bo  w centrum  dużego miasta. Miałam tez  małe mieszkanko na terenie jednej , dużej posesji. Przychodziłam do babki rano o 7-mej wcześniej otwierałam bramę , wyjmowałam gazetę wyłączalam alarm. Wieczorem po 19-19.30 taki sam " obrządek z zamykaniem wszystkich oddrzwi zanim poszłam do siebie.   Z kolei koleżanka codziennie dojeżdżała do swoich podopiecznych dwa przystanki. Płacili jej za bilety. 

Oddzielne piętro czasem jest zupełnie oddzielnym dobrze  wyposazonym mieszkaniem  chociaż w tym samym domu. Z reguly mieszkało tam któreś z dzieci albo było wynajmowane dopóki seniorzy nie potrzebowali opiekunki.   Takie warunki najbardziej mi odpowiadaja. Albo jest tak , że jest to piętro w tym samym domu ale seniorzy zajmują tylko dół lub górę. Z reguły parter z wyjściem do ogrodu  i dlatego  że mają trudność przy wchodzeniu po schodach a te bywają strome i kręte w starych domach. Trudno zainstalować tam Treppenlift.  Za to dla opiekunki figury i kondycji dobry trening  zwłaszcza gdy ma sklerozę i zapomina zabrać coś z piętra:)).

 

[Gość YTB]

Sympatyczna opiekunka opowiada o swoich warunkach mieszkaniowych w pracy. W innych odcinkach dzieli się swoim doświadczeniem w tym zawodzie  , opowiada  m.in o początkach pracy , a także o życiu osobistym , jak dba o wyglad i na inne tematy.  Nie  zawsze trzeba się z nią zgadzać co sama zresztą zastrzega ale poczytać można.

 

 

[Gość Gość]

16 minut temu, Gość YTB napisał(a):

Sympatyczna opiekunka opowiada o swoich warunkach mieszkaniowych w pracy. W innych odcinkach dzieli się swoim doświadczeniem w tym zawodzie  , opowiada  m.in o początkach pracy , a także o życiu osobistym , jak dba o wyglad i na inne tematy.  Nie  zawsze trzeba się z nią zgadzać co sama zresztą zastrzega ale poczytać można.

 

 

Mówi prawdę. A dzięki doświadczeniu i chęciom, ma godne warunki i dobre miejsce pracy. Niech będzie szczęśliwa i zdrowa. Czego i nam wszystkim.