Awans,hi hi hi
Awans ,bo już nie jestem nowa:)Przyszły dwie nowe dziewczyny i w ten sposób z nowej stałam się "starą" ha ha ha .Szybko poszło:)
W ogóle dziś był pierwszy dyżur,z którego nie zeszłam zmęczona,znaczy wsiąkam w robotę:)Na tyle,że już wprowadzam do obowiązków te nowe nabytki:)
Jutro wolne i jeśli spełni się prognoza pogody ,to trza się za okna brać i za klombik.Powyłaziły piękne wrzosowe tulipany ,ale chwaściska też poczuły bluesa,niestety:(
Bardzo odpowiada mi zmianowość tej roboty.Nie wiem ,czy codziennie po 8 godzin byłoby lepsze.Wolę chyba tak właśnie ,bo w sumie wychodzi 14 dni w pracy,reszta w domu.
-
5
-
1
8 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Dołącz do dyskusji
Publikujesz jako gość. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zostanie dodany po sprawdzeniu go przez moderatora. Nie chcesz czekać? Zaloguj się lub załóż konto