Przede wszystkim przepraszam za tytuł, bo w istocie nie miałam nigdy żadnej niechlujnej zmienniczki, a jedynie chciałam tu tym tytułem przyciągnąć uwagę i wskazać problem. W moim przypadku na wszystkich sztelach zastawałam porządek kliniczny albo co najmniej dobry, a byłam w wielu miejscach. I nie miałam żadnej zmienniczki, z którą byłby konflikt w zakresie porządków. Ale czytając forum można się przygotować na różne sytuacje. I tak...
Jeżeli kiedyś zastanę jakieś nieporządki to oczywiście posprzątam co trzeba i w żadnym razie nie będę skarżyć na poprzedniczkę : ani agencji ( bo oni to mają w nosie ) ani tym bardziej rodzinie, bo rodzina powinna sama wiedzieć co się dzieje w domu ich rodziców i to na bieżąco. A skoro nie widzieli widocznie ich to nie obchodzi. Nie mogę się stawiać na miejscu szefa i oceniać koleżanki.
Pochwalę się też tu na forum , że umiem dość szybko ogarnąć porządek i nie sprawia mi to wielkich problemów ( wydaje mi się to konieczną umiejętnością u opiekunki ), więc tragedii dla mnie nie będzie. .
Ja nawet lubię sprzątać.
Mam jednak inne ciekawe doświadczenie i tym chcę się w tym temacie podzielić : o porządkach i opiekunkach jak to widzą nasi klienci. Otóż, co tydzień przychodzi córka mojego Pdp i jest to osoba bardzo zaangażowana społecznie, działa w pomocy sąsiedzkiej i odwiedza właśnie innych starych ludzi, a w tym też jedną Babcię z opiekunkami z Polski, opiekunki pracują na czarno i wymieniają się co miesiąc, nie są to też młode osoby. Klienci tych opiekunek mają z nimi dwa problemy :opiekunki słabo mówią po niemiecku i ....przy wymianie zarzucają sobie nawzajem niechlujstwo i jak opowiada córka mojego Pdp : robią sobie piekło ! ponoć te starsze panie wiecznie sprzątają ze strachu przed sobą nawzajem.
I teraz gwóźdź programu.... klienci tych opiekunek co jakiś czas.... szukają nowej opiekunki i zwalniają tą, która bardziej.... krzyczy o porządek i bardziej atakuje koleżankę, ale od paru lat nie mogą zebrać zgodnej pary.....
No i mój komentarz : sztela pewnie nie jest trudna,choć mało płatna, a starsze opiekunki nie mając co robić ( nie wychodzą i nie uczą się za wiele języka ) sprzątają chorobliwie i podkręcają sobie niezdrową rywalizację. A klienci ? Klienci chcą mieć zawsze przede wszystkim spokój : spokój ze swoimi rodzicami i spokój z opiekunkami.
Piszcie o swoich doświadczeniach w tym względzie.