Krista

Co ja narobiłam, samobiczowanie dziś

Ty to jesteś takie poczucie humoru klasse. Moja pdp dziś przy propozycji spaceru i jednocześnie wyrzucenia szkła do konteneru: cyt. może znajdziemy jakiś kontener, gdzie starsze panie można wyrzucić? Ma dystans, ja mam też, śmiejemy się ze 100 razy dziennie. I jeszcze tu na tym forum. Moja psychika ma się dobrze

Wszystko się zgadza Marto, ja mam pełną tego świadomość, jako że nie jestem podlotkiem z ichnim bagażem życiowym. Na pewno nie było moją intencją umniejszanie tej pracy, co to to nie, wszak tkwie w tym i mam ogromny szacunek do wszystkich tak pracujących żeby nie było. Może to tak wybrzmialo skoro tak zrozumiałaś więc przepraszam za niestosownosc pewnych wersow. Przecież jestem z Wami myślą, sercem i rozumem. Co mnie tak na te religijne cytaty wzięło?

Beatrix toc ja nie protestuję, stosuję ale jak, tylko dziwię się bo to chyba wolno też Masz

LACH od lachen zauważyłam

Na dziś koniec więcej grzechów nie pamiętam tfu nie popełnie

Tak miało być, po to te wypociny moje

Besonders

...i tak mi dopomóż p. B.W i WS itd.

To ^hejtowac to trochę sarkastyczne. Dzięki Heidi ale napisałam w kontekście tych żądań, praw, przepisów.Bo ja z racji mojego doświadczenia ich nie rozumiem ale co ja tam wiem, jedyna stella i raptem 1rok i 3 m-ce na robotach, o których nie pomyslalabym wcześniej. Pewne przedsięwzięcie finansowe mnie tu przygnalo i choć już nie musialabym to jednak wciągnęłam się i solidaryzuje sie z Wami i aspirowalam do bycia wspoluczestniczka tego forum. I dobrze jest i dziękuję i jedt mi tu dobrze i jestesci BOSCY

Dzien dobry. Dobiega koniec pauzy, leżę, śpię, nety przeglądam ale boki bolą to wstanę. Jest tak wiele przypadków jak wiele domów, ludzi, sytuacji etc etc Czytam głównie o tym, że nie jest zle pomimo, że ludzie starzy, schorowani, demencyjni i co tu dużo mówić-po prostu rozne osobowości i charaktery ale też obyczajowosc, przyzwyczajenia, mentalność. Ja też tu nic nie muszę, też langsam itd i chyba do teraz po ponad roku z szoku nie wychodzę: za co to płacą. Z czegos takiego, co nazywać mozna przyzwoitościa cos próbuje robić, pomóc, udzielac się. A tylko przygotowuję posiłki, prania malutko a przecież pralka to robi, zmywania makutko a przecież zmywarka to robi, odkurzyć raz na jakiś czas i to na siłę i z przygotowaniem pdp żeby nie przeciwstawiala się. Itd itp Pdp juz chwyta demencja /89lat/ ale jest inteligentna, z poczuciem humoru, z dystansem do swojej starosci, dziekujaca za okrycie kocem 700 razy, wdzięczna za obecność. Czytam też o upominaniu się o prawa. W głowę zachodze o co tu by się upomnieć, nie mam o co. Do zadań na początku bez doswiadczenia podchodzilam intuicyjnie i po roku mogę stwierdzic, że chyba w punkt bo jestem chwalona, wyczekiwana na powrót po urlopie. Nie, nie chwalę się tylko piszę jak dobrze trafilam i że nie mam czego egzekwować. Teraz po przerwie idę kawę robić jak co dzień i... telewizja, czytanie, czasem rummi, spacer krótki. Ja nie mam czego egzekwowac, ja nie mam na co sie burzyć, ja nie mam tu nigdy stresa. Za to mi płacą. Ze zmienniczka chyba też bez spiny i w dobrej współpracy. Lekko, łatwo i przyjemnie i za kasę wcale nie taką dużą,ale której nawet jako była księgowa nie mialam za prace wyczerpującą, stresowa i bez szacunku adekwatnego. Można hejtowac

musiałaby jeszcze w solance poleżeć bo samo wędzenienie pomoże

Tak nierozwaznie?

@1bozka jak opisałabym ofertę, którą dostałam na początek przygody opiekunkowej jako golodup i mlekodziob w branży to nie pogardzilabys. Opisalabym...ale, no właśnie, co? tak za darmo? Nima Może poczekajmy do symbolicznej 13-ej i mozna polewac. Tylko szlachetne bo z dochodów ojrasowych nie jakichś pincsetplusow to się nie wykpicie czymś niewybrednym. Będzie reakcja? To się nazywa sztuka zwodzenia c'nie? Btw sztuki uwodzenia nie ogarnęłam do Tej pory, Tej, Tej pory @geronimo

Dziee.e/ee7eee#n doo*)o/oobry!#%yy='yy. Jeśli przeczytaliście to jako skrzeczenie starcze to prawidłowo. Tak się z rana czuję, jprdl, omg. Sen tutaj powinnam mieć niczym nie zmącony bo nie ma czym a wybudzam się ze trzy razy w trakcie. Muszę poszukać u googla czy mnie jaka choroba nie trawi No cuś takiego, ja z figurą i stanem ducha z liceum nie wyszłam a tu jakiś SKS podchodzi i chyba na randkę namawia

@beatrix+ Prawdę prawisz, tylko my tu nie o extremach a o ludzkiej doli/niedoli. Też raz jeden w życiu zostałam ciut sponiewierana i to byl ten ostatni. Tyle że-w życiu trzeba wszystkiego spróbować, pierwszy papieros, pierwsza wódka, pierwszy seks, rozczarowania, wzloty, upadki... No co? życie czy zakon? Granice czasem sobie wyznaczamy, czasem sytuacje, często popełnione błędy i wnioski z nich płynące. Ale sie rozpisalam, przepraszam

I jeszcze skutek: tzw "rzadkie problemy jelitowe"

A to tak ostrożnie, żeby szaleństwa nie wciągnęły zbyt mocno

Oj biedna Ty zaostrzyl sie dowcip czemu? Bo prztepiony? Wracaj na właściwe tory natentychmiast

No już już Basiu, Beatrix robi co może a że niewiele może bo sama cierpi to odpuść Wolałabym teraz pocierpiec z kacem niz zapominac co to takiego, a zapominam ola boga, ola boga To jak z tym kochaniem: lepiej kochać i żałować niż żałować, że się nie kochało. Tak czy nie?

Padłaś? Powstań, włóż koronę i zasuwaj takiej motywacji życzę Wam w 2019 r. Się też witam przy kawie i pozdrawiam po nowemu rocznemu.

Właściwie to ten komentarz powinien trafić do poskarzyjek ale nie poskarze sie dzisiaj. Ja mam naprawdę super pdp i mam naprawdę super stelle ale dziś mam wk.w Zamiast w duchu tańczyć przy szlagierach, niechby nawet niemieckich to przelaczona tv na jakiś satyryczny program a ja w życiu tak nie ziewalam. Czekam i niebawem odpale sobie playera w kompie i dla mnie sylwester sie zacznie, a że pokój graniczy z pdp sypialnią to ściany obloże koldrami, poduchami, kocami a muzyka musi być, nie ma to tamto. W zeszlym roku też tu sylwka obskoczylam ale wtedy pilota w ręku miałam ja. Bywa, przeżyjem, pójdziem dali i tyz piknie aby ino nie marudzić bo nie daj najwyższy bydzie się ciągnąć przez cały następny. Co to to nie, nie spoczniemy nim dojdziemy, nie spoczniemy póki czas.

A toc w porządku, czy piszesz sama z sobą, czy rozmawiasz to przynajmniej masz pewność, że z kims inteligentnym

Nie to żebym czekała na ten nowy roczek, co mi po nim? rok do mety bliżej? Ale przychodzi i co pan/pani zrobisz? nic nie zrobisz. Wszystkim, mimo wszystko wesołego wieczoru, szampańskiego humoru, zacnego nagradzania za gedult i janielskość. Utrzymania na podobnym lub lepszym poziomie formy, zajebistości, szpanu, nie uszczknąwszy rozumu i urody i zdrowia aaaa ... i pozostania w pionie qwa, a co!