BabaJagusia

... a jednak!

książę

@geronimo - no to już możesz odetchnąć. Jednak rozważ zmianę lokalizacji.

@maras1współczuję Ci z powodu utraty psa. Serwus w ostatni poniedziałek na adresie. A za oknem ! Skoro świt dostałam info jak wypadły wybory no i powiem tak: ja pierdzielę! Słońca w serduchach

@Maria Jolanta

opór

Też patrzę w lustro bez obrzydzenia. Potrafię powiedzieć" pełnym zdaniem" co myślę na dany temat, choć staram się nie walić prawdą jak cepem. No ale w jednym przypadku nie miałam odwagi powiedzieć prawdy: kiedy wiedziałam, że Mama ma raka. Łudziłam się nadzieją, że wyzdrowieje. Wydawało mi się, że prawda ją zabije. Zabił ją rak. Czy dzisiaj postąpiłbym inaczej?........... I dopiero dzisiaj pociekły mi łzy.... Mamo, Mamusiu....

umiejętność

odwaga

Widziałam, że zwroty "podchodziły" bezpośrednio do kasy. Trzymały w ręku paragon i towar. Powiedziałabym, że to kasjerka decydowała w którym momencie przyjmowała zwrot. Z moich obserwacji wynika, że kończyła obsługiwać klienta i załatwiła bez żadnych ceregieli zwrócony towar.

Swego czasu robiłam syrop z kwiatów mleczny i nie przyszło mi do głowy, że to utrapienie w ogrodzie. No ale jest już na niego maszyneria! Zaraz łypnę co to za pan ten podagrycznik.Pierwsza myśl:co ma "wspólnego" z podagrą?

@Maria Jolanta no to lipa. Ale czy są ogrody "bezobsługowe"? Ostatnimi czasy jakaś taka leniwa się robię. Nie, nie leniwa tylko wygodna! Ogród moich marzeń to trawy pampasowe i te inne, kolorowe, duże i małe. I koniecznie jakiś szum wody w tle... Jak to niewiele trzeba mi do szczęścia...

klub pozytywnie zakręconych

Łypnęłam na to ustrojstwo do wyrywania mleczy-super! Ciekawi mnie czy jest coś takiego do perzu, który jest koszmarem działkowiczów. Na tutejszym adresie zobaczyłam "na żywo" podniesione grządki. Super sprawa! Wykonane są one z plastikowych palików i polączonych plastikowymi rantami. Łączy się je jak klocki-czyli na dowolną wysokość i szerokość. Nawet zapragnęłam mieć toto. Tylko po co? Już wiem! Nie chcę tego. Jakkolwiek, uprawa wymaga czasu, który mi się dziwnie kurczy

Po takiej pyszniutkiej, naczosnkowanej karkóweczce-nie wybieraj się między ludzi! No bo czosnyczek wali. Jak to czosnyczek

... "kocham cię życie"...

... wczorajszy. Do drugiego dania ugotowałam tylko ziemniactwo. Z podziwem patrzyłam jak pdp. szarpie zębiskami twarde jak szlak mięsiwo "ugotowane" przez córuś. To wyglądało na kawałek wędzonego boczku z chrząstką, ugotowanego w ich kwaśnej kapuście. Dobrze, że pdp. ma sztuczne zębiska. Z własnych zostałoby tylko wspomnienie. Ja ugotowałam se "ratatuja". Pyszniutkiego. Zakąsiłam "Mon sheri" i już. Obiecałam sobie dzisiaj, że jak przyjadę do domu-to upiekę sobie ciastka orkiszowe z migdałami. I zakąszę piccą. Brawo ja!

... za szybko,

@1bozka no dooobra:te z zagłębia rzeszowskiego-też są fajne. I chłopaki - a i owszem. C 'nie!?

@violka -brawo Ty!

Bo my dolnoślązaczki jesteśmy mądre dziewczyny. Sorki, sorki-i chłopaki też!

Na tym adresie dostałam od stałej pracownicy rozpiskę. Bardzo dokładną i jestem OGROMNIE WDZIĘCZNA za nią. Ułatwiła mi ona pracę a pdp. ograniczyła stres. Oczywiście nie wykonałam żadnego telefonu do koleżanki po fachu. Ma urlop. Koniec, kropka. Ona zapytała jak leci i tyle.

@violka myślę sobie, że młodsze pokolenie nie ma poczucia "zaściankowości" a co za tym idzie potencjalne opiekunki będą inaczej pracowały! Na chwilę obecną jest jak jest. Pytanie tylko:czy następne pokolenie niemieckich emerytów stać będzie na opiekunki. Teraz ich państwo partycypuje w kosztach poniesionych na opiekę. Co będzie w przyszłości-tego nie wie nikt. Mam nadzieję, że jeszcze przez jakiś czas nie zabraknie dla mnie pracy. Byleby zdrowie dopisało-amen.

@geronimo a może oswajaj się z myślą sprzedaży tej posesji?! No bo - co tylko większe opady-to masz stres,który odbija się na zdrowiu. Tak spontanicznie wymyśliłam. Tylko czy dobrze....?

@aniao nie tak dawno poruszyła temat nadgorliwych zmienniczek i powiem tak:nic z tym nie zrobimy! Zwyczajnie:są ludzie i parapety. Koniec, kropka. Podobno "robota lubi głupich". Takie ludowe porzekadło Już mnie to nie rusza.