NNNdanuta

Salazar, jestem abstynentem ale tak trzeźwego spojrzenia nie mam Widać coś innego mnie upija

@aniao Czytanie trenować,wydaje mi się, na bajkach dla dzieci

Witam Czwartek znowu za oknem, ale gwiaździsty ... Wyjdzie wreszcie to obrażone słonce i schować się nie będzie miało za co Dni się kręcą, ciągle ich dużo mam przed sobą.., więc nie próbuję nawet liczyć ale dobrze, że jest dobrze.. Synek pisze pracę magisterską ... trzymam sobie kciuki bo pomóc nie mogę ... Miłego dnia i

Witam Na noc zapowiadali jakieś + 2, ale w tej chwili mam 0 i szron na trawnikach .... Pdp od siódmej na nogach bo na 9-tą ma transport do stomatologa. Ja zaraz biorę się za pulpety bo mam plany na spotkanie się z nową koleżanką, a później mogę nie mieć czasu na przygotowanie obiadu. Miłego dnia i buziaki

Mówisz ??? Masz wiele fajnej wiedzy Maras1

a teraz są z koką ??? Pijam dla kofeiny bo tylko wtedy ciśnienie mam zbliżone do normalnego

a ta kokaina to w czym jest ???

Ja wszystko oprócz wody i tego co z niej można zrobić przez zwykłe zamknięcie "O" "o" same destrukty pijam, czyli kawka, herbatka, cola

To nie są żarty... czułam to i nic nie byłam w stanie zrobić. Dosłownie wierze, że spokój mnie uratował ... ))))

Nie wiedziałam, że to na siłe trzeba kaszleć Dzięki.., bo tak jakoś pije mi się ostrożnie i trochę mnie to denerwuje, a pić trzeba ponoć nawet 3 litry dziennie

Ale takiego wkurw.a dostałam, że migiem zrobiłam sobie tą kawę, którą miałam w planie i wypiłam... bo pomyślałam, że jak nie zrobię tego teraz to już nigdy kawka nie będzie budzić mnie Jak ja z tego Andrea wyszłam to nie wiem., nie oddychasz ... nie ma jak się ratować ... Coś w tym jest, że tylko spokój może cię uratować, a byłam spokojna ... Pdp nawet nie wie, że coś się stało

No dzisiaj to myślałam, że się przekręcę ... Smażyłam placki i doszłam do wniosku, że to najwłaściwszy moment na trzecią kawę ... Przyniosłam sobie kubek z pokoju, zobaczyłam łyczek niedopitej kawy i go wychyliłam, i się nim zakrztusiłam Dokładnie zero powietrza Wciągałam i nic .... pomyślałam, że teraz to się na pewno przekręcę ..., ale jakąś małą szparką zaczęło mi się to powietrze dostawać i tak powoli, powoli jakoś wyszłam z tego zachłyśnięcia. I wiecie do jakiego wniosku doszłam.., że jeszcze nie jestem profesjonalna opiekunka bo patelnia placków była do wyrzucenia , a trzeba było mi ją choć na bok odsunąć

Ja to mam zgryza bo postanowiłam zostać do 29.kwietnia , a miałam wracać 05.marca... Na nic nie jestem przygotowana, o fajkach to nawet nie wspominam... Ale Dodzisława podsunęła mi pomysł, że trzeba zmieścić się w 13 zł. za paczkę. Też palę linki i trzeba sobie wyznaczyć godziny na papierosa Kiedyś mojego pdp z demencją oduczałam palić i udało mi się zejść do 6 papierosów na dobę to dlaczego z samą sobą mam nie dać rady jak przecież nawet praktycznie wiem jak to mam zrobić

Ale solidny bo moja pdp do mikrusów nie należy dobrze , że sięgam pedałów bo bałabym się siodełko przestawiać w tą i z powrotem

Myślę, że ten rowerek nie jest starszy ode mnie, ale dużo młodszy to nie jest. , ale pedałami kręcić można

Z tą muzyką to niezły pomysł, muszę to jakoś uskutecznić

Ja tez nie jestem z tych co robią coś na siłę, ale postanowiłam tu zostać do końca kwietnia (żeby mieć maj i czerwiec wolny) i trzeba coś ze sobą zrobić Podopieczna też ma rower i postanowiłam (śladem naszej Kasi63) na nim jeździć ... Pierwszy kontakt to nuda do potęgi ... Nastawiłam się na 15 min. i nic nie robiłam tylko patrzyłam na komórkę czy już minęło , a dłużyło się jak cholera... Myślę muszę nie wiedzieć ile już kręcę no i teraz nastawiam sobie ten minutnik do gotowania jajek na 15 minut.., jest dużo lepiej ... Moja pdp codziennie dogina na tym rowerze po 30 minut.., podziwiam, ale na razie nie mam tego w planach

Nie mam gdzie się ruszyć, a tu nie robią butków dla dzieci Upatrzyłam sobie na Głównej ulicy (jedyny obuwniczy), ale tam rozmiarówka od 37, a ja potrzebuję 35 Od kilku lat żyję na walizkach i nawet nie wiem gdzie co mam bo kazałabym sobie przysłać ... Za to kurteczkę już sobie kupiłam ZARA BOYS collection

Witam Też mi się nie chce dnia rozpocząć, chociaż już dawno jestem na nogach ... Wiosna wydaje się powoli pokazywać, kalendarz jej się zepsuł czy coś przebiśniegi to przebiśniegi (tym się zawsze śpieszy), ale krokusy już kwitną , a i tulipany wcale nie nieśmiało pokazują się na powierzchni... Nie wiem czy się martwić czy cieszyć bo logistycznie nie jestem przygotowana do wiosny Dobrze, że zostały tu z poprzedniego razu jakies moje adidasy (odłożone do wyrzucenia) bo nie miałabym w czym chodzić .., mam ze sobą obuwie tylko ocieplane i takież kurtałki Udanego dnia i buziaki

@Heidi Prosto do celu najkrótszą drogą

Witam Zaległości nadrobię później bo dzisiaj całkiem zamarudziłam... Niedziela była okropna, lało i wiło, że mnie w pauzie do betów zagnało na 1,5 godziny i jeszcze mi się jakieś głupoty śniły , a później tylko głowę ciężką od tego snu miałam. Dzisiejszy poniedziałek jakoś przyjemniej wygląda niż wczorajsza niedziela Idę jakieś zakupy poczynić, przy okazji luknę co nowego rzucili Miłego dzionka i buziaki

Moja córuś zamawia z Chin, ale nie wiem czy z AliEkspress. Zapytam przy okazji. Jest bardzo zadowolona bo jak czegoś nie otrzyma to ma zwrot pieniążków na konto Jakos to tam jest, że dostawca otrzymuje pieniążki dopiero jak towar jest u adresata.

Ziemniaki, filet z kurczaka, ale z sałatą w sosie winegret, łyżka ćwikły (sama zrobiłam z kupnych gotowanych buraków), Mam jeszcze paprykę ze słoika z Pennego i pewnie też dodam do tego wszystkiego