Andrew

Podziwiam Cię szczerze. Ja z natury jestem cholerycznego usposobienia i po prostu nie wyobrażam sobie nawet, jak na Twym miejscu bym zareagował. Eeeeech, gdyby wszystkie dziewczyny były tak cierpliwe ......

Tak, jestem pewien, że można na każdej trasie. O ile dobrze pamiętam, to pytanie o ilość bagażu jest zadawane po dokonaniu rezerwacji.

Jak czytam taki temat, to mi się od razu jarać chce. Zdzisiu, nam już nic nie zaszkodzi. Idę zajarać i basta.

Łooo mamuciu... ależ coż ja mógłbym mieć nie teges do Mamuelki , heheheh , no teraz to się rozumie ...

A Wy obie moje według kolejności , losowo albo jak już same chcecie

Też sobie to wbiłem mocno .

A co mi tam. Do odważnych świat należy! A do tego podwójnie, to jest coś , co adrenalinę podniesie na wyższy poziom.

Oj tam, oj tam .... Nie o to chodzi ale Iskierki nie poznałem wcześniej albo poznałem pod innym nickiem. A do iskierek jako takich nic nie mam. Wręcz obiecują gorący temperament ale uczucie krótkie, jak to iskierki .

Maria i Jola zapodały , że pierwsze, to ja z automatu krzyczę od razu "drugi" , a do czego to się pewnie niebawem okaże.

Tu przecież nie o nogi jako takie chodzi ale o coś więcej albo wyżej (chyba)

....drugi ...

Też się cieszę, że Cię tu widzę ale chyba nie wszyscy przenieśli się tu z Hiltona z własnymi nickami i nie wiem czy to tak dla hecy, czy też inny cel mają.

Sam mam na harpie chrapkę więc może jakoś się uda ...

Zgodnie z sugestią ale przede wszystkim w zgodzie z samym sobą wyprowadziłem się ostatecznie z Hiltona. I wiecie co ? Nikt za mną nie zapłakał, nikt nie prosił o pozostanie choćby na jedną noc dłużej. A ja taki byłem grzeczny, tylko przecież kilka , no może kilkanaście razy dostałem czerwonym , a posty moje to tylko niektóre były usuwane. Chyba potraktowano mnie jak niewdzięcznika, który nie rozumiał intencji Elfa i Oliego. Na dodatek ośmielałem się pouczać, że starych się nie wychowuje, bo to bezskuteczne. Nie wiem czy się zdołam odnaleźć w nowej rzeczywistości .... Cała w was nadzieja.

W zasadzie to nie utożsamiam się z żadną bandą, bo z natury jestem indywidualistą i potrafię mieć własne zdanie, które nie musi się podobać ale za ciepłe przyjęcie dziękuję.

Tereniu przesympatyczna i ja się cieszę niezmiernie , że jesteś tu wraz ze mną. Kalesony już zrzucone, bo prawie lato się tej wiosny narobiło. Walczę teraz z ustawieniami konta , bo mi skrzynka pęka w szwach ale na razie tę walkę przegrywam. Całuski wirtualne na razie przesyłam.

Też się cieszę niezmiernie. Myślę , że i w grupie jakoś raźniej i przeciwwaga skuteczniejsza będzie jakby co

Zmrok już dawno zapadł i wszystkie myszki wyszły ze swoich norek, a tej jedynej w swoim rodzaju koloru fioletowego ani widu, ani słychu.

Lepiej późno ..... Ponieważ my, faceci, jesteśmy tu w zdecydowanej mniejszości , każdy taki "rodzynek" cieszy nie tylko płeć piękną.

Siemka Gero, miło Cię tu aktywnego nie tylko w tematach foto widzieć. A żeby Twe info obrócić nieco w żart, to powiem, że ja też jestem związany z jedną siecią i jednym numerem. Od dawien dawna noszę numer 42

Pannie Piggy imion dwojga, jednej brzózce i 1965 buziaków, za sympatyczne powitanie dziękuję.

Witam wszystkich serdecznie. Tych dobrze mi znanych, tych mniej i przede wszystkim tych miłych , "zasiedziałych", którzy w swej nieskończonej łaskawości przygarniają bezdomnych z mordorowego Hiltona. Choć utworzyłem konto wcześniej, to dopiero teraz, po świątecznych szaleństwach, piszę do Was z zamiarem bycia grzecznym dla grzecznych. Dziękuję mojej platonicznej miłości, co to kocha się we mnie jedynie w dni nieparzyste (w parzyste z panek K.), za nadanie kierunku desantu. Niech moc i poczucie humoru będzie z Wami, a moderacja niechże ma wielką wyrozumiałość, jak to czyni do tej pory.