foczka63

@Baśka powtarzająca się wyjatkowo KSZTAŁTNE stworzonko sobie wynalazłaś,ha ha ha Pięknie się w dłoni mieści

Dawaj do przodu!!!Okciami się rozpychaj!Konara nie puszczaj!!!!

Nie ,nie ,spokojnie Ja Ci nic nie zrobię Darusiu:)Twój konarek mnie nie kręci.

Kryptoreklama!!!!!

6,5 godziny x 7 dni tygodnia 45,5 godziny....czyli dajesz się wykorzystywać przekraczając czas w umowie ,te magiczne 40 godzin.Chyba ,że w sobote i niedzielę nie pracujesz ,wtedy miescisz się w czasie.Ale kto wówczas zajmuje się PDP?Rodzinka?

Ale na moje pytanie nie odpowiedziałaś.Dlaczego?

@Natalka12 "A co robisz ,kiedy poza wypracowanymi już w ciągu dnia godzinami PDP narobi w pampersa?Lub zawoła o pomoc w jakiejś innej sprawie. Czekasz do następnego dnia pracy?A może wołasz dodatkową kase za nadgodziny." O to pytam.

@Natalka12 Odpowiesz na pytania zadane powyżej? - musisz się cofnąć do początku wątku.Czekam niecierpliwie:)

A ja sobie potrawkę szykuję z warzyw ,papryka ,pieczarki,kukurydza,koperek i sznycelki 2 świnkowe,oraz ser do posypania i kluchy do zamieszania:)Wszystko wymechlane na jednej patelni-memeja moja ulubiona:)Lodami kokosowymi zagryzę:)

Bo wciąz napływają nowe osoby,nie każdy jest jak my "wszystkowiedzący":):)Jeszcze 100 pierdylionów razy będziemy to wałkować:):)

Od czasu jednej śmierdzącej kotem szteli nie biorę takich z kotem pod uwagę.Kotów nie lubię specjalnie ,no i śmierdzą niestety:(Jak nie kot to jego kuweta,a ja kociej kuwety nigdy sprzątać nie zamierzam.Raz sę zgodziłam,dawno temu i styknie.Żadnych miauczących sierściuchów!

Ale do tego trzeba jakby "dorosnąć" czyli nie jeżdzić na ciężkie zlecenia.Na takie ja się juz najeździłam i będzie.Teraz biorę opcje wypoczynkowe:)

Dyrektor wielkiego przedsiębiorstwa rozmawia z kandydatem do pracy. Dyrektor: „Jakie jest pana wykształcenie?”. Kandydat: „Matura i szkoła jazdy”. Dyrektor: „Więc prowadzi pan samochód?”. Kandydat: „No nie, bo nie zdałem egzaminu na prawo jazdy”. Dyrektor: „Zna pan jakieś obce języki?”. Kandydat: „Niestety, do języków to ja nie mam zdolności”. Dyrektor: „Umie pan się posługiwać komputerem, zna pan jakieś programy?”. Kandydat: „O tak, umiem pisać w Wordzie”. Dyrektor: „A na rachunkowości się pan zna?”. Kandydat: „Nigdy nie próbowałem, ale może gdybym spróbował...”. Dyrektor: „A jak pana relacje z ludźmi? Dobrze się panu współpracuje z innymi?”. Kandydat: „Panie dyrektorze, ludzie są okropni…” i tak dalej. Wreszcie dyrektor konkluduje: „Proszę pana, jest u nas tylko jedno stanowisko, na które by się pan nadawał, ale niestety to stanowisko zajmuję ja”.

tercet

Idę kawę robić:):):)

Posłuszny stelomierzyk zszedł był na 3 z przodu:):):) ***** 39 *****

Znaczy ,jesteś w matuzalemowym wieku?

O to to:)Na tym cały wic polega:)Ty mi nie wierzysz Tereniu,Ty to znasz z autopsji,ha ha ha

Ja to celowo rozpisałam tak dokładnie,bo sama chciałam wiedzieć ile faktycznie czasu zajmuje czysta praca no i wyszło co wyszło:)Nigdy tu nie pracowałam dłużej niż 5 godzin dziennie.Fakt dzień jako taki jest długi bo od 7-22 ,ale większośc czasu spędzam na nicnierobieniu:)Teraz np.Kulka już w łazience się do spania szykuje a ja siedzę z Wami i czekam aż zawoła.Takie o 21ej zdarza się ,ale rzadko.Noce przespane.W ciągu dnia mało co chce ode mnie.Miejsce lekkie jak piórko:)

Opisałam dzisiejszy dzień.Robię pranie,oczywiście.Wrzucenie 5 min,przerzucenie do suszrki tak samo,poskładanie z10min-razem 20.Prasuję b rzadko bo tu do prasowania praktycznie tylko chusteczki do nosa są:)Pościel zmieniam naturalnie ,ale ilez to zajmuje,10min?

To jest moja 23 podopieczna i z żadnym nie musiałam siedziec cały czas.Tego uczą nadgorliwe opiekunki,PDP się przyzwyczaja i potem bardzo ciężko zmienić te paskudne obyczaje:(Jak ja bym z Kulką siadła to by mnie spytałą o co mi chodzi,ha ha ha