foczka63

Czytać mi też nie idzie.Ale na YT są audioboki,niektóre spore fragmenty.Zaczęłam od pierwszej napisanej przez nia książki "Podróż ludzi księgi".Na razie mnie nie wciągnęło.Zobaczymy.Też jeszcze niczego jej nie czytałam.Z recenzji wnioskuję ,że to taki współczesny Mrożek.Literatura z gatunku tych wymagających.Koniecznie muszę sobie bibliotekę uzupełnić o jej książki.Noblistkę,przynajmniej jedną sztukę ,wypada na półce chyba mieć:)

rosół

Menu wczorajsze: barszcz z uszkami,pierogi z grzybami i kapustą/przywiozłam z domu już gotowe a barszcz z torebki ,dosmaczone Winiary/,ryba smażona,szparagi z sosem holenderskim,niemiecka sałatka ziemniaczana,2 rodzaje,z boczkiem i bez,kiełbasa z wody.Na deser lody i mój miodownik.Po kolacji śpiewanie kolęd,znaczy ja słuchałam tylko:) i prezenty,skromne,skromne,bardzo skromne.Od Kulki to wiedziałam co bo sama pakowałąm ,ha ha ha ,od córki się nie spodziewałam niczego ekstra..Na 21.30 zostałyśmy z Kulką zawiezione do kościoła.Mszę prowadził czarnoskóry ksiądz,mówił po niemiecku delikatnie mówiąc, średnio zrozumiale i wplatał też afrykańskie jakieś, śpiewane modlitwy.Skończyło się po 23-ej i zanim doczłapałysmy się do domu była północ prawie.Kuchnia błysk,tylko zmywarkę muszę opróżnić:)Obiadu nie robię pozjadamy ,co zostało z wczoraj.:) Pogoda paskudna,leje z przerwami ,wieje bez przerw,szaro,buro i ponuro.Wesoły przerywnik na przerwie,nasiadówka z koleżanką zza płota:)A jutro zaś goście.

Nażarły się i co?Śpiom?Noooo,a ja właśnie z kościoła wróciłam z Kulką.Reszta jutro bo mnie ten spacerek zmęczył okrutnie.Pójdę jeszcze coś dziabnąć małego ,bom zgłodniała,he he he.Śpijta dobrze

Powiedz po prostu Alles Gute i też będzie ok:)Nie spinaj się niepotrzebnie:)

O nie,nie nie!!!Żadne zesłanie-jesteśmyw pracy,tak samo jak wiele osób,lekarze,kolejarze,górnicy itp itd.W pracy a nie na żadnym zesłaniu!I tego się trzymajmy:)SPOKOJNYCH ŚWIĄT!!!!!Pracującym i urlopującym:)

No ja pierdziu,mało coa zejszłabym była na zawał!Siedzę sobie grzecznie przed lapkiem a tu WYCIE!!!Lecę ,mało nóg nie połamię i co?!Kulka ŚPIEWA razem z telewizorem......Padłam!

Danusia,jesteś jedyna i niepowtarzalna:):):)

Poproszę przepis w poradniki wrzucić:)

Święta świętami ,ale dziś także imieniny Ewy :):):) Nalepszego wszystkim Ewom:):):)I Adasiom też:)

@Krista Jako dziecko nie lubiłam świąt.Jedyne ,jakie wspominam z przyjemnością ,to właśnie te na świątecznych wczasach.Cisza,spokój,śnieg,papu podane,mama zero stresu.W doopę dostałyśmy z siostrą od pana kierowcy ciężarówki,któremu na sankach prawie wjechałysmy pod koła:)

Witaski:)Jak ja nie lubię wstawać na godzinę.Dźwięk budzika wzbudza moje mordercze instynkty,he he Ani wyspana,ani niewyspana:(Za oknem nic nowego czyli wiosna zimą.A iiiiiićta z taką pogodą:( Idę se zajarać na to wszystko,o!

U mnie mała zmiana planów.Świąteczny najazd/zjazd familijny dopiero drugiego dnia świąt.Jutro kameralnie ,we czwórkę i na 21.30 do kościoła,chyba że zaś padało będzie ,wtedy nie.Kulce się zamarzyło,córka zarządziła.Pod górkę autem ,z powrotem na nóżkach. Dziś dzień zwariowany,zleciał migusiem:) Kto to zaległości aż z zeszłego roku odrabia?Musi dawno go na forum nie było,tego kogoś:)No,ale żeby przed świętami w topiku z praniem grasować?Hi hi hi

Jak byliście grzeczni cały rok, to on przyjdzie:)

Tego i wszystkiego innego najlepszego życzę wszystkim :):):):)

Ano po to,żeby spokojnie papieroska wypalić.PDP wstaje o 7.00:)Ja za 15:).W domu budzę się w okolicach 5-6 i po spaniu.Tak mam.

Dzień doberek :)Jakaś mało wyspana jestem:( Stelomierzyk pracowity,ubywa z każdym dniem:) Poranek intensywnie się zapowiada.Ale co tam ,jeszcze tylko 4 dni i po swiętach,he he Nie ma się co spinać niepotrzebie:) Miłego poniedziałku:)

Dobry wieczór z deszczowego Taunusa.Leje niemożebnie cały dzień.Ale to nie odwiodło Kulki od adwentowego spotkania sąsiedzkiego.Zanim doszłyśmy na miejsce byłyśmy mokre całe.Impreza garażowo-namiotowa:)Grzane wino,grzany sok pomarańczowy/błłee/Kanapeczuszeczki wielkości dużego paznokcia z pasztetem,serkiem i smalcem,ciasteczka i ciasto jakieś piernikowate,b.słodkie i płaskie w formie.Oprawa muzyczna-flet ,gitara i śpiewanie wspólne.Modlitwa i przemowa pani organizatorki z przesłaniem,że sam fakt,że się znów spotykamy ,jak co roku,jest dla wszystkich i każdego z osobna prezentem.Fajna idea ,fajny zwyczaj,nie znałam tego jeszcze,bo nigdzie nie trafiłam.Gdyby nie paskudna pogoda pewnie byłybyśmy dłużej a tak po godzinie Kulencja zarządziła odwrót:)Wytrąbiła kubas winka i z powrotem,wężykiem ,wężykiem,he he.Spotkanie odbywa się od lat tego samego dnia,o tej samej godzinie,bez żadnego umawiania się wcześniej.Kiedyś organizowała je mama dzisiejszej gospodyni,teraz ona.Pomysł godny przeniesienia na nasze,polskie podwórko ,niekoniecznie z okazji Adwentu.Podobało mi się:)

@Daareczka84 Jeszcze coś dopiszę. Przecieżdla takiego maluszka zmiana otoczenia to tezogromny stres!A ja trafisz na dementyka,czy agresywnego,czy wołajacego po nocach.Naprawdę przemyśl to.Żadna kasa nie ejst warta narażania własnego dziecka na stresy.To już jest dość rozumny malec,nie noworodek co tylko w wózku leży. Na pewno masz trudną sytuację, skoro na taką desperację się zdecydowałaś,ale przecież dziś w PL jest pracy dosyć.Samotna matka ma bardzo duże szanse na żłobek.Odrzuć ten pomysł dla dobra dziecka i rozglądaj się w Polsce.Każdy duży sklep szuka pracowników,poczta szuka,nawet na stronie PUP jest codziennie dużo nowych ogłoszeń.Wszędzie szukają pracwników markety budowlane ,typu,OBI,IKEA itp.Mnie się wydaje ,że poszukując szteli w D, tracisz tylko czas.Szybciej znajdziesz pracę w PL.

Do 31.01:(I co?Zatkało kakało?:):):):)

Nierealne.Może ze starszym dzieckiem to jeszcze,ale wg mnie żadna agencja nie weźmie odpowiedzialności.Nie wiem zupełnie jak to sobie wyobrażasz?Wiadomo,ze priorytetem będzie dziecko kosztem PDP,a nie za to Niemcy płacą.Szybciej znajdzie się sztela z psem niż z takim maluchem. @Figadobrze radzi.Jeśli juz jeździłaś do opieki ,to na pewno przed pojawieniem się dziecka.A ubezpieczenie ,a ewentualne choroby,lekarz,płacze po nocach?Żadna niemiecka rodzina się na coś takiego nie zgodzi.Zapomnij.

@ewamarchewa Kasztany najpierw trzeba upiec w piekarniku i zdjąć skórkę.Potem dodać do farszu.https://www.mojewypieki.com/przepis/pieczone-kasztany http://www.smakizycia.pl/kuchnia/przepisy/kaczka-nadziewana-kasztanami/ Jest z tym trochę roboty.Powodzenia.

Czy Twoje autko nie było całkiem niedawno u doktora?Jakiś konował to musiał być ,skoro znów zachorzało:( Mąż i kredyt......da się i pogodzić i rozdzielić,ale w sumie w pewnym momencie życia człowiek robi się zwyczajnie za leniwy na radykalne zmiany ,hi hi hi

Dawno nic o terrorystach nie było,kurna. https://wiadomosci.wp.pl/berlin-ewakuowano-jarmark-bozonarodzeniowy-6459251389556353a

Witaski:)Ciepło:)Niedziela jeszcze spokojna ,od jutra się zacznie zamieszanie czyt.zjazd rodzinny.Aby do piątku,he he.Przedszkola oczywiście nie ma,dopiero po NR :(Jak żyć? Miłego dnia:)