foczka63

No ,nie zazdroszczę Ci tej Kasieńki:(

Ha ha ha ,żmija rogata,wypisz ,wymaluj:)

Po ugotowaniu???Chyba już nie ,ale nie jadłam to nie znaju:(

też dobre:)ja kocham szpinak,pesto też ale mniej:)

Ze szpinakiem:)Zrobię sobie we wtorek:)O!

Kulka dziś wczorajsze resztki czyli indor buraki i ziemniaki dla odmiany a ja sobie chyba frytki zrobię z cordon blue i jakąś kupną surówkę. Na deser oczywiście lody:)Z braku laku to chociaż polizać ,hi hi hi I nowy zapas muszę kupić bo w tydzień wylizałyśmy z Kulencją dwa spore pudełka:):):)

Witaski:) Po drugiej obudziła mnie burza,wreszcie jest czym oddychać:)Uff uff Nastawiłam sobie budzik 20 min wczesniej ,zeby spokojnie dymka puścić zanim Kulka wstanie.Palę sobie spokojnie ,patrzę a w łązience już roleta cak cak ,do góry-godz.6.30.....wrrrrrr Ona ma chyba jakiś radar czy cuś.Zawsze jak ja wcześniej sobie wstaję to Kulka 5 min po mnie:(I po spokoju porannym bo dziś dzień kąpielowy był. Obiad tez będzie inaczej bo przed południem w miasto jadę z córką.Do góry nogami dziś wsio powywracane. Nowe słówko na dziś to Marder-czyli kuna.Wieczorem dwie takie futrzaste wędrowały przez ogród. Spokojności i chłodności:):):)

Ja bym zaproponowała wizytę u lekarza :)Przepuklinę można leczyć:)

Bardzo małych,rozpaczliwie tragicznie małych,ha ha ha

Gdzie cykorię?Jakiś skapcaniały ogórek ,w dodatku małych rozmiarów...Ale rower fajowy:)

Odnosi ,ale nie oznacza choroby psychiczne,j bo przyczyny zaburzeń w sferze psychicznej u pacjenta ze zdiagnozowaną demencją czy AL mają zupełnie inne podłoże. Nie chce mi się już nt temat dyskutować. Moim zdaniem osoby myślące podobnym tokiem jakTwój,Hawanka kompletnie myla pojęcia.

Violka ,nigdy się z tym nie zgodzę.Miałąm pod opieka w domu przez 15 lat chora na demencję.I nikt mi nie powie że to choroba psychiczna.Plus 8 lat pracy w D ,głównie z AL i demencją.To dwie zupełnie odrębne choroby.Ale oczywiście każdy ma prawo do włąsnego postrzegania.Ja uważam inaczej.Żaden psychiatra tu nie pomoże.

Dla Meg do randkowania:)Oddzielna chatka itd.:)

No a ja sobie mysle co to za Myszka mnie obserwuje ha ha ha Cześć Agulek:)

Kurde ,tyle się naskrobałam i po wstawieniu zdjęcia wsio w kosmos....Nie chce mi się drugi raz Hawana ,sorki ale sobie poczytaj o demencji.To NIE JEST choroba psychiczna!!!!To choroba otępienna mózgu ,AL podobnie.Taki pacjent powinien być od opieką doświadczonego geriatry albo internisty ale nie psychiatry,chyba zę dodatkowo ma zdiagnozowaną jakąs chorobę psychiczną.

Czyli warunki przyrody sa więcej niż sprzyjające:):):)To do MEG miało być,ha ha ha

http://japoniablizej.blogspot.com/2012/05/noren.html

A Mirelka tak,juz w autko wsiada niby ,że na ciastko,na kawkę a po drodze na tankstelle po Energeizer:)hi hi hi Taka spryciula:)

Ha ha ha Niech sobie medytuje ,na zdrowie:)Tylko baterie niech ma świeże na podorędziu:):):)

Tak wolę:) Po obiadku zaś W chłodnym Pokoju Medytacjom się Oddaję W spokoju Rada bym Medytacje Czynne..... Te,wiecie Takie bardziej Niewinne Ale cóż Z braku laku Dobry i Sufitowy Szlaczek:):)

Ja????Ja moja droga nie bałąganię bo mnie nie ma:)To nie sprzątam co zastanę bo to nie ja,ha ha ha Moja natomiast "Kasieńka" pracowa nie toleruje bałaganu pod żadną postacią,więc nie bałagani,żeby opiekunka Kasieńka się nie przepracowała aby czasem:)To jest wyjątkowy czysty dom.Nawet kurz się boi na szafkach osadzić:)hi hi hi hi

Tego akurta kawałka to nie za bardzo kocham bo to pozostałość po zabiegu,taki inny kawałek niż mój osobisty bandzioch:)Ma się wchłonąc niby,do roku czasu,no to jeszcze ,ale i tak go nie lubię:(Resztę ,tę stałą akceptuję:)

A posprzątaj na cacy i wpuść ze dwa dzieciaki.....po pół godzinie zaś sajgon:):):)

cmentarz

ocean