foczka63

Na początku znajomości z kompem,dawno temu coś kliknęłam i wszytko się odwróciło na ekranie do góry nogami.Na szczęście w robocie wtedy byłam i kolega pomógł przywrócić :)Ale co kliknęłam nie wiem do dziś:)

A o szlafmycy nie wspomniał Słodziak?ha ha ha Dla Ciebie, rzecz jasna:)

Jak nie zaskoczy i chemii nie bedzie to pozamiatane,choćby nie wiem jakie super miejsce pod wszystkimi innymi względami było.Przy braku chemii nie da się normalnie pracować:(

Ciekawe ile kasy na te luksusa dostaniesz,he he .Frau sknerus Ci się trafiła:(

Wczorajszy gulasz,ziemniaki i kalafior w białym sosie.

Dzień dobry:)Słonecznie i nawet ciepło.Jeszcze chwila i do cywila:)Jak zwykle,nic nie kupiłam a klamotów pełno ,ha ha ha Miłego poniedziałku:)

Oj tam ,oj tam ,do czochrania się nadaje:)

Nic.Muszą uznać ten wynik.Hermeliński juz się przed wyborami nt temat wypowiadał.

He he ,Barbaro,cosik mi mówi ,że będziesz jak onegdaj Alina na kociej szteli ....:):):):):):)

1/sos pieczarkowy z ryżem,ziemniakami albo makaronem 2/leczo warzywne 3/panierowany kalafior z ziemniakami 4/kotlety z jajek,ziemniaki surówka 5/kotlety ziemniaczane ,sos pomidorowy,buraczki 6/camembert panierowany/gotowiec/ziemniaki,surówka 7/papryka nadziewana ryżem i warzywami,sos serowy 8/kalarepka nadziewana jw.

U mnie dziś gulasz z indora z ryżem ,dla Kulki feldsalat,a dla mnie suróweczka z papryki,jabłka,zielonego groszku i ogórka konserwowego.Na popitkę tradycyjnie sok warzywny.

Witaski ludziska:)Ciemno ,chłodno i do domu daleko:(Niechciej wstał wraz ze mną i się rządzi dziadyga jeden. Po kawie mu chyba przejdzie,he he Szybkiej niedzieli:)

Złośliwy poprzednik?Kurde,mogłoby Ci twarz poparzyć:(Debil jakiś ten co to wymyslił:(

No ,niby nie jest ,ale badania nic nie wykazały.Tabsy mam na wszelki wypadek.Czuje się ok.Myślę,że to kwestia wieku i wagi,niestety:)

Spokojnie.Zmierz przed pójściem spać ostatni raz.Może to na zmianę pogody.Nikt się nie przyczepi bo jaka to Twoja wina wysoki puls,Pacjent jest wiekowy,anomalie każdemu się zdarzają.Nic to nie ejst dziwnego.Gsyby miał i RR wysokie i puls to byłoby niepokojące,ale tak....Bez nerw. Ja mam RR w okolicach 110-130/70 a puls prawie zawsze 99-110.Mam Bisocard w razie W,ale czuję się dobrze i jeszcze nie brałam.

Po całonocnej libacji budzi się rosyjski generał, otwiera oczy i widzi jak adiutant czysci jego mundur z wymiocin. Żeby się jakos wytłumaczyć generał tako rzecze do niego: - Bo młodzież dzisiejsza w ogóle nie umie pić. Wczoraj jakis porucznik całego mnie zarzygał! Na to adiutant: - Rzeczywiście panie generale! Całkiem go popie...iło! Nawet w spodnie panu nasrał!

Noc. W kuchni ze skrzypieniem otwierają się drzwi od lodówki. Wychodzi z niej spasiona mysz w jednej łapie trzymając prawie kilogramowy kawał żółtego sera a drugi ciągnąc za sobą wielkie pęto kiełbasy. Idzie do pokoju skąd rozlega się potężne chrapanie gospodarzy i taszczy ten cały majdan przez środek izby w stronę szafy, pod którą ma wejście do swojej norki. Już jest przed wejściem, gdy w świetle księżyca dostrzega pułapkę na myszy a na niej malutki kawałeczek słoninki. Mysz kręci z dezaprobatą głową i mruczy pod nosem : - Jak dzieci, kuźwa, jak dzieci..

Napisałam i zmazałam......i nic nie napiszę...... Nie planuję być na listach wyborczych,raczej.

My też nie,zaś wydatek,kuźwa:(Budować trzeba:(