Skocz do zawartości

Alina 1

Społeczność
  • Postów

    289
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Żetony

    220

Treść opublikowana przez Alina 1

  1. No fakt. Taka kasa to kosmos w tej pracy. Ja nawet nigdy się nie zbliżyłam do takiej stawki.
  2. No fakt. Taka kasa to kosmos w tej pracy. Ja nawet nigdy się nie zbliżyłam do takiej stawki.
  3. No cóż Andrejko taka to praca. Dzisiaj jesteśmy tu, jutro tam. Smutne jest jedynie to, że w tej pracy nie ma optymistycznego zakończenia. Nie będzie lepiej.
  4. Tobie Andrejko pewnie i samych sióstr brakuje. Długo u nich pracowałaś. Znałaś wszystko i wszystkich jak własną kieszeń. Ciężko jest tak zaakceptować nowe otoczenie po tak długim czasie pracy w jednym miejscu. Wiem coś o tym. Do tej pory tęsknię za moją słodką kicią ze Stade. Nawet dzisiaj się zastanawiałam czy jeszcze żyje. Jak wyjeżdżałam stamtąd miała 11 lat. To już poważny koci wiek. Widać było, że niektóre czynności zaczynają już sprawiać jej trudność, np.skoki. Gdy przyjechałam to bez problemu wskakiwała na murek okalający dom. Poźniej aby wskoczyć szukała miejsca, w którym murek się obniża. Gdy wyjeżdżałam to przciskała się tylko przez pręty w furtce . Tam nie trzeba było wykonywać skoku. Kochałam ją. Może i dobrze, że nie było mi dane widzieć jak umiera bo pewnie by mi serce z żalu pękło.
  5. Dziadek tak się przejął gównosprzeczką o rosół , że pojechał swoim elektrocudem do cukierni po tort aby przywrócić miłą atmosferę pomiędzy nami. Nie mam serca się na niego wkurzać, choć czasem naprawdę zasługuje aby strzelić focha ostrzegawczego. Tylko gdzie ja takiego drugiego dziadka znajdę? Hmm....
  6. Napisałam. Masz? Bo ja zdolna inaczej jestem i mogłam coś spaskudzić.
  7. Ej kurczę. Próbowałam dzisiaj coś dyrektorowi wytłumaczyć, a skończyło się jego krzykami, że powinien umrzeć. Dziadek zawsze stosuje taki chwyt emocjonalny jak coś nie idzie po jego myśli. Zaczyna się zawsze niewinnie ale od słowa do słowa i jest kłótnia, w której oczywiście ja jestem tą złą i winną. Jest tak długo dobrze jak nic nie mówię, akceptuję jego dyrektorską wyższośc i to, że on wie lepiej, a mnie trzeba wszystko tłumaczyć. Nie daj Boże powiedzieć, że rosołu z kury nie mogę dzisiaj ugotować bo nie mam kury, a nawet gdybym ją miała to i tak jest za póżno na gotowanie rosołu jeśli obiad ma być o 12:00 . Jest afera i to ja jestem ta niedobra bo nie chcę ugotować rosołu, a on tak żle się czuje. Dziadek chce o wszystkim sam decydować. Najlepiej mu przytakiwać i ma się wtedy święty spokój. Tylko ile można. No wkurzyłam się dzisiaj. Czyżby zmęczenie psychiczne dawało znać o sobie?
  8. A ja też mogłabym poprosić.
  9. Ja też przez pewien czas zastanawiałam się nad zmianą ale jakoś nie mogłam zebrać się w sobie. Wpierw miałam na oku Szwajcarię. Zlecenia jakie mi proponowano, to sorry, pieniądze lubię tylko nie za wszelką cenę. Jak nie pan ważacy 130 kg i niewidomy to pani z Al, którą syn monitorował kamerami rozstawionymi po całym domu. W dodatku lojalnie mnie uprzedzono, że w domu śmierdzi i należy zrobić porządek. Acha! I jeszcze jedno, pani z SM, której na noc trzeba było zakładać szyny, a następnie na dzień je zdejmować, leżąca. Tylko jedno było fajne ale wtedy byłam u mojej jędzy w Stade. Następnie zamarzyła mi się Anglia. Gdy jednak zapoznałam się ze szczegółami to zapał mi przygasł. W międzyczasie minęło parę lat. Doszłam do wniosku, że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma i siedzę w de.
  10. Dziadki są zdecydowanie fajniejsze. Pierwszy raz jestem u dziadka i uważam, że nie ma nawet porównania w stosunku do tego jak jest u babć. A nie ma nic gorszego jak babcia rozczulająca się nad sobą i opiekun prawny- córka histeryczka. No może być jeszcze babcia jędza i szurnięta córka. Każda z tych wersji jest nieciekawa. Już jest zdecydowanie lepiej gdy opiekunem prawnym matki jest syn i to mieszkający daleko. Z moich skromnych doświadczeń najlepszy jest układ taki jaki mam w chwili obecnej, pdp mężczyzna, syn mieszkający daleko i rodzina rozrzucona po Europie.
  11. Samba narodziła się w Coburgu w 1992 roku, a więc całkiem z niej atrkcyjna kobitka. W tym roku będzie w Coburgu pomiędzy 12, a 14 lipca. Przylatuje z tej okazji cały samolot specjalnych gości z Brazylii. Co roku ściąga na Festiwal Samby do Coburga około 200000 turystów. Mieszkam 10 minut pieszo od "sambodromu" więc wszelkie atrakcje śledzę na bieżąco. Dziadak mi pozwala wychodzić kiedy chcę i na tak długo jak chcę. W tym roku była w dodatku fantastyczna pogoda. Nie muszę mówić, że atmosfera też jest super. Wszędzie słychać sambę.
  12. Ja najprawdopodobniej też o ile nic złego do tego czasu się nie wydarzy.
  13. Łatwo trafić bo to uliczka odchodząca od Marktplatz. Z resztą w dobie współczesnej technologii znalezienie jakiegokolwiek adresu to żaden problem.
  14. Nie wiem jak daleko masz do Coburga ale tutaj jest polski sklep i możesz się w wędliny zaopatrzyć. Czy dobre? Nie wiem, bo ja jakoś zbytnio kiełbasiana nie jestem. Sklep nazywa się "Miód Malina" i znajduje się przy Rosengasse 18.
  15. Oglądanie starych murów to najpiękniejsza rzecz na świecie. Osobiście uwielbiam i zawsze mam niedosyt. Teraz jestem na etapie studiowania dróg dojazdowych z Belek w Turcji do starożytnego Aspendos oraz Perge. Nie mogę się doczekać kiedy zanurzę się wśród tych wspaniałości. A jak mi coś odbije to wypuszczę się także do Walencji. Z Poznania mam bezpośrednie loty Rayanaier'em. W obydwie strony 234 pln, tyle +/- co pociąg z Coburga do Bambergu i z powrotem. Napisz jak Ci się spodobała Walencja. Jestem ogromnie ciekawa Twoich wrażeń
  16. Czyżbyś wylegiwała się na Kanarach, że masz 20 stopni w plusie?
  17. Alina 1

    Odliczantus

    Teraz to i ja mogę się chwalić. W końcu.
  18. No to na dziś fajrant. Dziadek w betach, dyrktorską rękę na dobranoc uścisnęłam i mogę odpalić jakiś film. Tylko jaki? Oto jest pytanie.
  19. Oplułam lapka. Dobre....bardzo dobre.
  20. To samo chciałam napisać ale skoro Ty to już zrobiłaś, nie ma powodu abym Cię dublowała.

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...