salazar

No, ciekawe jaki :D? Nie chcę rozwijać i nie będę :D.

Nie, żebym była zainteresowana, ale czy chcesz powiedzieć, że przez agencję masz na rękę więcej niż 1700? Tak się tylko pytam, bo ostatnio dobra płaca, o której słyszałam to 1500 :).

Gdzie powiedziałam, że mi się nie podobają :D? Bardzo mi się podobają, ale zawartość, zawartość się liczy i najczęściej ta od szyi w górę, więc czy skóra, czy dżins, czy garnitur to naprawdę nie ma znaczenia. Nie chciałam o słowiańskiej męskiej urodzie pisać, bo moja opinia jest chyba mocno nieprzystająca do forumowego trendu :D.

Dzięki :)!

Męska słowiańska uroda, no cóż :D... Hmmm, chyba lepiej, jeśli nie będę się wypowiadać w tym temacie :D.

Znam takie, co też tak mówiły, a po jakimś czasie spotkałyśmy się znowu w Monachium lub okolicy .

Kasiu, ma to jakieś znaczenie, że bateria jest wyciągnięta? Mój też na kablu non-stop, bateria zdechła, ale jest w środku.

To kup jeszcze skórzane portki na szelkach i nikt się nie zorientuje, że nie jesteś Bawarczykiem :D.

Nie tylko w okolicy Norymbergii ;). Proszę, tu masz więcej bawarskiego, poćwicz i blyśnij przed babcią

Dawno nikt mnie tak słodko nie nazwał :D. Kasiu, to cena za normalność ;). Stałą pracę zaczynam o 7.30 (do 12), ale pan Ciasteczkowy wcześniej chce być w szpitalu, więc parę minut po 6 jestem w swoim mieszkan(k)u, piję kawę i mam czas dla siebie. Trochę odsypiam w sobotę, a tak na 100% w niedzielę. Jest ok :)!

Tak, bardzo bawarskie :). To z targu staroci i sklepiku z różnościami w Garmisch, zdjęcia są z ostatniej soboty. Mam tego trochę, bo bardzo mi się miejsce spodobało

Dzień dobry Danusiu i śpiące jeszcze Opiekunkowo :)! Też bym się jeszcze poprzeciągała i poprzytulała, ale w tygodniu obowiązuje reżim pobudkowy (5.45) i nie ma, że boli ;). Kawa się parzy, kubki czekają, życzę uśmiechniętego wtorku :)!

U mnie też i przeciw takiej zimie nie mam nic:)

Dzień dobry Kasiu . Tak też myślałam, że sama zgłaszać nie będziesz, tym bardziej, że jesteś otoczona ludźmi, którzy powinni interweniować. Trudno, będzie co ma być, z pewnymi rzeczami trzeba się po prostu pogodzić :). Co do przyprowadzania czy też bardziej odprowadzania sąsiadki, to nic mądrego nie mam do powiedzenia. Może tylko tyle, że jeśli pani ewentualnie przewróci się w trakcie Twojego eskortowania jej do domu, to raczej nikt nie będzie robił Ci z tego powodu wyrzutów. Starzy ludzie przewracają się we własnych domach, szpitalach, domach opieki i generalnie wszyscy podchodzą do tego racjonalnie. Nikogo nie da się złapać w locie, ani uchronić przed nieuchronnym, niestety.

Widok z okna, widać, że posypało ;)?

@foczka63, Kasiu, w sprawie sąsiadki zaprzyjaźnionej z Kulką nie bardzo wiem, co Ci doradzić, bo wygląda na to, że z każdej strony d..a :(. Myślę, że najpierw powinnaś porozmawiać ze swoją pdp, zapytać ją, co ona myśli o tym problemie (zrozumiałam, że jest zdrowa na umyśle) i ew. nakłonić do podjęcia interwencji u dzieci sąsiadki. Jest jeszcze opcja telefonu do gminy (na stronie gminy dział Soziales) z prośbą o pomoc. Przyjmą zgłoszenie i z urzędu ktoś się szybko sprawą zajmie, pytanie tylko, czy takie zgłoszenie może pozostać anonimowe i czy na anonimowości Wam zależy?

Czy tylko mnie ten umięśniony facet z mocą do kwadratu (o poranku ) kojarzy się jednoznacznie :D?

Dzień dobry Opiekunkowo, witam z białego, pogrążonego w śniegu miasta :)! Duże i mniejsze pługi śnieżne jeżdżą jak szalone usiłując doprowadzić do jako takiego porządku ważniejsze drogi i ulice, ludzie odkopują samochody parkujące na poboczach, w radiu komunikaty o odwołanych pociągach oraz zajęciach w niektórych szkołach ( autobusy szkolne nie mogą dojechać po dzieci), a wszystko to w pięknej, bajkowej, zimowej scenerii. W ciągu niedzieli i nocy napadało więcej, niż prawie miesiąc temu.. Życzę miłego dnia i spokojnego tygodnia :).

Jagusiu, wstawiłam linka tylko i wyłącznie w celu "zapoznania się" i odnalezienia przepisu na ciasto pomidorowe napisanego w przejrzysty i konkretny sposób :). "Jadłonomię" w wersji książkowej dostałam kiedyś pod choinkę (kocham książki kucharskie :D) i lubię czasami po nią sięgnąć (tym bardziej, że moja córka jest weganką), ale tak jak Ty, też traktuję ją jako inspirację oraz ... po prostu lubię ją czytać i przeglądać (również bez "skutków kulinarnych" ani nawet kulinarnego zamysłu ;)).

Dodzisławo, nie szafuj tak tą normalnością, bo to baaardzo szerokie pojęcie i wiele się w nim mieści :). Właśnie przeczytałam Twój wcześniejszy post. Pisanie o przeciwnikach "psy" jest średnio ładne, mnie się nie podoba.

Dobry wieczór Opiekunkowo w tę piękną, zimową, leniwą niedzielę :)! Jaka wiosna? Gdzie? W Monachium i okolicy biało, bajkowo i przepięknie po prostu :). Prawie jak w Obersdorfie, gdzie nasi latają jak samoloty i wygrywają w cuglach :D. Miłego i ciepłego wieczoru Wam życzę :).

Kasiu, wiem, że to nie Twoja bajka ;), przepis ten (piernik pomidorowy) i inne tutaj: http://www.jadlonomia.com/

Dzień dobry Opiekunkowo i życzę pięknego popołudnia oraz wieczoru :)! Pozdrawiam z zimowego Garmisch

@Margaritka, Margaritko, słońca, miłości i muzyki w sercu !