salazar

Blondi, z kim Ty się zadajesz :D?

Zdjęcia

Myszofioletowo, jaki Jezu :D?!? Że ja do Ciebie per Jezu :D? Never :D! Literówkę wzięłam i popełniłam, jeżu speszony kolczasty :D.

Nie do końca się zgadzam i nie wiem, czy o tym samym stanie ducha i ciała mówimy ;)? Że pulchność, czy nadwaga? A jeśli nadwaga, to jaka? Ci, którzy naprawdę chcą schudnąć, będą działać w tym kierunku, a reszta będzie twierdzić, że dobrze jest jak jest :). Te rozmowy kończą się zawsze tak samo :D.

No i przede wszystkim, baaardzo Ci daleko do zwalistości, ofcors Czucie się nie ma tu nic do rzeczy, nie o tym rozmawiamy. Jezu :D!!!

Cóż mogę na to powiedzieć :D? Jesteś wyjątkiem :D?

I radośnie pozwolić się uszczęśliwić :D. Ja bym pozwoliła :D.

Pole

Zmarszczek przybywa i szczupłym i grubym, a, przepraszam za słowo, zwalista sylwetka tylko lat dodaje. Słyszałam gdzieś teorię, że albo twarz albo d..a, ale to niestety, albo na szczęście, obronić się nie da :D. Też wolę się pomarszczyć niż utyć ;). I bez żadnych śmichów chichów @Joy, jutro zaczynam :D!

Naprawdę :D? To mamy patent na wieczną młodość ;).

Dzień dobry Opiekunkowo ! Dziś krótko :D

Magdzie, dziadek się wyliże, nie martw się. Aż boję się to powiedzieć, ale może jedzenie mu zaszkodziło?

@Michasia 1959, Michasiu, doczytałam, że jesteś już w domu, ale mi umknęło, czy Wasza pdp zmarła czy po prostu skończyłyście zlecenie? Siostra planuje dalszą opiekunkową karierę czy odpuści? Pozdrawiam i jestem pełna podziwu :).

Też jestem pod wrażeniem Alinki konsekwencji, natomiast nie rozumiem, czemu rodzina ma nie podołać? Dzieci dorosłe, męża/partnera w Pl Alinka chyba nie ma, więc w czym problem? Rozumiem, że zostawienie w domu małych dzieci jest problemem, starych, zniedołężniałych rodziców również, ba, jestem sobie nawet w stanie wyobrazić, że pozostawienie chłopa może boleć obie strony i powodować, hmmm, dyskomfort i obawy, ale w sytuacji, gdy jest się singlem to chyba człowieka nic nie ogranicza i może swobodnie decydować o własnym życiu? Tak tylko głośno myślę :).

Kasiu, jak zapewne wiesz, wszystko jest względne . 70 kg to dla jednych dużo, dla innych mało. Dla mnie dużo, ale na szczęście jeszcze tyle nie mam, a pożądam mieć mniej :P. Poza tym wzrost. 70 kg i 180 wzrostu jest ok, nawet bardzo :D, ale 160 cm już nie bardzo? Ty się bić nie musisz, ja lubię czasami poboksować (się) .

Dziękuję Aniu, ja za Ciebie też trzymam kciuki ! Ogólnie i szczegółowo też .

Aniu wiem, że się płaci, ale tutaj też ktoś płaci (ja, moje składki?) i nie lubię, jak traktuje się mnie jak idiotkę, która nie wie nic o sobie i swoim organizmie. Długa historia, od dwóch lat nadrabiam zaległości za chyba całe życie i czasem nie wiem, śmiać się czy płakać.. Ale to dygresja i nie podążę w tę stronę . Jeśli tu nie dostanę skierowania, to zrobię krzywą w Polsce na urlopie, teraz weekendowo było za mało czasu.

Kasiu, niektórym chodzi o to, żeby tego za 10 czy 20 kilogramów nie było . Lat się nie cofnie, ale wagę można pokonać. Przynajmniej teoretycznie.

Aniu, w domu koniecznie zbadaj tarczycę i zrób krzywą cukrową (glukoza+insulina), ale pewnie MeryKy Ci już dała instrukcje . Też powinnam ją zrobić, ale, żeby nie było, że w De jest tak różowo, też się nie mogę o nią doprosić. Ostatnio po mojej prośbie o krzywą rodzinny dorzucił mi do badania krwi jakąś głupotę i stwierdził, że po tym badaniu okaże się, czy mam problemy z cukrem. Bez sensu, bo ja wiem, że je mam, a to badanie na tym etapie zda się psu na budę, ehh :(. W poniedziałek mam wizytę u miejscowego endokrynologa (pan profesor, na wizytę zapisałam się w grudniu), to będzie debiut i miła odmiana, bo do tej pory przeważnie wysyłali mnie do reumatologów . Nie można nadwagi zrzucać na choroby, ale do odchudzania też trzeba zabrać się z głową .

Szybkie dzień dobry Opiekunkowo i zmykam do pracy, choć chętnie bym się tu jeszcze z Wami poprzeciągała, poziewała i napiła kawy . Zapowiada się piękny weekend i wkrótce trzeba będzie z zimowych botków przerzucić się na sandały. To moja ulubiona zmiana ubraniowa, bo nie cierpię tzw. półbutów :D. Na dobry nastrój dobry mem

Tereniu, mogę zapytać, ile tych okien jest? Tak z ciekawości pytam, nie namawiam do mycia :).

@Mirelka1965 A ja kompletnie w taką dietę nie wierzę, wg mnie to czary-mary :D.

Dobry wieczór Opiekunkowo :)!

Jeśli chodzi o konkretne rzeczy, to mam taką przerwę. Kolacja najpóźniej koło 18-19, a śniadanie przed 8. Zbyt późno jem owoce (wieczorem przed TV) i z tego byłoby mi trudno zrezygnować, choć w trakcie diet (wielu ;)) nie podjadałam nic. A Ty?