Afryka

Jaja... tyż dobra rzecz

@Barbara48 Ja pierdziu, to nie są żarty! Dobrze, że Tobie włos z głowy nie spadł. Dzwoniła do mnie moja córka, ona parkuje przed swoim blokiem, wczoraj nie znalazła tam miejsca i zaparkowała gdzie indziej. Dzisiaj rano do pracy, wyszła przed blok, a tam zbiegowisko ludziów płci męskiej i cały rząd pokiereszowanych aut, dwa z rozbitą szybą. Urwało blachę z której było zrobione prowizoryczne ogrodzenie, bo coś robili jakiś wykop i tak zabezpieczyli miejsce, żeby nikt nie wpadł. Też miała szczęście.

Czółko Milusińscy Też wstałam, bo musiałam, idę w końcu do mojej osobistej fryzjerki, a zarośnięte jestem jak dziki agrest, o odrostach nie wspomnę, ale przyszło mi do głowy, że @awe59 mogłaby mnie podrzucić autem, bo też się wybiera renowację łba zrobić, a za moją stylistykę ręczę, bo fachura jakich mało . Także Ewuś pospiesz się, bo o 8.15 mam tam być. . A poza tym wichur ciąg dalszy i zimno jak kuwisyn. W tej chwili 2 stopnie, a odczuwalna gdzieś tak z- 5. Ja chcę już takiego ciepełka jak było w Dortmundzie dwa tygodnie temu. Wiosenko, Wiosenko cóżeś Ty za pani, że za Tobą tęsknią wszyscy zakochani czy jakoś tak . Życzę Wam i sobie, niech się te orkany, wichury i inne halne w końcu skończą bo szkoda będzie takiego ładnej, wystylizowanej fryzury, jak mi łeb urwie przy samej dupie.

@Teresadd, @foczka63. Cudnego urlopu na rodzinnym memłonie aż do znudzenia.

Dzień dobry Milusińscy i ja się dołączam do powitań. Dziecka ciemną nocą już odjechały, przerywając mi mój sen błogi, w czerwcu wpadną na dłużej i być może z moją swatką, się obaczy czy jej terminy spasują. A teraz leniwa niedziela z obiadem w restaurancie, to w ramach kontynuacji święta kobiet. . I Wam życzę spokojności i lenistwa... no może oprócz Marysi z Jolusią, bo ta by pewnie padła trupem z tego znudzenia.

@Malina 1 Malino Droga! Dobrej pracy, doskonałego zdrowia, dobrostanu po kokardę i dalekosiężnych marzeń.

Dokładnie o to biega.

Wkur... mnie i wolę ją od razu z pola widzenia usunąć.

U mnie też stoi dłuuuuugo... Tak ze dwie godziny po przekroczeniu progu . Przecież robimy co chcemy.

Ze względu na wizytę Anglosasów dostaną prawie niemiecki obiad, czyli Sauerbraten przywieziony pieczołowicie przeze mnie z Faterlandu. Do tego kluski śląskie, modra kapusta na ciepło i jakaś micha sałaty.

Najfajniejsze w tej robocie, to to, że jest blisko, bez przesiadek.

Dzień dobry Milusińskie Forumowicze I ja już w centrum "operacyjnym" zasiadłam i magiczny płyn spijam. Za chwilę za obiad się wezmę, bo Angole na parę godzin wpadną, ot tyle aby się uściskać i dwa posiłki razem zjeść . A poza tym chałupa odgruzowana i za oknem ucichło, słoneczny dzionek na horyzoncie, 5 stopni w skali Celsjusza. Spokojnego, leniwego dnia Mordecki.

Dziękuję Naszym Drogim Forumowiczów płci męskiej za życzenia.

@Janeczka1963 Poczytałam i ja też dorzucę Ci łyżkę dziegciu. Sama dobrowolnie wpakowałaś się na minę przeciwpiechotną, tylko, że Tobie rozum w pierwszej kolejności wyrwało. Złóż Ty Kobito wypowiedzenie i uwierz mi będzie to z korzyścią dla Ciebie i tych dzieci. Chorera jasna jest tyle ogłoszeń do opieki nad seniorami, a Ty akurat wybrałaś opiekę nad dwojgiem dzieci, co w tej powodzi ogłoszeń wcale nie jest tak łatwo znaleźć!? Oczywiście jesteś samodzielną dorosłą osobą i sama podejmujesz decyzję, ale przemyśl to, bo my tu nie z chęci dokopania Ci tak piszemy. Trzymam kciuki za mądrą decyzję.

Dzień dobry Gwiazdy Dużo szczęścia i słodyczy jedna baba drugiej życzy. Jesteś Boska, jesteś Cudowna, jesteś Wspaniała - istoto Doskonała! Dobrego i Miluśkiego dnia Kobitki.

Obejrzałam w poniedziałek film "Najlepszy", historia oparta na faktach, wart obejrzenia z niezłą obsadą, taki trochę... dramat sportowy. Ja bardzo lubię polskie kino to mnie się podobał.

Oki.

@Teresadd Messenger Tereniu mój masz, więc wrzucaj.

@MeryKy To przerażające ... Zrobiłbym taki raban, że...

Dzień dobry Milusińscy.

@kris Jprd

Dzień dobry Milusińscy w ten wietrzny wtorek, może nie aż tak jak w Faterlandzie, ale podmuchy halnego nawet do mojego miasta dotarły. Już za chwileczkę, już za momencik otwieram malutką manufakturę i bierzemy się z Osobistym za pączki, aby tradycji stało się zadość i choć raz w roku tego domowego krepfla zjeść. Miluśkiego dzionka Milusińscy

Ora et labora... No taka terapia.

Terapię to ja mu funduję i nie jest to relaksacyjna kozetka, jutro pierwszy punkt, wyrabianie ciasta na pączki

O choinka! I na Ciebie przyszedł kryzys wieku średniego . Ładne cacko.