scarlett

Andrejka, Maria Jolanta wszystkiego wymarzonego dziewczyny..

czy mnie mój piękny zgrabny nosek nie myli???? witaj kudłata blondynko..

a reszta

hiiii...musimy się podzielić...ja już lyka z gwinta pociagnelammm..moja ulubiona..

Witaj Binorku

ja na osobistego meila też dostałam pouczenie, jak pierwszą firmę oszkalowałam...do tej pory się trzęsę ze strachu

Mój mistrz relaksu

a ja będę sobie wpisywać miejsce pobytu pod profilem, tak jak teraz mam, wydaje mi się że też niezły pomysł..

jak jestem na wyjeżdzie to mam oplacane grupowe dodatkowe ubezpieczenie w ERV w wys.0,5 euro dziennie...średno wychodzi 15 euro na m-c..korzystalam już z niego będąc w DE. ..super obsluga..

nasi tu są..witam nowo przybyłych..

witaj kwiatuszku..dobrze ze też dobilaś do nas.

A ja już widziałam oczyma wyobraźni jak Baśka jedzie autem na niemiecką wieś, rozjeżdża swojska kurę, wyskakuje i pakuje do bagażnika....a jak niemiecka bauerka leci to Basiunia wola że do szpitala kuraka wiezie i z piskiem opon odjeżdża, zostawiając frau Bauer z rozdziawioną buzia z szoku....

Razem z roczną karta prywatnego grupowego ubezpieczenia dostaje rozpiskę co i ile w razie W się należy i za co płacimy te 15 euro/mc

Mirelka bo w kupie siła.. jednostki zawsze miały gorzej..

ja mam teraz też fajny układ...pon, wtorek, czwartek pauzy nie mam /ale pdp wstaje przed 12,ok.20 idzie do wyrka/ , ale za to w piatek ok 12 jej wieloletni partner zabiera ją do siebie i odwozi dopiero w niedziele po południu, bardzo mi się te wolne weekendy podobają, dziadek przyjeżdza też w środę na ok.3 godziny, też mam wolne wtedy..zostawiam im słodkie,kawę wsiadam w autko i mnie nie ma..

a jak dwa razy w tygodniu senior ma życzenie jezdzic? to 110.. o mein Gott ,a to było 2 lata temu...teraz może podnieśli..

nie musisz...a firma z twojego miasta..

żeby mi to ostatni raz bylo na zielono... o malo na zawal nie zeszłam..zgiń, przepadnij maro..

z tego co mi wiadomo /2 moich pdp uczeszczało/ to pobyt oplaca krankenkasse, tylko jakies grosze rodzina płaci za wyzywienie....u mojego 100 latka to bylo jakieś chyba 11 euro za dzień..

i tu się nie zgodzę, mam ciaglość ubezpieczenia, dobry zus, /jak jestem w pl,to od mniejszej kwoty, ale leci cialosc/ skladki chorobowe/ korzystam nieraz ze zwolnien i jest to calkiem przyjemny pieniądz z zus/, pracuję już 3 lata w jednej agencji, mam karte ekuz zawsze na rok, a czego ta nie obejmuje w de ,mamy tez oplacane prywatne grupowe ubezpieczenie /koszt 15 euro mc/ na 3o ooo euro kosztów leczenia w de, nawet od chorób przewleklych,obejmuje tez oc w razie wyrzadzenia jakiejs szkody..transport sanitarny do pl, tranport tfuuu zwlok....i nie mam 1150..od jednej osoby,ale wiecej..trzeba po prostu szukać uczciwych agencji , sa takie..

jesli twoja pdp ma grupę , to nie powinno być problemu zeby raz lub dwa razy w tygodniu uczeszczala do Tagesheimu na 8-9 godzin, /to taki dzienny dom pobytu, my na to mówimy przedszkole dla pdp, rano przyjeżdza busik i zabiera staruszka,tak samo odwozi po poludniu, nawiasem mowiac większość seniorow uwielbia pobyty tam,, zajecia i spotkania z rówiesnikami/, ty masz wtedy wolne...agencja lub koordynator powinni cisnąć o to rodzinę, skoro nie masz mozliwości codziennych przerw..

eh,ty babo jedna..

wreszcie się udało,już myślalam że mnie szlag trafi..

ja mam cos takiego tylko i dalej nie działa nic