Basiaim

Po intensywnych (zakończonych sukcesem) poszukiwaniach tarki do warzyw (już miałam blender przygotowany w razie W) na obiad dziś były placki ziemniaczane z apfelmusem.

@Teresadd nie tylko ciasta na obiad. Koleżanka co niedzielę budyń miała na obiad. U mnie dziś wczorajsze mielone w sos zanurzone. Ziemniaki i kapusta czerwona.

Rany koguta. Na takim wygwizdowie jestem, że mi bezpardonowo jakieś tiery po dachu chodzą. Jakie? Nie mam pojęcia, bo strach na dwór wyjść. Może jutro po śladach na śniegu rozpoznam

Pytanie mam raczej do koleżanek/kolegów z byłego Hiltona. Pamiętacie Annę, która opiekowała się mamą (bodajże) bauera gdzieś w Bawarii. Tego, co miał w pi** byków? Ma ktoś jakiś kontakt do niej?

@Magdzie , to nie mój debiut dziadkowy, ale dzięki za powitanie @BabaJagusia ,ryzyko jest zawsze Miałam już kilku dziadków i kilka babć pod opieką i zdecydowanie wolę pracować z mężczyznami. Są mniej upierdliwi ...wiem...wiem...też są wyjątki.. Jednak na kilku dziadków jeden trafił mi się męczący, natomiast na kilka babć- jedna niekonfliktowa. Na szczęście nie trafiłam na "lepkie ręce" panów. Jeden tylko demencyjny miał potrzebę przytulania, ale szybko wybiłam mu to z głowy.

Dzień dobry się z Wami Już na posterunku. Pierwsze wrażenie ok. Senior samodzielny, sympatyczny, z poczuciem humoru. Czas pokaże, czy się nie mylę. Minus- totalne zadupie. Niby miasto, a wieś. Fakt, że widoki piękne, ale o tej porze roku jakoś mnie nie urzekają. Dobrze, że rower przygotowany, teraz tylko czekać, aż śniegi zejdą

Sprawa sama się rozwiązała. Idę w majtasy laptopa pakować. Na tablecie nie mogłam się na dwóch innych forach zalogować. Jadę do De wypocząć, a nie się denerwować Laptop więc też jedzie

Uwielbiam Cię Nie chciałam się wyrywać, bo rzadko na forum bywam, ale gdybym się odezwała, to podobnymi słowami.

O to, to! O to mi chodzi, żeby wrzucić do torebki. Też wolę pisać na klawiaturze, dlatego zakupiłam dodatkową, bo tablet kupowałam jako tablet, bez klawiatury. Widzę, że chyba to normalne, że i po ekranie się palcuje @Mirelka1965, też wolę większy ekran laptopa, ten tablet niby większy, ale nie aż tak. Cóż...sama sobie problem robię. Właśnie ta podróż mnie zawsze wkurza. Mam osobną torbę na niego, którą traktuję jak podręczny. Ale wiadomo, w busikach nie ma żadnej półki na podręczny i te torby albo pod siedzeniem się walają, albo między nogami. A jak jeszcze siedzi się przy drzwiach i trzeba na postojach wychodzić, by przejście zrobić, to też z torbą w ręce. Ty chyba autkiem swoim jeździsz? ******************************************************************************************************* Ale marudzę Wybaczcie, to objaw Reisefieber

Widzisz @Mirelka1965, ja technicznie bardzo dużo rzeczy ogarniam, a obecnie tez mam problem. Nie chcę zabierać laptopa na wyjazd- dodatkowa torba, pilnowanie w drodze, żeby się nie uszkodził (jeden tak mi "poszedł"). Kupiłam tablet, klawiaturę do niego, żeby było wygodniej i jakoś nie umiem tego zgrać. Tzn. podłączyłam, działa, ale i tak niektóre czynności wykonuję paluchem na ekranie. I zastanawiam się, czy przez 2 miesiące nie będzie mnie to wkurzać, czy jednak nie spakować laptopa....

@Baśka powtarzająca się, absolutnie Ci nie ubliżam Jeśli nie możesz znaleźć machniętego zdjęcia, to pewnie zapisuje Ci się w jakiejś galerii, dokumentach itp. Tam musisz poszperać. Widzisz, jesteś krok przede mną, bo ja nigdy jeszcze nie robiłam zdjęcia laptopem.

@Mirelka1965 Ups, pardonsik

@Mirelka1965, @Baśka powtarzająca się, jeśli na komputerze działacie, to w zwykłym Paint-cie można łatwo zmniejszyć zdjęcie.

@Andreaa, tym razem urlop się przedłużył niezależnie od moich planów. Chciałam jechać najpóźniej w połowie stycznia, ale jakaś wybredna się zrobiłam i przebierałam w propozycjach. Trochę mi to koliduje z dalszymi planami, bo w połowie czerwca muszę być w Pl, więc praktycznie krótko po powrocie do domu (1 kwietnia) będę chciała znów wyjechać. @Teresadd , miałam taką kurtkę, w KIK-u kupiłam parę lat temu, ale na ostatnim projekcie dokonała żywota. Też nie lubię tych przejściowych pór roku. W zeszłym roku tak wyjeżdżałam. Wrzesień, październik upały pod 30 stopni, a ja tachałam zimówki. Ale przydały się potem Za każdym razem za dużo rzeczy pakuję, potem leżą niewykorzystane. Tym razem mam zamiar mocno się ograniczyć z pakowaniem

Dzień dobry się z Wami. Powoli mój urlop dobiega końca. Bardzo długo (jak na mnie) byłam w domu- ponad 7 tygodni. Jak patrzę na stan konta, to ciągnie do roboty, ale nie ukrywam, że z wielką niechęcią. Nowe miejsce, nowe zadania. Hmmmm...jakie rzeczy spakować....Zima trzyma, powiadacie?

Wiem, że z tarczycą ma problem, leczy się. Alarm podniosła, bo w krótkim czasie zrobił jej się ten problem z włosami, ale miała teraz bardzo duży stres, pewnie to też wzmogło objawy. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. @MeryKy, dzięki za zdjęcie tabletek. Wiedziałam, że to coś takiego, ale szukałam konkretu, bo dużo dziewczyn je zachwalało.

@MeryKy, kiedyś dziewczyny pisały o jakichś tabletkach na wypadające włosy. Wydaje mi się, że Ty też, dlatego Cię wywołałam. Mogłabyś mi je przypomnieć? Koleżanka ma spory z tym problem, miejscami ma łyse placki.

@Afryka @awe59 oraz dla @Marta B Najserdeczniejsze życzenia urodzinowe

No nie, już mnie tam nie ma, A kim na op24 byłaś?

33 647 Bielefeld od 1.02?

W Szwabii jak byłam, robiłam Maultaschen własnoręcznie. W ciasto się nie bawiłam. Kupiłam gotowe, najlepsze ponoć jest to: Tak, jak piszecie- gotuje się w rosole i posypuje szczypiorkiem. Mnie bardzo smakowało,

@lucyna.beata Wiesz,że chętnie bym się z Tobą spotkała, bo kręcimy się po okolicy, ale jutro już lecimy na południe. A muszę Wam powiedzieć, że to grono przyjaciòł z całej Polski poznanych na internetowym forum. Od lat organizujemy zloty, a od jakiegoś czasu spotykamy się na sylwestra.

Ale fajnie :) Poznałam Teresę ze zdjęć, właśnie z awatara i fb. Obserwowałam Teresę w tym McDonaldzie chwilę zanim odważyłam się podejść ;) Obawiałam się, czy mnie rozpozna, czy będę musiała gęsto się tłumaczyć- com ja za baba i dlaczego ją zaczepiam. Szkoda, że tak w przelocie, ale zdążylam zauważyć, że to fajna babeczka. Swoją drogą, co za przypadek, że akurat tam zrobiliśmy postój ;)

Kochani, życzę Wam wszystkim spokojnych zdrowych świąt Bożego Narodzenia. Tym, co w pracy- by te dni mimo wszystko nie były smutne, byście miały/mieli choć trochę tej świątecznej atmosfery. Tym, co w domu- by były to dni pełne radosnego rodzinnego zgiełku.