Basiaim

Dzień dobry się z Wami po niespokojnej nocy. Dowiedziałam się, że mój ex bardzo poważnie chory jest. Zaniedbał symptomy i późno do lekarza się zgłosił. Nie rozstaliśmy się w dobrej atmosferze, nie utrzymujemy kontaktów, ale aż tak źle to mu nie życzyłam...zresztą...kupę lat razem przeżyliśmy i nie wszystkie złe były... Rozmawiałam z dziećmi wczoraj długo. Syna to średnio obeszło (na zewnątrz, bo co w środku czuje, to on tylko wie), bo też kontaktu nie mają, ale córka bardzo przeżywa...No i malutkie dziecko tam jest (ten wujek mojego wnuka )

Dzień dobry się z Wami. Zeszłosobotnie tygodniowe zakupy poszły się teges, na rowerze przytargałam jedynie to, co niezbędne, w ilościach minimum, bo na początku tygodnia mieliśmy to nadrobić. Niestety, niemoc kierowcy trwa, a mi grozi widmo picia kawy bez mleka Patrzę za okno i pogodę zaklinam, bo przy tych warunkach i odległości do najbliższego sklepu oraz stanu drogi średnia to przyjemność

Nawet, jeśli masz umowę tylko na czas zlecenia, to przez 30 dni od wygaśnięcia tejże umowy jeszcze jesteś ubezpieczona, możesz w tym czasie normalnie korzystać z opieki zdrowotnej--wizyty u lekarza, zabiegi itp.

Ja kiedyś odruchowo złapałam spadającą prostownicę do włosów. Nie muszę dodawać, że nagrzaną do 200 stopni Dzień dobry.

Zawsze to jakaś odmiana od zwykłego sznycla, a po drugie- są bardziej soczyste tym sposobem.

Miałam wczoraj A dziś - kotlety z kurczaka w mące ziemniaczanej i jajku, ziemniaki i mizeria bez śmietany.

Za każdym rogiem czai się Turek, sprzedasz mu wszystko, tylko nie skórę Tak to leciało?

To nie jest takie oczywiste.

@Mirelka1965, nowe miejsce? Jaki kierunek? Będzie dobrze

Raz mi się zdarzyło, że zmienniczka w busa nie wsiadła. Firma powiadomiła o tym, ale ja i tak nerwa miałam, bo wiadomo, jak to w Pl- plany od pierwszej godziny pobytu. Na szczęście córka pdp akurat była na miejscu, ja mogłam spokojnie wyjechać. Spokojnego dnia.

To będziemy razem kiblować Ja jeszcze na zleceniu jestem, 12 czerwca kończę i po miesiącu wracam. Na razie sama tu sobie ustalam terminy i tak mi pasuje 1:2. Jeśli trafi się tu stała zmienniczka, to może się zmienić. Chociaż...nie wiem, czy wtedy na to się zgodzę, bo finansowo taki system mi odpowiada, więc być może czegoś nowego będę szukać.

@Rita Walas różnie z tym szpitalem i opieką bywa. Jeden podopieczny trafił do szpitala, blisko domu (10 minut spacerkiem). Chodziłam w porze posiłków pomóc mu jeść. Inny był w szpitalu w innym mieście, to nie byłam u niego ani razu podczas 10 dni jego pobytu tam. Czynności pielęgnacyjne są wykonywane, ale różnie to w praktyce wygląda. Czasem rodzina chce, żeby tego dopilnować.

Dziś dzień zakupowy bez zakupów więc obiad na szybko. Kiełbaski, ziemniaki i weisskrautsalat.

@foczka63 a czemu miałyby nie wpłynąć? Podobnie jak @Baśka powtarzająca się dostałam i za Wielki Piątek podwójną stawkę, więc myślę, że i tym razem nie zagarną wszystkiego dla siebie.

Dziś pdp dostał rachunek od agencji. Zdziwiłam się z lekka, bo dwa dni świąteczne (dodatkowo płatne) uwzględnione w maju- 1 maja i 30, czyli Wniebowstąpienie. Dla mnie to oczywiście pozytywne zdziwienie.

Pulpety w sosie pomidorowym, ziemniaki i fasolka szparagowa na kwaśno.

Makaron z kurczakiem w sosie pieczarkowo-śmietanowym.

Klasyka:

@salazar, a jak Ci się to podoba?"

Kotlety mielone wołowe, puree ziemniaczano-marchwiowe, brokuły.

Dzień dobry się z Wami. Dawno nie byłam tak niewyspana. Obudziłam się po 2-iej za potrzebą i jak zawsze w takich przypadkach, problem z ponownym zaśnięciem. Kojarzę jeszcze 5:20 na zegarku, rozwrzeszczane ptaki, rozpiane koguty... Potem trochę przysnęłam i od 6:10 już po spaniu. Byle do wieczora....

Eeeeee...no coś Ty?!

@Teresadd, staraj się zająć czymś myśli. Weź się za jakąś robotę. Wiem...wiem...fajnie się mówi, ale sama wiesz, że z daleka nawet małe problemy urastają do olbrzymich. I tego Ci życzę, żeby ten wypadek męża to była błahostka

@foczka63 miałam na myśli, że bez "dodatku" mięsnego np.

Tylko? U mnie by to raczej nie przeszło.Za mało Placki ziemniaczane z apfelmusem i spróbuję też z łososiem.