Basiaim

@Patrycja781 myślę, że nie ma szans na przekonanie jej. Tak już ma, że nakarmienie męża to dla niej priorytet, ona jest na dalszym miejscu.

Klopsiki w sosie pomidorowym, makaron i fasolka szparagowa na kwaśno.

Jesoo! Wiadomo, że nasi pdp żyją naszym życiem, czyli wszystkim wokół opowiadają, co zrobiłyśmy, gdzie byłyśmy itp...itd... Druga sprawa bardziej mnie drażniąca- ciekawość. WSZYSTKO musi wiedzieć. Czekałam dziś na paczuszkę. Mówię do pdp przy śniadaniu, że coś do mnie ma przyjść, żeby wiedział zawczasu, bo on pierwszy przy drzwiach. No to już od rana wypatrywanie poczty, podpytywanie...niby nie wprost, ale jednak. Peszek...ja byłam szybsza. Paczuszkę wzięłam, na górę zaniosłam i tyle. Teraz podpytywania- czy wszystko ok z paczką, czy to, co chciałam, czy zadowolona jestem. I wciąż nie wie, co i od kogo

@NNNdanuta , dziękuję. W realu pamiętam o takich sprawach,mam w głowie kalendarz. Natomiast w takich wirtualnych miejscach często jest to automatyczne kliknięcie "wszystkiego najlepszego" i już. Nie mniej, jest mi bardzo miło, bo akurat życzenia tutaj otrzymałam od osób, które kojarzę i lubię. @BabaJagusia , odwzajemniam buziaka

@Afryka @Mirelka1965 @violka @fioletowa.mysz Dziękuję bardzo. Przyjemnie mi, choć trochę głupio, bo sama rzadko w ten wątek zaglądam.

Ile osób, tyle opinii Kilka lat temu zamawiałam coś w De przez internet i musiałam potem zapłacić (nie było opcji przedpłaty). Z druczkiem odbijałam się od okienek bankowych (na poczcie nie sprawdzałam). Problem już rozwiązany. Dziękuję wszystkim za rady.

@MisiekFfm dziękuję za radę. @scarlett , najprostsza opcja, która mi nie przyszła do głowy. Dziękuję.

@MisiekFfm , a nie trzeba przy tym posiadać konta w banku? Jestem w Niemczech teraz, więc stąd te pytania.

O ile się orientuję, przez wpłatomat wpłacisz pieniadze na swoje konto, a ja pytam o wpłatę na czyjeś.

Aaaaa...może ktoś mi pomoże... W jaki sposób można wpłacić pieniądze komuś na niemieckie konto bankowe, samemu takiego konta nie posiadając?

Ja ze swojego wkurw-doła chyba już wyszłam. Myślę, że to tak po powrocie bywa, czego Ci @Teresadd w związku z tym życzę, żeby szybko minęło. Męczyło mnie słońce i upały. Dziś miało być chłodniej, plan był- w miasto ruszyć...no, ale...pada! Na sucho do przystanku nie dojdę (przypomnę, że to kilometr prawie rowem wzdłuż ruchliwej szosy). Przełożyć shopping chyba trza i nudzić się w domu

Urodziny minęły. Oj...w tej pracy, to nie tylko dla tych naszych pdp stres. Ja też zmęczona, a niby nic takiego nie robiłam. Dzień długi, "rozkopany"...przed południem sąsiedzi, po południu para znajomych, wieczorem dzieci. Obiadu nie robiłam, syn przywiózł ciepłą kolację- sznycle z sosem myśliwskim, frytki, surówka. Ja palcem nie kiwnęłam, wszystkim się zajęli.Posprzątali też. Sąsiedzi niekłopotliwi, nawet kawy nie chcieli, tylko wodę. A jednak mam dość. O prezentach już tu pisałyśmy/pisaliśmy. Pierdółki symboliczne. Prezent ode mnie chyba był "najbogatszy"- książka/przewodnik. @Afryka, ciastem się zajadali

Ciekawsza strona, bo ta że słodyczami i marmoladami taka pospolita się wydaje

Tak wygląda skończone "dzieło". Jak zdążę, to może uda mi się cyknąć fotkę pokrojonego.

A w temacie obiadowym- nic dziś nie gotuję. Na kolację mają być sznycle z frytkami i surówką. Urodzinowe żarcie zapewnione przez dzieci.

Dlatego, że beza na ciemnym cieście może kojarzyć się z pleśnią. Edit. Teraz zauważyłam, ze @Wiola7658 już wyjaśniła

No, nikt nie podarował

Mój pdp ma dziś urodziny. Nie jest to mój debiut urodzinowy w De, więc wiem, że nie jest wyjątkiem w wystawianiu prezentów, kartek urodzinowych. Zarąbiście wygląda na komodzie w salonie kiełbasa podsuszana, soki owocowe, pumpernikiel w otoczeniu bombonierek przy stałej ekspozycji zdjęć rodzinnych......

Dużo ludzi nadużywa tego słowa- "przyjaźń, przyjaciel". Wystarczy kilka razy pójść razem na drinka i już wielka przyjaźń. Ja przyjaciół nie mam. Mam za to kilkoro sprawdzonych dobrych znajomych. Takich, do których mogę pójść nawet w środku nocy, do których wystarczy krótki telefon i są u drzwi. W drugą stronę działa to tak samo. Nie mówię o nich :"przyjaciel", "przyjaciółka". Z niektórymi z nich widuję się raz na kilka miesięcy, ale zawsze spotkanie przebiega tak, jakbyśmy rozstali się dopiero co.

@Afryka Italo disco ma moc! Fajnie masz U mnie ino kury piejo, konie rżą, gęsi gdaczą....

taaa... Ciemny biszkopt - masa z malinami - ciemny biszkopt - trochę masy i posypka czekoladowa.

Wszyscy ci nasi podopieczni tacy gadatliwi na nasz temat :/

Od nadmiaru słodyczy mnie mgli A ciasto już popełniłam. Widok z góry, prawie jak z drona. Kroić jutro będę. W środku wspominana już kremówka z mascarpone i malinami.

Dzień dobry.

Trochę pomieszałaś, bo nie pytałam o sernik, tylko metodę połączenia śmietany z mascarpone, ale dobrze że temat odświeżyłaś, może ktoś skorzysta.