B.... ............ ..ę

Bardzo !...Zależy jeszcze , czy aby za mocno nie przegniecie ...i ...za miętki może być . W temacie : zupa z puszki ...jak w każdą sobotę . Ja ....własnoręcznie puszkę otwierałam ...podgrzewałam zupę i na specjalnych , ogromniastych talerkach podawałam . Takie ogromniaste , że zupa ledwie dno talerków pokrywała ....Tak być musi i już . Ja tam w tradycję mieszać się nie będę . Tradycja rzecz święta .

A ten " kuniec " to jak ....najpierw miętolisz ...urabiasz rączkami niczym ciasto jakieś ...a później gdzie ....do patelni ....znaczy się na patelnię i już gotowe ?

No przecież teraz jak upały to i tak tutaj nie będziesz zakładać ....rajstopków ...tych . Nie dość , że w stopy by Cię grzało ...to i w raj ...parzyło ...Po stopach mogłabyś drapać się przy kimś do woli , ale ten raj ...już niekoniecznie by wypadało przy kimś drapać .

Rajstopy cieniuchne ?.....Jeśli tak ...wrzuć je na kilka -kilkanaście godzin do zamrażarki . Będą mocniejsze .....Kiedyś znajoma - znajomej likwidowała swoją firemkę produkującą rajstopy ....Obłowiłyśmy się w nie za psie grosze ....prawie . Co z tego ...jak po założeniu oczka jechały równo . Dopiero ta była "producentka " podpowiedziała nam , żebyśmy do zamrażarki wrzuciły , bo one zwyczajnie zleżałe były ....noo...takie jakby przeterminowane ...Faktycznie później , po tym schłodzeniu były dużo mocniejsze ....Od tamtej pory ( wiele lat temu ) zawsze zakupione wrzucam do zamrażarki .... Mój man stwierdził nawet , że z trzech zamrażarkowych szuflad jedną powinnam przeznaczyć na paczuszki z rajstopami .... Wystarczyło , że wspomniałam " rajtki muszę sobie kupić " a usłyszałam " a co ....w zamrażarce tylko jakieś mięska ...rajstop brak ?"

Dzień dobry ....... Krople deszczu walą w szyby okien ....leje jak z cebra . Mam nadzieję , że do 13-tej przestanie padać , bo to sobota , moje regularne wolne popołudnie i wypadałoby przejść się gdzieś ....Fajnie tak sobie ponarzekać : ....o matuchno ...jaki skwar ....albo ....pada i pada ...końca nie widać .....O ten koniec się rozchodzi najbardziej ...padania tego . Miłej , spokojnej soboty MRÓWECZKI

Oj ...tak ...bez jaj szczególnie . I tego przynależnego do nich ....maleństwa .

Ocipieć

Da radę więcej ?

Co się tak dziwicie ....Mario z Jolantą ?

Marka ....( bo w przeporku jest kanarek ...co kosztuje pięćset marek ) ....tak mi się skojarzyło

Ptaszek

???? ...o w mordkie jeża

@hawana...a Ty już języka polskiego zapomniała ...czy popisuje się @hawana znajomością niemieckiego ? Niechaj to narodowie wzdy postronni znają. ....że Polacy nie gęsi ........

Noo ....pamiętam. Dodatków w postaci mięsa i kalafiora nie zalowalas ...Kartofle szt. 2 ( duże ) wystarczyły ...Jakie 3 ???

Przed chwilą uczestniczyłam w " ekipie ratowniczej " .......Mój PDP-ny jest jakiś niespokojny , nieposłuszny dzisiaj . Przed pauzą poprosił mnie o pomoc we wstaniu z fotela . Nie powiedział o co chodzi , myślałam , że chce tylko pozycję siedzenia sobie zmienić ....Skubaniutki po powstaniu zrobił obrót i bezpośrednio na stojący obok wózek ...wózek miał " zwolnione "hamulce ...mało co a usiadłby na podłodze ...Przed chwilą powtórkę z rozrywki zrobił dyżurującej za mnie córce . Krzyknęła " Barbara ...na pomoc " i ja biegiem na bosaka na górę . Nasz ukochany , uparty pan dr. już prawie siedział na podłodze ...Nie było ciężko dla mnie , bo tylko podtrzymywać musiałam i patrzeć , żeby prosto usiadł ....Ufff..już po strachu ....na teraz . Nie wiadomo , czy jeszcze czegoś nie wymyśli w stylu " ja wiem lepiej ...ja jestem doktor - chirurg ! " ....Elka powiedziała mi na boku , że w razie czego to niech se siada na podłodze i mam nawet nie próbować go dźwigać . Mam dać jej znać a ona ściągnie odpowiednią pomoc ......Żeby było śmieszniej to ...lądował na doopę ....a po wszystkim posprawdzał sobie obie nogi , czy przypadkiem nie połamał ...

Już nie będę straszyć.....chyba .....Pauzę mam do 13.30 ...Leje jak z cebra ( deszcz ...oczywiście ) a ja próbowałam się zdrzemnąć i ....za skarby świata nie mogę . Nic to ...będę Wam doopę zawracała ...albo se w piłeczki pogram .

Akwarium ....( bez rybków )

Prosto z Czarnobyla ...Wieczorem zapalone światło nie będzie potrzebne . Grzyby za lampki nocne robić będą

żmija

wąż

Mirelle 'o ....i wszystko jasne ....Teraz tylko na lapka przełączyć się pozostało . Pauzę mam ....już

Mówisz , że niekoniecznie robią ? ....Trudno ....musi już taka od urodzenia jestem ...ale ciii ....nie mów nikomu

Ooo...tto ...too ...mnie właśnie dużo osób myli,....z łagodnego zaskronca ...zmije robią