B.... ............ ..ę

Mirelle'o ....siorbiemy razem . Śpiochy niech sobie śpią ....a teraz ...teraz choooo...na cugaska

Dobranoc ....kolorowych snów MRÓWECZKI

Taaa....i równiutkie ....bulwy ...w kajeciku stawiała

Bulwy czego ...tulipanów ?

W pizdatkie a nie w pariadkie ....patrzta je ....zagraniczne się znalazły

Ten mój musi być cdd...bo pije okazjonalnie .Teraz dopiero mi to mówisz ?

Bo każdy pijak to złodziej

Zrób

Nikomu nie mów ...Zamiast datę zjazdu wstawiłam wczorajszą- przyjazdu ...Tylko ciiiii

Kogo ?

Może być ...Ewcia żarta ...wszystko wtranżoli . W mundurku , czy bez

Oczywiście ....i ...nie " kąplikować "

Kartofle w mundurkach

E...tam zaraz marnie . Skromna jesteś ....a to już zaleta

A widzisss...mamy Cię !....Widać ...trochę niżej ...za ofertami pracy i innymi

Czy aby za dużo sobie nie dodajecie ? ....Jednak bym polemizowała z Wami , bo mnie się wydaje , że ta piosenka to o naszej @Binor....normalnie cała ona ....Włazi na forum ...nikogo do głosu nie dopuszcza ...piszeeee...jak szalona !..... P. S ...Binor ...wyleziesz Ty zza tych krzaczorów w końcu ?!

Nie mogłam dokończyć tamtego posta , bo za szybko zaskoczyło na " małpowanego ".....Nooo...skoro ktoś nas omija ...a to niby " warsztat pracy " zaniemógł , czy tam odmówił posłuszeństwa ...a to czasu brak ....i tym podobne bzdety ....Komu to wciskanie ....nie z nami te numery .... Nie chcą ..nie piszą ....trudno ...niech i tak będzie .....alee...kuźwa szkoda ...przykrzy się ...usychamy z tęsknoty ...Mogliby się raz kiedyś odezwać ...

Ja nie będę rzucała się na szyje . Foch ! ...Udaję , że nie widzę powracającego ....Dopiero po jakimś czasie zaczynam się odzywać . Skoro ktoś ma nas w głębokim poważaniu ( sorry @LACH

Ciiii ....podejrzalam w lodówce ...Na dzisiejszy obiad : jakieś z owocami , bitą śmietaną i galaretką ....Na wszelki wypadek zjadłam 2 nieduże jabłka . Obiadu o 13- tej , jak rozpocznie się moja wolna poldniowka jeść nie będę ...pełna jestem. ...zjem za półtorej godziny

Niee...Ja je robiłam raz z przepisu teściowej mojego dziecięcia . Mój man stwierdził wtedy , że Danuty było lepsze ....ja...mnie zebrało na pieszczoty i kazałam mu pocałować mnie w doope ...i tyle . Więcej nie podjęłam się wypieku powyższego ....wolałam wykonać te sprawdzone ...moje wypieki

Zielony mech ?

Niedziela tradycyjnie cala kuchnia dla Elki ....Śniadanie - jajecznica ....owszem , bez upiekszania smaczna , ale jak upiekszy - straszna . Taka była dziś . Chciała dobrze a wyszło jak zwykle ...Zioła fajne , ale jak wciepala ogromną ilość żółtego sera .....wyszły bryły twarde w których nie wyczuwalo się smaku jajek....O ile zapomni dorzucić swoich polepszaczy to zrobi smaczną ....Dam radę ...na przyszłą niedzielę zrobię sobie zaopatrzenie ...Dla mnie , wielbicielki ciast ...ciasto to pyszny deser ...a nie obiad ....Kurde...poprzednim razem , przez jakieś dwie , trzy niedziele nawet mi ta zimna kuchnia pasowała....później wyrosłam

Knorr ....Darek ( Martowy....i mój )...Orim jakiś zarozumialy , że ani dzień dobry ...ani pocałuj w ........

Z talerzykiem ....Wiem , że nie obiad ,ale , żeby coś na to poradzić to trzeba by było wyjść przed szereg ....czyli samej dla siebie coś ugotować ...Nie zrobię tego , bo umówione jesteśmy ze zmienniczka , że nie pokazujemy całej doopy....Chce Elka gotować ...a niech se gotuje ....nam to rybka ....a niedzielną , zimną kuchnię idzie przetrzymać...chociaż powiem , że wk....denerwuje nas ta ichnia , rodzinna tradycja