B.... ............ ..ę

Sie poskarżyłaś.... i bardzo dobrze . Nie tylko jakieś zachwalanki -przymilanki - włazidoopki

Nooo....niczym wdowa w tramwaju , siedząca na miejscu dla inwalidy

Faktycznie , wysyp , ale grzybnia też się wysiewa . Przecież jej się nie flancuje grzybobranie

grzybów ....po deszczu

Wiem , znam to z autopsji @Maria Jolantamogła Kasieńkę zabrać ze sobą i ....po tęsknocie by było . Po kiego grzyba ma się męczyć

Choroba zawodowa

To jeszcze @LACHowi zaśpiewaj : " zabrałeś serce moje ...zabrałeś moje sny-y-y ...."

Dzień dobry ..... Szatan w pysiola lekuchno parzy ....temperatura na zewnątrz już 8 stopni ....Katieńka słodko śpi ( sprawdziłam ) ...ptaszyny świergolą jak opętane ....nawet na obczyźnie życie potrafi być piękne . Jeszcze tylko niech kontenery odpowiednia ekipa odbierze i będzie jeszcze milej .....żeby tylko nie przechwalić , bo bardzo , bardzo doceniam przespane noce , ogólny spokój i luz . A robota taka , jaką lubię najbardziej : oddać serce ( tylko za całą rękę nie dać się chwycić ! ) podopiecznym ...ugotować ...zrobić zakupy takie , jakie chcę ...wokół siebie posprzątać ....a sąsiedzi niech se mają jak chcą....nie moja działka Miłego , cieplutkiego dnia

Ty wiesz jak ciężko jest z rana odwiedzać ciotkę Wiki ? Przypadkiem - -zdarzenie

Czy , ty przypadkiem nam nie ubliżasz ?

No , ale oni oboje se leżą ...niechta se leżą jak te dwa aniołeczki . Na posiłki chyba wstają ...tak myślę

Przed chwilą przeczytałam ofertę " ....leżąca seniorka ze zdrowym mężem " . Ma męża to sobie z nim leży , ale , czy to trzeba od razu głosić całemu światu... wchodzić z buciorami w czyjeś życie ?

racuchy

Tyle tylko , że mi ta odwaga kilka lat z życia zabrała Wyłam , ściany z bólu prawie bym gryzła i ....niczym bumerang wracałam . Najwyższy czas trzeba było stwardnieć i nie oglądać się za siebie

Też tak miałam . Dopiero ostatnio zawzięłam się i nie było zmiłuj . Zawsze myślałam o tym , że jak nie dotrzymam słowa i nie wrócę a obiecywałam to gdzieś w głowie będzie mi to siedzieć . Nic bardziej mylnego . Nie wróciłam , pojechałam na inną sztelę i żadne wyrzuty sumienia mnie nie męczą . A jak rozmawiam ze zmienniczką , która ma jeszcze kilka dni do odsiadki na adresie i wiem , że na oparach jedzie ...to mało , że sumienie mnie nie dręczy ,to wręcz mam radochę , że się wreszcie odważyłam . Nie ta sztela to inna a dla nich , tych pozostawionych , nie ta opiekunka to też inna , może lepsza i wytrwalsza w boju będzie . Znaczy , że tego kwiatu , pół światu ...w jedną i drugą stronę

Pogadałam sobie dzisiaj z ziomalem-ogrodnikiem , który u sąsiada naprzeciwko bukszpany i inne tuje obrabiał . Wyszłam przed chałupę na papierosa , grzecznie my se powiedzieli " morgen " i on zagaił " nie szkoda zdrowia ? " ...Moja odpowiedź była jak zawsze " tylko to mnie,to jaranie przy życiu jeszcze trzyma "Pogadaliśmy chwilę , facet przez większość roku ( w sezonie wiosna , lato , jesień ) tutaj mieszka i pracuje , pochodzi z Ełku ....miły gościu , tylko ciutkę za młody , ale fajnie się gadało

@PanOpiekun czym się przejmujesz ? Co z tego , że dawałeś ciuchy do założenia po polsku a on ci odpowiada po niemiecku ....toż to pryszczyk Kiedyś też chciałam dać jednemu po polsku a ten do mnie , że nie ma bata , bo on tylko po francusku . I weź się tu człowieku z gadem dogadaj ...za sosnę nie dogadasz . Oczywiście o ciuchach cały czas mowa ...żeby nie było

klatka

To się nazywa puchlina głodowa

gile

Taki jeden , dawny kolega (P. ) dodałby , że bez maczety ani rusz ....Oj ...ile my się z @awe59o tych maczetach co to pajęczyny usuną nasłuchały.... to nikt nam nie odbierze

Ślicznotka

Doopa nie polonistka ! Tee , cycu ...pod włos to jeża ...dobreee ?

świnia plus