B.... ............ ..ę

No nic nie zrobisz ...szkoda tylko tej babci

I bardzo dobrze Moja Jadzia jak już pisałam ma zakładane pampersy . Wymieniam je minimum 4 x dziennie , za każdą zmianą pieluchy jest umyta , nakremowana i jest gut . Posadzić człowieka na cały dzień w fotelu ...nie wyobrażam sobie tego . Głową betonu nie rozwalisz , ale dobrze , że zabezpieczyłaś się na" piśmie ".

Noo...a jak pupa będzie odparzona to wina opiekunki , bo zaniedbała

Blondasku , ja do nich zwracam się po ichniemu - Jadzia , Hela to tak dla zgrywów je nazywam i żeby bardziej swojsko brzmiało

Niechby się pogłowiła trochę

Tak . Imię typowo niemieckie , po " l " jest " g "

Żebyś wiedziała , że tak . Nawet gadałam zmienniczce , że kąpielowy dzień jest do przeżycia , bo my występujemy tylko w roli asystentek , tyle , że to trwa i trwa . Więcej tych przygotowywań niż samej kąpieli ...a co się nasłuchamy jak popiskuje na Helę to nikt nam nie odbierze

Tu się nie ma z czego śmiać Jutro rano muszę się uwinąć z obsługą , bo po śniadaniu mam wolne . Możliwe , że Hela poprosi mnie o pomoc w umyciu głowy , bo o 9.30 przychodzi fryzjerka na podstrzyżyny . Tyle mogę pomóc , do mnie należy trzymanie " pontonu , coby woda Jadzi po plecach nie spływała Później robię wypad w miasto a one niech sobie włosowe ścinki zamiatają ....służba odpoczywa , obiadu nie gotuje - gotuje Hela . I aby do wieczora ...kolacja już do mnie należy

Coś spierniczyłam , ale już poprawiam Z budzikiem dobre Niepotrzebnie stresa miałam . Jadzia za cholerę kasety włączyć nie mogła ...a mi jakaś pomroka na ślepia naszła , że nie widziałam , że kabel luźno na tyłach urządzenia sobie dynda . Hela wróciła z próby chóru , kabel podłączyła , ale na moje szczęście wideo nie chciało załapać . Pomogłam jej włączyć płytę dvd i teraz luka na Andre Rieu . Owszem , woła mnie co kawałek , cobym na piękne suknie popatrzyła , ale tyle mogę dla niej zrobić ....katować się siedzeniem obok i oglądaniem jakichś wspominek nie mam najmniejszego zamiaru Tą nieszczęsną kasetą tak przejęta była , że odmówiła Heli kąpieli ...nie i już ! A nam obu taką przykrość sprawiła tą odmową , że płakać się chce . Przecież dla nas to atrakcja pomóc jej w drodze na klatkę schodową , usadzić na lifcie , asekurować na schodach ...Hela nałożyłaby lift wannowy ...no i kąpiel , ja bym asystowała , poprzecierała łapką , Hela głowę jej podczas kąpieli umyła ...później znów powrót z góry ....włosy na wałki na 20 minut pod suszarką -hełmem ( normalnie , czysty Jurij Gagarin ) i .....trwać by to mogło godzinę albo dłużej ...Dlatego tak nam przykro

Dobrze , że z tego przedostatniego wróciłaś ...jakoś . Bo kto by rower przyprowadził ?

Głębokość analizy ....wężykiem , wężykiem

Siedzę jak na igłach ....Jadzia przegląda kasety i płyty . Bierze ją na wspominki , zaraz znów będę się migać od wspólnego oglądania z : urodzin czyichś , koncertów śpiewaczych córki ...kuźwaaaa...już

@Joy ....jak wszyscy to wszyscy ...babcia też

@megy jest już na ostatniej prostej . Walczy już nie dla siebie , tylko dla następczyni ...bo agencja zawsze kogoś na to miejsce znajdzie . Ona ma szalonego wk...nerwa , ale dociągnie już to co zaczęła ...jeszcze tylko kilka dni

Wiedziałam fontanna

Ziemniaki i doprawione przeze mnie śledzie z jabłkiem w majonezowym sosie .

Starówka

szafa

ławeczka

pyk , pyk , pyk z fajeczki ....duś , duś , duś gołąbeczki

papieros

kołderka , podusia

Dzień dobry .... Pogoda zapowiada się piękna , wyspana jestem jak nie wiem już co .Współczuję @Afryka bólu ...skądś go znam , choć pamięć jak to boli lata przyćmiły ...a i nocne wędrówki , nasłuchiwanie " niani " , czy , aby doktor przed swe oblicze nie wzywa ...też puszczam w niepamięć ....Dziś dzień zakupów ,fajnie , bo przed południem ....nie przepadam za tymi pod wieczór , kiedy czas kolację szykować ....Noo...a z życia prywatnego to córeńka moja , umiłowana wczoraj wieczorem szczęśliwie wylądowała w Modlinie i jak znam życie to właśnie teraz budzi ją radosny pisk Maniusi , dla której przylot matki był niespodzianką . Wiedziała , że mama po nich ( po dzieci ) przyleci , ale babcia nie zdradzała kiedy to nastąpi ....i fajnie jest ....szkoda tylko , że my tym razem nie spotkamy się , bo moje pisklęta odlatują na Wyspy trzy dni przed moim powrotem do Polski . Przeżyjemy ...sie zarobi ...sie znów poleci ...kiedyś Miłego dnia

wstać pobudka , wstać ...koniom wody dać