M.....e

No i fajnie, w przeciwieństwie do mnie nie dość, że wkrecaja mnie, to jeszcze mam"trudne dni "i jak tu jechać do domu po ponad 2miesiacach, eh biednemu wiatr zawsze w oczy wieje

Od kobiet?? , może t tak być

Zdrowiej @violka, wiosna idzie

Tata też był niedobry, bo wyrzucił Janeczke.z dziećmi doszła do ładu, ale ostala mama, której nie dało rady reformowac. No i tata się urwil i kazał się wynosić. Ooo, rozwiązałam zagadkę, choć nic nie piłam oprócz kawy

Dobra nie ma pitu, pitu. Dopijam kawę i ide się pakować, choć trochę.

Mnie to by nawet skrzynka nie pomogła. Ja się zastanawiam, czy nie jestem w "ukrytej kamerze"i zaraz nastąpi :Mamy cię

A co to są prazonki?

Bo to bez litra nie rozbierzesz

Dzień dobry. Dziś po 3tygodniowej przerwie, przychodzi kolega znaczkowy. Dziadek jeszcze nie doszedł do siebie całkowicie że zdrowiem. Przede wszystkim mało pije, z jedzeniem też problem, Może potrzebuje jeszcze czasu? No nic, miłego dnia życzę. Dziś już zaczynam pakować klamoty, a jest trochę tego.

Drań jesteś

To był szał macicy

Dowciapny ostatnio 4 h nie miałam netu, Ty wiesz co się działo u mnie??

No napisałam tam gdzie nie powinnam, sorki ale w sumie, to czemu nie? Poszukuje spokoju

No już mam ciśnienie ta kobieta mnie wykończy (zmienniczka była?) Zadzwoniła przed chwilą i mówi mi, że w czwartek opuszcza szpital, że postawili ja na nogi zastrzykami (korzonki?), i może ja bym zjechała w przyszłym tygodniu, ona by mnie zmieniła. Mówię jej hola hola, jest już na twoje miejsce nowa pani, przyjeżdża w piątek, a ja w sobotę robię wypad stąd. Wszystko było załatwianie od piątku, kiedy to oznajmiła, że 15 mnie nie zmieni. Szefowa firmy dzwoniła sama do niej, by dowiedzieć się o jej stan zdrowia. Procedura ruszyła, a ta teraz chce mieszać, co za baba. Ale najlepsze, że dziadkowi odpowiedziałam, on stwierdził, że już jej nie chce

I już po przerwie byłam dziś w Caritas i zakupiłam 3piekne obrusiki na święta , takie z kurkami, zajączkami i jajeczkami, za całość zapłaciłam 3ojro . Tera kawa i trza dalej zakadac rękawy i do roboty się udać

I ja jestem Dzień dobry może trochę gimnastyki ale najpierw kawa, zapraszam i życzę miłego dnia.

Cichaj!!! Mam zmienniczke , będzie w piątek wieczorem, poczekam na nią, wyjeżdżam w sobotę rano. Do Zgorzelca moje kochanie wyjedzie po mnie. A teraz udaje się spać. Dobranoc wszystkim.

Przypuszczam, że będzie sprawa. Molestowanie jest ścigane i jest na to odpowiedni paragraf. Nie chcę wróżyć, bom nie wróżka, ale.., no właśnie.

A ja uwielbiam chodzić do salonu, lubię jak masuja mi głowę i te dreszcze też Niestety robię to rzadko, bo co 3-4miesiace Farbę nakłada sobie sama, muszę co 3tyg,bo farba ciemna, a włos na głowie siwy, jak u babuleńki.Myslalam żeby zdjąć farbę i na blond się zrobić, ale niestety nie mogę mam zakaz.

Dzwonili z firmy z zapytaniem czy nie chce dłużej zostać, odp. ze nie dziękuję, chce do domu. Mają szukać kogoś na piątek, chyba czas rezerwować busa , a i czas do roboty zebrać cztery litery, a nie od rana tylko pitu, pitu (bardzo podoba mnie się te określenie)

Ta. Czuje się zawsze świeżo,zawsze sucho, zawsze pewnie to porostu moje podpaski Tak mnie się przypomniała jedna z pierwszych reklam.

Dzień dobry. Cisza jak makiem zasial za oknem,tylko ptaszyny słychać, można spokojnie wypić kawę. Od dziś biorę się porządnie za robotę, choć terminu zjazdu dokładnie nie znam, ale może to być w piątek, lub ostatecznie w poniedziałek za tydzień. Mam nadzieję, że dziś, ostatecznie jutro zagadka się rozwiąże i będę mogła zamówić busa. Miłego dnia ludziska.

W telefonie pokazuje mi, że wieje 107/120km/h,masakra, ledwo wróciłam z przerwy i to pod strachem, żebym czymś w głowę nie dostała. Nie wiem ile tak jeszcze będzie wiało, może do jutra przejdzie, w planach rower mam.

Jestem!!! Ludzie prawie 4godziny bez netu!!! Masakra. Ale już jestem szczęśliwa

Dzień dobry. Co dzień to już wcześniej wstaje, za kilka dni, to już chyba nie będę się kladla spać. Deszcze leje, choć dobre, że wiatr nie wieje. Wczoraj na pauzie jak pojechalysmy rowerami (bardzo głupi pomysł), to myślałam że zejdę z roweru i będę go pchać, tak wiało że nie szło jechać. Ale tak to jest jak się chce coś kupić, w C&A były zimowe przeceny 75%.Kupilam tylko bluzę dla męża za 2,25 A teraz czas na kawę i dymka. Miłego dnia.