Rozkwitnij z wiosenną premią! Premia 400 euro. Dołącz do grona zadowolonych Opiekunek w Proseca.
fioletowa.mysz
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez fioletowa.mysz
-
Nie znaju Ciebie od tej strony. Wiedziałam tylko, że wzrusza Cie porządny kawałek tortu Sachera
-
Jaka Ty wrażliwa jesteś
-
Nieee. Tylko konsumowałam. A na koniec zapłaciłam rachunek
-
Za piwo na Kazimierzu? W Twoim towarzystwie? A niech się budzą
-
Ja bym się dała zaciągnąć. Nawet smycz bym se sama na szyję zasadziła
-
Aj low ju cię
-
No ale nadal rozmawiamy o ssakach? Czy może masz na myśli pełzaki?
-
A to zależy gdzie się ma mózg
-
U mnie motyle gnieżdżą sie w brzuchu tylko. To dobrze czy źle?
-
Schab w pieczarkach z sosem z madery. Krokiety z ziemniaczanego puree. Oraz sałata. I piwo pszeniczne na deserek. Pyycha
-
A kiedy się wie, że dojrzało się do tego piernikowania? Bo ja mam jedne dżinsy w motyle. I tak się zastanawiam czy to siè już kwalifikuje.
-
A bembenki Cię nie bolą od tej zawiści? Oraz dzień dobry Baśko. Dasz mi lajka? I komenta? No bo kilka godzin mnie tu nie było jednak
-
Bladym świtem się dzisiaj witam z wami. Jak nic jestem chora skoro wstaję z kurami
-
O masz. Koniecznie! Chociaż serial oblukaj na podstawie jego buchówChyłka jest w tytule
-
No nietwarzowych sie nie nosi. Chyba, ze jaja sie robi. Jak ja
-
Wygladasz okay. Tylko bredzisz jak debil
-
Miłość nie zna granic.
-
Błagam Cię
-
Oczywista oczywistość.
-
Lubicie Remigiusza Mroza? Ja też. "Ameba nigdy nie ogarnie procesu myślowego Einsteina. Może jej się wydawać, że łapie ogólne założenia teorii względności, ale ostatecznie jest tylko amebą." No i jak go nie kochać?
-
Też uważam, że jest w porządku. I cieszę się, że to napisałeś. Bo już niektórzy chcieli wejść w skórę Holmesa. I knuli teorie spiskowe. Brzydkie na dodatek. Bo oczywiście pod nieobecnośc obsmarowywanego. Wygodnie. Bo nie ma jak się bronic taka nieobecna osoba.
-
Najgorsze jak się kalumnie rzuca nie wiedząc czegoś na pewno. Szczególnie jak się temu komuś wchodziło w przysłowiowy zadek. Taka mała dygresja na boku.
-
Dzień dobry. Prawie. Bo po przeczytaniu posta @Baśka powtarzająca się oplułam się kawą. I serce przestało mi bić na długie 10 sekund. Rozglądam się więc nerwowo po balkonie i chyba przeniosę do zimmera
-
Z przyjemnością :)))
-
A szkoda. Myszy lubią wiśniówkę
