fioletowa.mysz

. To tak jak z ciastem. Czasami się uda a czasami wyjdzie zakalec. Albo zwykły suchar

Bardzo słusznie. Mądra z Ciebie dziewczyna więc dasz sobie radę

A. I taki forumowy temat podejmę. Przepraszam wszystkich, że często lajków nie zostawiam ale...no sklerozę mam. Nadrabiam za to gdy mi sie przypomni

No to dawaj mu tego buziaka. Bedzie wiedział, ze go lubisz

Blondasowi chodzilo o to, że ktos Miśkowy post raportowal. Chyba.

Ciekawe, że Misiek dostał punkta karnego za umieszczanie postów w nieodpowiednim miejscu...Bo w takim razie wszyscy prawie powinniśmy już dawno zostać zbanowani. Wystarczy poczytać Odliczajki i Ulubione dania na obiad, o innych, mniej obleganych miejscach nawet nie wspomnę, żeby zobaczyć jaka spamownia z tych wątków się porobiła. A i dodam, że przynajmniej ten post, przeczytać można było z rozbawieniem. A inne? Gdzie często gości tylko emoji? Echhh.... Poza tym nie ma tutaj działu z przeprosinami. I nikt nie wie gdzie takie posty umieszczać.

Hej, hej. Paszczę mam jak sam krokodyl od tego ziewania. No naprawdę. Ile można się lenić

U mnie ryż i kaczka w chrupkiej panierce. Oraz zielone chili. Obżarłam się do wypęku.

Tak. Bo o hondzie doczytałam.

Noo. A nawet całe Karpaty

Widzialam. Potwierdzam

Ja aż się uniosłam w fotelu

Cześć Ludzie!

Potaknięcie

Imbecyl

Kazik

Sentencje to nie są śmieci! Wiedzą o tym nawet dzieci! A że mądrą miewam głowę Gdzieś mam pismo obrazkowe! Bo za emot punktów brak? A za słowa to już tak?

A u mnie cuda i duuużo orzeszków. Ale za to jezdem koffaną królewną Oj! Prawie zapomniałam, że trzeba serduszka wlepiać co chwilę, w dowód sympatii i na dowód pomroczności jasnej! Już się poprawia♥️❣❤

Tłumok

No i rulezz

Nabiał

Dzięki gołębiej wrażliwości kruk ma dotąd całe kości , ale jak nie poskromi swej podłości , to gołąb nie będzie już miał litości . Autor @violka

Dlatego nigdy w emocjach Sentencji nie produkuję. Jestem królową śniegu! A to zobowiązuje

Ale Ci przywalę

Ja też cierpliwa bywam czasami, Dokąd ameba z rury wypali. A wtedy swoje działo szykuję I walę śmiało aż w zad zakłuje