fioletowa.mysz

To też. Ale ja mam jeszcze jedną uwagę. Skąd człowiek, w tym wypadku opiekun, ma wiedzieć co jest fuj a co si? Czy robili mu szkolenie? Rodziny też nie zatrudniają fachowej siły medycznej tylko pomoc domową. A wymogi mają, że hoho. Jak tak bardzo im zależy na zasadach to zawsze mogą sobie prywatną pielęgniarkę zatrudnić. Za odpowiednią zapłatą of kors. I kłopotu nie będzie.

A to w moim.

W naczyniu zaroodpornym. Wysmarowanym masłem. I na każdego kotleta tez po wiórku masła położyłam. Piekarnik rozgrzałam do 180 stopni i tak z jakieś pół godziny piekłam. A potem przekręciłam je na druga stronę i zwiększyłam temp. I aż się zrumieniły. Wcale nie wyschy. Były przepyszne. Tylko,że ja do mięsa dodaję goracej wody. Jak do wyrabiania kiełbasy. I wtedy mięso jest bardzo soczyste. Naprawdę polecam. Pani Kurka zjadła 2 sztuki. A podobno mielonych nie lubi. I teraz sie pytala czy może dostac trochę na kolację

Hróp, hróp. To zdrowe

Kotlety mielone ale pieczone w piekarniku. Pyszne! Już nigdy nie skalam się smażeniem ich na patelni. Do tego surówka z kapuchy kwaszonej. Babce wpad jeden ziemniak do tego.

"Szlachetny człowiek wymaga od siebie, prostak od innych." *Nikos Kazantzakis "Fakty mówią. Ale nie do każdego przemawiają." *Jan Stanisław Lipiński "Nasze działanie kształtuje nas lub niszczy." *Victor Hugo "Dopiero gdy wjechał na rydwanie, poznano, że to furman." *Stanisław Jerzy Lec

Dzień dobry. Przed nosem kawe mam, ale i tak śpię.

Dokładnie tak mam. Wypisz wymaluj. I nic nie pomaga. Ani witamina D, ani wiśnie w likierze.

A ja się wsłuchuje w Miuosha. Jestem pod wrażeniem.

@Mirelka1965 Dokładnie tak uwazam. Nie widzę nic wstydliwego w oddaniu rodziców pod opiekę odpowiednich instytucji. To jest własnie odpowiedzialność. Bo nie sztuką jest "zajmować" się kimś w domu. Sztuką jest wypośrodkować to tak aby ta opieka nie stała sie ciężarem nie do udźwignięcia. Dlatego (sorry wszystkich, to bezosobowo jest) nie rozumiem tego pisania o tym, jak to niemieckie rodziny nie maja uczuć, gdyż opiekę nad bliskimi zwalają na barki innych. To nie jest problem czarno-biały...Nie kazdy też ma tyle siły aby udźwignąć dwa życia. Swoje (praca, dom, dzieci) i rodzica z problemami (wylew, udar, alzheimer etc) Osobiście gdy będę wymagała opieki, to wolałabym się przechowac w odpowiedniej placówce. Nie wyobrazam sobie,żeby bliscy ogladali mnie niedołężną, ufajdaną, obnażoną.Myli mnie, ubierali, zmieniali pampka. Nawet gdyby czynili to z miłością. Nie i już. Bo mnie to by odarło z godności. Stokroć bardziej wolę aby robił to ktoś mi obcy, z kim nie jestem związana emocjonalnie. Bo tak mi bardziej pasi.

A idź! To chyba tylko maski tak myślą

Pacz gdzie sie na świat pchałam. A Lidzbark Warmiński to był. Tam gdzie teraz mieszkam od zawsze była Warmia!

Nie. Warmianka.

E tam brudne. Cudne jest. Czibka. A maska to...larwa

A czy wiesz jak po kaszubsku jest koszyk?

No wiem, wiem Takie placki, a właściwie racuchy. Czyli ruchańce.

No to muf a nie potkrencarz atmoswere. Tak sie nie godzi

@salazar Dziękuję wery macz.

Dziękuję U mnie też wietrznie. I ta wszechobecna szarość...Lubię szary kolorek ale nie w listopadzie.

Moze trochę też.

Dzień dobry. Wstac wstałam ale nie ma we mnie chęci do niczego. Po prostu do niczego. I tak od miesiąca albo i dłużej. Wszystko mi się wydaje nieprawdziwe. Nierealne. Jakaś pomroczność na mnie spadła czy coś?...Chce zapaść w sen zimowy. o niczym nie wiedzieć...

EGOcentryzm w najczystszej postaci. Modelowy przykład.