A......7
SpołecznośćInformacje o profilu
-
Miejscowość
Piła
-
Rodzaj konta
Opiekunka
-
Praca
Szukam przez agencje i prywatnie (proszę o oferty)
Ostatnie wizyty
1023 wyświetleń profilu (zarejestrowani oraz goście)
Osiągnięcia A......7
-
Zmienniczka płaci mi mniej niż dostaje od rodziny
A......7 odpowiedział(a) na Jo A temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Podpisuję się pod wszystkim co zostało wyżej napisane! -
.....bo to jak tlen
-
Pamiętam...
-
Nigdy nie pracowałam jako opiekunka w kraju, więc nie mam zdania. A jeśli chodzi o Niemcy... Na początku 5lat temu było mi trudno. Tęskniłam bardzo...Jednak z czasem okrzepłam. Nabrałam pewności siebie i przestałam się bać, bo tak naprawdę nie ma czego się bać. Jeśli opiekun jest świadomy potencjalnych zagrożeń ( wyłączając problemy zdrowotne SOS) i potrafi negocjować z agencją, rodziną, to nic złego nie może się przydarzyć. NIC. Wiadomo, rozłąka z bliskimi jest trudna, ale przecież decyzja o wyjeździe, to wspólna decyzja...Dobre pieniądze "łagodzą obyczaje"....Prawda jest jednak taka, że potrzebowałam trochę czasu, by to wszystko zrozumieć. Powodzenia w pracy i życiu Ci życzę
-
Dziś ode mnie piosenka ze specjalną dedykacją dla ....tego z herbem w tle.
-
Miłego wieczoru Blondi. Fajnie, że jesteś
-
Gazdo! Gdzie jesteś?! Ty taki młody, silny i zdrowy, a ja no cóż....Wo du bist!!! Serce mi krwawi...osz ty niedobry...Swiat jest mały(?), nie rozumiem...where are you....hoop, hooop, hoooop A może mi cię zaczarowali Bist du .....little mouse? Oh no Fuj...
-
Gazdo, czyżbyś INVENT przeprowadzał?! Nie doliczysz się kochany Toć to stoję tu i czekam!! Gazdo, może by tak face to face.... Rany, jestem jak Audrey...prawie....
-
Bartlomieju! Czas zrzucić gazdowskie łachy! Przybywaj! HOOP, HOOP, HOOP!!!
-
A gdzież to się zapodział nadworny kuchmistrz herbu "Zielona Pietruszka"?????
-
Zapraszam dzisiaj wszystkich Opiekunów (pracujących od Alp po Morze Północne i Bałtyk) na "chwilę wytchnienia" z Audrey Hepburn w klasyce gatunku.... https://www.cda.pl/video/20713379
-
-
"Przyjazny gest jest jak tlen, współczucia gest......." Przepiękny tekst
-
Ponieważ wtedy zachorowała moja Mama. Była kobietą w kwiecie wieku (55lat), dbała o zdrowie, dietę, aktywność psychofizyczną i całkiem przypadkiem, w trakcie pracowniczych badań okresowych okazało się, że jest śmiertelnie chora... Pogniewałam się wtedy na Pana Boga i trwało to kilka lat.....Potem, kiedy sama zaczęłam pomagać pacjentom, tzn. układać jadłospisy dla chorych, w trakcie, bądź po chemioterapii, często po resekcji żołądka, jelit i "namawiać" ich do zmiany stylu życia...zmieniłam myślenie. Zmieniłam, bo widzę osoby, które mimo strasznych przejść powolutku stawały i stają na nogi. Widzę walkę o siebie, o życie i nierzadko słyszę na końcu tej drogi VICTORIA! Cieszę się, że ja maluczka mam w tym swój niewielki wkład... Tobie Karolino145 życzę zdrowia....Bierz z życia, to co najlepsze!!! No tak, miałam napisać elaborat na temat mojego podopiecznego...Cóż, dziadek Erwin musi poczekać..... Dobranoc
-
"Cudowne dziecko" Ennio Morricone i jego "żywiołowa kompozycja" pobudzająca zmysły....