dorobota

Nie piszę o idealnej opiekunce, bo nie wiem jaka ona jest , ta idealna . Pisze o normalnej parze dwóch kobiet, które pracują dłużej na jednej szteli . Są opiekunki, które lubią zmieniać sztele, a są takie, ktore wolą jechać w znane miejsce. Ja właśnie do takich się zaliczam . A jak jeszcze pensja jest taka, że " stać mnie na wiele " to dlaczego nie . Jesli tylko teorię się zna to można wątpić, w praktyce wygląda to inaczej o czym własnie napisałaś .

Nie będę odpowiadała, bo nie o to chodzi .

matko świeta, jaka idealna ? skąd to bierzesz ? Może lepiej pisz bez przymiotnika .

Opacznie mnie rozumiesz . Jaki koncert życzeń ? czy w przypadku wymiany z opiekunką z przydziału masz koncert życzeń ? to praca i czy wymieniam się z kimś często czy sporadycznie to muszę swoje robić . Bo, czy mam wybór. W dodatku jadę w nieznane miejsce . Coś ci nie pasuje na obecnej szteli ?, a może jeszcze masz silne porównania z poprzednim miejscem pracy ? . Może być tak , że następna pojedzie i jej spasuje i będą się wymieniać obie forumowe opiekunki. Wszystko jest realne tylko trzeba chcieć, iść na ustępstwa i nie robić szkód .( tzn. po swojemu ) dogadać się i basta .

Dyskusja przypomina zabawę dziecięcą w głuchy telefon . Nie szukam i nigdy nie szukałam idealnej zmienniczki z prostej przyczyny - nie chciałaby ze mną pracować " Pani Idealna ". Wszystko jest do ogarnięcia przecież każda z nas pracuje w święta jeśli tak wynika z umowy . Wystarczy wejść w odpowiedni temat np. BN czy Wielkanoc i widać jak to jest w rzeczywistości . Ja tylko chcę kogoś kto jest solidny i wie po co jedzie do opieki . Zamiast coś zaproponować wymyślacie same przeszkody . Tak to jest w naszej grupie zawodowej . Brak wiary, brak szczerości i lepiej kogoś opisać niż temu zapobiec. A może w takim własnie systemie i sztele byłyby rozpracowane i opiekunki te które przysparzają wstydu wyeliminowane . ( częściowo) . Znajdę kogoś, kto lubi wracać na stare miejsce, lubi mieć głowę spokojną i dopracujemy plan tak, że zadowoli nas obie a może i trzy osoby .

Na byle jakiej szteli to ja nie będę pracowała nawet z Archaniołem Gabrielem . Ale jestem otwarta na poznanie takiej opiekunki .

Ja nie chcę nic układać . Każda pracuje tak jak potrafi najlepiej . Wiem z doświadczenia ( takie sobie ), że na dobrej szteli, za dobrą kasę, można ułożyć sobie współpracę z pożytkiem dla wszystkich stron . Na byle jakiej szteli nikt nie będzie wiązał się na długo .

Jest realny . Tylko trzeba wyrozumiałości i rozsądku . Wiadomo, że życie płata figle, jest jednak możliwość dogadania się . Wypadają wesela , pogrzeby , uroczystości rodzinne i wiele innych okoliczności . Ale...... od czego jest dobra wola ? Zawsze przecież może ktoś wskoczyć, jednak taka stała, na której można polegać to byłby luksus .

To jest ta skrupulatność niemiecka . Nie za dużo i nie za mało, w sam raz .

Aaaaa w domu jesteś, czy w restauracji pracujesz ? Jest jeszcze jedna możliwość - Arnold Schwarzenegger pod opieką? ten chłop to potrafi wciągnąć .

Szczęśliwi czasu nie liczą, godzina w tą czy tamtą nie gra roli .

A teraz " Do roboty , do roboty " .

Mam plan pracować do polowy września, może parę dni dłużej . Potem m-c w domu, przecież kasę muszę wydać .Chcę wrócić na Stelle,bo warto . Wszystko zależy od tego jak się ułoży ze zmienniczką .

Co ustali z agencja ? straciła swój czas godząc się na taka formę pracy . Umowa słowna tez obowiązuje, tak samo jak pisemna. Trzeba przemyśleć co się obiecuje .

Powiedz im dobitnie, że nie jesteś robotem . Zapytaj czy ta siostrzenica pracuje " ciurkiem" . Czekałaś tyle czasu i to twój wielki błąd . Swoje prawa ustalamy na początku, zaraz po przyjeździe , później to już nie da rady . A zmienniczce może taka praca odpowiadała, więc siedziała bez wychodnego . Każda sobie ustała reguły i tego się trzyma . A co masz w umowie ? No, ale zgodziłaś się jak piszesz, teraz ciężko będzie dojść do porozumienie .

Czy to muzyczny temat ? https://www.youtube.com/watch?v=bRircB2hwSU

Miny to my mamy opanowane, zwłaszcza po przyjeździe w nowe miejsce . A bomy nie zawsze prawdziwe, często tylko zapachowe .

Będę szukała zmienniczki we wrześniu . Kasa bardzo dobra, a praca jak praca raz lepiej raz gorzej .Poszukam odpowiedniego działu/tematu i napisze coś więcej .

Po porannej prasie widzę podobny problem w Kołobrzegu . Tyle lat po wojnie a my na bombach siedzimy .

Dzień dobry - raz, dwa, trzy - raz,dwa trzy i do pracy .

Nie przejmuj się, parę dziewczyn obroni ciebie przed nimi . Wolę byki niż wulgaryzmy .

bardzo ładnie a Chrubieszów to zawsze dłuższe miasto niż Hrubieszów . Nie przejmuj się, dawaj te swoje ulubione utwory .

Nie wiem o co chodzi ? niby jakie auto dla kobiety ? o kolor chodzi ? Chyba pod kolor szminki , co nie ?

To nie jest prawda .

Jedyny plus to kasa . Traktuje pracę jak pracę , nie szukam plusów ani minusów . Czy to młody/a podopieczny czy stary/a . Zazdrość często może wynikać z bezsilności . Przecież powodów do zazdrości u takiej osoby jest wiele Nie trzeba wszystkiego brać do serca .