I..Z

Dobranoc

Lubi się powtarzać też

Ja mam okazję nie płacz już bo na pewno nie długo kogoś znajdziesz kto jest w pobliżu

ja już myślałam,że tylko ja tak robię

pozamiatane

Ale efekt powinien być ten sam

o jak ładnie popatrz co ja napisałam

zjeb..... lekka

Dziękuję nie wiedziałam ,że u nas winobrania się organizuje i na dodatek tak hucznie obchodzi

Winobranie w pracy czy w domu ?

Dzisiaj po obiedzie tradycyjnie zapytałam co na obiad jutro sobie życzą moi jaśnie państwo a oni na to ,że może by jutro nie robić obiadu no to się porobiło od razu zakrzyknęłam radośnie ,że jestem za

---------17 -------- nie licząc dzisiaj i dnia wyjazdu Zamykam sztele tymczasowo szkoda bo myślałam ,że kolejną fajną koleżankę poznam no i tych specjałów nikt nie popróbuje

I to w zastraszającym tempie ja po powrocie zastaje przeważnie moje konto już ogołocone

No niektórzy bardziej inni mniej

Ale za to pieniędzy na koncie przebywa czym dłużej tym lepiej

Jak zwykle Ci nie wierzę

Dzisiaj znów spotkanie w gronie rodaków tym razem grono będzie szersze Mój znajomy opiekun powiedział mi ,że po naszym pierwszym spotkaniu na którym zamieniliśmy zaledwie kilka słów dziadek odbył z nim męską rozmowę otóż powiedział ,że wie ,że on spotyka się z jakąś Polką i dla jasności,że co prawda wolno mu ale tylko na tarasie Więc jak widać plotki rozchodzą się tu z prędkością ponad dżwiękową

Myślałam ,że jeść

Przy śniadaniu z trudnością opanowywałam ataki śmiechu a zaraz Wam napiszę co mnie tak rozbawiło .Dziadek dzielił lekarstwa i robił sobie zastrzyk czyli się szprycował i na ziemię spadła mu jakaś karteczka babcia oczywiście rzuciła się ,żeby ją podnieść a ja tylko ją asekurowałam ,żeby się nie przewróciła jak się tak nagięła aż do ziemi ale karteczkę podniosła .Ja łaps za tą karteczkę i chce ją wyrzucić do śmieci a dziadek ,że nie bo to jest taki papier ,który wystawili babci co by go okazała jakby doszło jeszcze kiedyś do podobnej sytuacji jaka ich kiedyś spotkała jak byli na jakiś wojażach gdzieś w Afryce .Chodziło o to ,że babcia ma w nodze wstawioną jaką siś blaszką i na bramce na lotnisku czujniki to wykryły i zaczęło się zamieszanie .Zbiegły się odpowiednie służby uzbrojone oczywiście no i babcia wzbudziła ogólne zainteresowanie innych pasażerów .Na szczęście ,że byli z córką i ta im wszystko wytłumaczyła Drugi powód mojego chichrania był taki ,że dziadek zaczął coś do mnie mówić i ja zrozumiałam,że mówił coś o kawie wieczornej wydawało mi się,że pyta czy ja pije kawę do kolacji .Ja zaczęłam się tłumaczyć,że wczoraj wieczorem co prawda siedziałam długo na tarasie ale kawy to ja nie piłam On na to odpowiada powiedziałem ,że chyba masz zamiar tą kawę wypić na kolację bo nie jesz śniadania tylko nie wiadomo na co czekasz .To ja odpowiadam ,że jajka gotuje a nie mogę ich przygotowywać wcześniej tylko dopiero jak oni przy stole siedzą bo na miękko to muszą być ciepłe

to jakiś mało wymagający zda się był może truteń a nie szerszeń ?

To mnie pocieszyłaś

Może na nieodpowiednie roślinki siadasz ???

na dywaniku okrzantus