I..Z

Ty mózg zostawiłaś w polsce czy u babci w nocniku To jest nie grzeczne delikatnie mówiąc

od razu na mapce opiekunów się zainstaluj bo wiesz w razie byś pomocy potrzebowała to dobrze by było wiedzieć gdzie Cię szukać .Do poradnika też zajrzyj jak ogarnąć forum i jak się po nim zwinnie poruszać.

doświadczeni ? w czym? tam na każdym zleceniu może spotkać Cię multum niespodziewanych okoliczności i nawet 100 letnie doświadczenie by Ci nie pomogło .W tej pracy trzeba jak to się mówi "brać byka za rogi " Więc niczym się nie przejmuj bądż śmiała i odważna aż do bólu żartowałam .Witaj jedż śmiało i niczego się nie obawiaj do odważnych świat należy .Witaj

Chciałam to wczoraj napisać ale oczka mi się już zamykały a propos wczorajszej rozmowy przypomniało mi się jak mój tata opowiadał jak był w sanatorium na Węgrzech chyba w Miscolcu to było i w niedzielę chyba z 30-40 chłopa poszli na mszę świętą do miejscowego kościoła i jak zaśpiewali jakąś pieśń w czasie tej mszy swoimi męskimi głosikami to podobno wszyscy byli pod wrażeniem a tamtejszy ksiądz im osobiście podziękował i pytał czy przyjdą za tydzień .Muszę dodać,że tatuś mój był co prawda zdeklarowanym katolikiem ślub kościelny z mamą mieli ,nas czyli dzieci do wszystkich sakramentów posyłali ale żeby on do kościoła regularnie uczęszczał to nie przypominam sobie .Tak sobie więc pomyślałam ,że takie to były czasy ,że nawet jak ktoś nie wierzący by był to i tak był był niejako wierzący .Teraz by się przydało jakiś utwór wrzucić co by w temacie było ale nie potrafię Ten awatorek pod postem nie chce mi się ni jak wykasować @Darekr

czyli artystyczny nie ład sobie sama robisz ?

Dobranoc

@dorobota nie zniechęcaj się szukaj .Obrałaś sobie pewien cel ,masz wizję swojej pracy i to jest najważniejsze każdy podchodzi do tego inaczej .Kiedyś przeczytałam post w którym ktoś napisał coś w stylu "Mam w d.... zmiennika co mnie on obchodzi ....." takie podejście też niektórzy mają tak jak i podejście do życia każdy ma inne .Ty masz takie nie inne i tego się trzymaj .Jeszcze raz powodzenia Ci życzę

Za każdym razem jak popełniałam ten błąd i wracałam kierując się sentymentami gorzko tego żałowałam .Nasi podopieczni i ich rodziny za nami nie płaczą ba oni nawet za nami nie tęsknią boją się zmian podobnie jak każdy .Zawsze jest pewna obawa i strach przed nie znanym .Jak tylko mam choćby cień wątpliwości to nie wracam a zawsze ten cień wątpliwości się pojawia

Według mnie z zaufaniem jest tak samo jak z uczuciami np.miłością albo jest albo jej nie ma .Nie można tego zdobywać .Nigdy nie zabiegam ani o jedno ani o drugie

@zuziam

No ja też kiedyś tak pracowałam a i teraz się zdarza,że czegoś nie zrozumie i co z tego? przynajmniej jest wesoło

Myślałam o poznaniu odpowiedniej osoby a potem poszukaniu wspólnie odpowiedniego zlecenia od czegoś trzeba zaczęć

Za to z odpowiednią zmienniczką można związać się na długo nawet taką poznaną na byle jakiej steli

Pomysł i dobry i realny .Szczególnie podoba mi się to ,że marzy Ci się praca w tym tandemie na różnych zleceniach a nie tylko w jednym miejscu .Powodzenia

więcej tu takich by się znalazło

--------------8 ------------ Tylko

Dzień dobry Wszystkim

@lucyna.beata jesteś najrozsądniejszą osobą nie tylko na tym forum ale jaką mi było w życiu dane poznać w tym przypadku poczytać .Wszystkie gwiazdy forumnowe przy Tobie bledną łącznie ze mną Twojej mądrości i rozsądku nie są w stanie oddać żadne rankingi .Kiedyś Ci już to napisałam To dla Ciebie Musiałam

Musisz trochę poczekać cierpliwości

Boję się,że błąd ortograficzny zrobię a po niemiecku to nikt się nawet nie zorientuje nawet ja sama

Hm to chyba znają się trochę na ludziach te Niemce ?