aga1

Też mam to samo i to lewe ucho . Ale o nie dbam, i nie cierpię. Utulę podopiecznego i zaraz napiszę co masz zrobić żeby ulżyło. Tylko nie olejek kamforowy .

A ja teraz ide w świat a dokładniej jadę . Odbiorę recepte , zajadę do apteki i nie wiem kiedy wrócę. A co , niech podopieczny doceni towarzystwo opiekunki.

A czy napisałam, że to cos złego ? śledziłam wywiady i komentarze .

Sen o kocie często jest przestrogą dla śniącego, ale może mieć też zupełnie inne oblicze. W mitologi egipskiej uznawany był za święte stworzenie, towarzyszył bogini Bastet, patronce małżeństwa, radości zmysłów. Dlatego kotkę postrzega się jako symbol seksualności, kobiecości, płodności, emocjonalności. W zależności od płci, sen ma wtedy różne znaczenie - dla pań dzika kotka będzie odzwierciedleniem popędu płciowego, skrywanych żądz, natomiast dla panów będzie to obraz kobiety, którą pragną zdobyć. Może to wystarczy

Czy coś napisałam nie tak? moim błędem jest to, ze piszę zawsze szczerze i tylko siebie opisuję. Nie potrafie kluczyć i krecić. Wykładam " kawe na ławe" i to nie zawsze się podoba . Nie cytowałam żadnego wpisu, żeby nie byc posadzona, że do kogos piję .

Dzisiaj odczytałam wpisy dotyczące spożywania napoi wyskokowych . Nie jestem abstynentką, lubie lampkę wina wieczorkiem . Kiedyś lubiłam żubróweczke tą z trawką i soczek jabłkowy . Na tej szteli od czasu do czasu pijemy lampke wina. To córka podopiecznego przychodzi do nas na dół z dobrym winkiem. Tak bywa z wszystkim, nie nalezy przesadzać. Nie piję, bo ma stres , nie pije jak mam problem , nie piję dla towarzystwa, ale wypije jak mam ochotę. Alkohol nie może być silniejszy ode mnie . Pojadę do domu to zrobie piekną kolację i wypiję z mężem pewnie jakiś alkohol. Wypić a upić się to jest wielka różnica.

Madrosc ludowa jest nieokreślona. Wszystko przewidziała .

Tu nie ma nic w kwestii wyznania . To ludowe przysłowie mówi kiedy kapiel w akwenach ogólnie dostępnych powinno się zaczynac.

Dzień dobry a ja zawiodła na calej linii - nic mi sie nie sniło, nic a nic . Nie wiem czy to nie bedzie powodem mojego "doła" . Może chociaż namiastka słoneczka poprawi humor. Dobrego dnia .

Dobranoc . Tak sie zmartwiłam wizytą naszego Pana Premiera na Węgrzech , że wole już więcej dzisiaj nie pisać. Każda bezwarunkowo ma mieć dzisiaj sen, a jutro proszę dokładnie opisać .

Po zabawie sylwestrowej

Masz racje odnośnie ludzi różnej narodowości . Wszędzie są źli i dobrzy . Ja opieram sie na swoich spostrzeżeniach i doświadczeniu . Czytam wpisy, ale zawsze zostawiam sobie margines . Nie widziałam nie potwierdzam .

Pewnie, że nie wszystko . Powiedz jakim trzeba być typem, nie napiszę , że człowiekiem . To chora psychicznie opiekunka .

Zupa harira , smaczna i pożywna . Od praw autorskich odstąpię

Nie zgadzam sie z tobą Dorota61 . Nie pisz Niemcy, bo ja na takich nie trafiłam jak opisujesz, a staz pracy mam bardzo długi . Pisz niektorzy Niemcy . To tak jak z opiekunkami. Nie wolno wszystkich do jednego worka wkładać.

Nie mogę tego oglądać co to za człowiek ta Verena . Smutne to bardzo i przerażające . Dlatego wcale nie dziwie się, że Niemcy montuja kamery i monitorują mieszkanie. Gdyby to spotkało moja mamę, byłabym pewnie z Vereną w jednym zakładzie karnym. To niesłychane, taki mały wyrok dostała .

Ja to wole jak mnie szanują . Pracodawcę tez szanuję .

Dasz radę co to dwa dni . To pestka .

U nas w Dolnej Saksonii burza i wyładowania . Co tu grane ? czyżby kąpać się juz można było w rzece lub jeziorze? Czy czekać do sw. Jana .

To ściągawka . Nie wklejam swoich, bo nie mam kiedy zmniejszyc. Mam czas, to troche coś nabazgrolę.

Mnie sie często sni, że jestem w domu . Paradoks, bo jak jestem w domu to mi się sni, że jestem w pracy tzn. w opiece. I ta są bardzo radosne sny budzę się, a ja w domu jestem

Mnie nic . Dopiero dzisiaj przeczytałam wklejonego linka. Dobrze, ze nie wczoraj przed snem :):) ale by sie działo .