Serenity

Piszę dla mądrych ludzi, ci niech sobie sprawdzą we właściwych urzędach. Niemcy nie będą płacić Polakom całej emerytury, za koszty przeliczenia biorą sobie nawet dwie trzecie uzbieranej kwoty ( jako ich niemieckie koszty administracyjne), ale zgadza się, że w Polsce te lata się liczą, ale kwota jest śmieszna. Można też zostać na starość w Niemczech i wtedy emerytura jest.

Cóż, teoretycznie to możliwe ale jest niezwykle rzadkie. Ale nigdy nie słyszałam o takim zdarzeniu ( a jeszcze pytam gdzie mogę), a gdzie nie jadę to przeważnie pracują na czarno. Opiekunek na czarno jest co najmniej 150tyś. i lepiej niech się nie boją, bo stresów to i tak mają dosyć. Ja bym się nie bała wcale, ale problemem są zbyt małe pieniądze płacone na czarno i za duże wymagania Niemców. a ja myślę nawet, że niemieckie służby nie reagują z urzędu na tą pracę na czarno Polskie donosy tu absolutnie nic nie wskórałyby -zostałyby zignorowane)- to jest ogromnie opłacalne dla Niemców: dla pdp i dla państwa niemieckiego. Opiekunki na czarno nikomu konkurencji nie robią, czysty zysk ! Niech się żadna opiekunka nie boi. a jeszcze lepiej pro forma sporządzić umowę na 10h tygodniowo i nikt już tego nie ugryzie, bo jak ?

dopisz w jakiej wysokości i ile to daje ubezpieczonemu. i nie zapomniej podzielić przez 3 dla mieszkających w Polsce. tematem są tu składki na Zus, czyli chodzi nie tylko o takie ubezpieczenie jak to czym się chwalisz, ale o ubezpieczenie rentowe, emerytalne, chorobowe i ewentualnie na Fundusz Pracy. Nie rozumiesz tematu i wprowadzasz w błąd. Ale myślę, że twoje braki kultury osobistej powodują, że rozsądna osoba cię i tak zignoruje.

Czyli nie masz emerytury, ani renty, i nie masz co sprawdzać. Tak, to jest prostsze. Niemniej zwykła polisa turystyczna też by załatwiła takie luksusy jak tobie oferują.

W rzeczywistości uzyskanie tej informacji: bezpośrednio u pracodawcy lub w Zusie nie jest żadnym problemem.

zakończmy więc wątek pozytywnie roboty starczy nam do śmierci a, i nie wyobrażam sobie kompletnie zakazu wjazdu do Niemiec dla opiekunki z uwagi na wcześniejszą pracę na czarno.

Jakie inne zobowiązania odchodzą na czarno ? Przyfrunę tu a potem wrócę na pieszo ? I jest pewne, że nie zachoruje, a renty nie dożyję ? no może...

Nie zawsze mało płacą na czarno ? Oby to była prawda. Tutaj 1500 to max. za mało.

jeszcze nigdy nie słyszałam, żeby opiekunów ściagano za pracę na czarno, tak pracuje 80% z nas i Niemcom to bardzo pasuje i urzędom i obywatelom. Jasne, że wtedy opiekunka mało wychodzi , ale jak ktoś by udowodnił tą pracę? Nie ma opcji, Przecież każdy emeryt może komuś pokój wynająć... Podatki placę w Polsce i ubezpieczenie, ale jakbym miala na Niemców płacić to pracowałabym na czarno. i wszystko do mojej kasy. Problem jest taki, że na czarno za mało płacą.

@adamos1 a praca w Niemczech to konkretnie 8h max dziennie lub ewentualnie 10h, ale wtedy do wyrównania. Wöchentliche Arbeitszeit – Regelungen und Gesetze Nach § 3 S. 1 ArbZG darf die werktägliche Arbeitszeit von acht Stunden grundsätzlich nicht überschritten werden. Allerdings gelten als Werktage im Sinne des Arbeitszeitgesetzes alle Tage von Montag bis einschließlich Samstag. Das heißt, dass bei allen Berechnungen im Rahmen des Arbeitszeitgesetzes eine Sechs-Tage-Woche zu Grunde zu legen ist. Hieraus folgt weiter, dass ein Betrieb für die Berechnung der Arbeitszeit auch dann auf den sechsten Tag der Woche zurückgreifen kann, wenn in dem jeweiligen Betrieb nur eine Fünf- oder gar Vier-Tage-Woche üblich ist.

czas dyspozycyjności, o ile przebywamy w miejscu pracy, jest liczony jako czas pracy. Jasne, że np. sprzedawca w sklepie też nie cały czas coś sprzedaje, ale ze sklepu nie wychodzi i ten czas stanowi jego czas pracy. Art. 128 § 1 Kodeksu pracy (w skrócie K.p.) zawiera definicję czasu pracy. Ustawodawca nie wiąże w niej czasu pracy z czasem realnego, efektywnego świadczenia pracy, lecz z czasem pozostawania w dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy, tak więc na czas pracy składa się nie tylko czas rzeczywistej pracy, lecz także okresy jej nieświadczenia, w których pracownik pozostawał w dyspozycji pracodawcy.

Jasne, to też istotny powód i na pewno często tak bywa. Ale języka na złej szteli nauczyć się też ciężko i kółko się zamyka, niestety.

@Blondi też mnie to zainteresowało, choć raczej nie skorzystam. Obawiam się, że to dla dwóch osób wypłata.... i oby nie chodziło jeszcze czasem o prowadzących działalność ! jedna osoba może nie znać języka - zawsze jakaś możliwość.

Dziś właśnie nad tym myślałam. I raczej nie wydaje mi się tak, że opiekunka jedynie pokornym harowaniem na szteli zyskuje środki do życia, bo inaczej nic nie zarobi, a więc jak piszesz - zmusza ją sytuacja, to wynika moim zdaniem też z niewiedzy opiekunki - nie wie ile jest warta. Oczywiście główny winowajca to nie jest opiekunka, ale to cały chory system: bieda w Polsce, niedostatek edukacji i totalny wyzysk w Niemczech - klienci mają ogromne oczekiwania spowodowane reklamą 24h opieki. Na szczęście tej pracy jest dużo i będzie więcej, więc jednak opiekunka może się obronić - stawiając pewne granice żądaniom klientów i przy ich odmowie rezygnując. Opiekunka siedzi nieraz 3miesiące na fatalnej szteli, bo myśli że wszędzie jest źle i że musi wszystko znosić. Zmieniałam już takie osoby, ale to rzadkość,to starsze generacje, bo coraz więcej opiekunek dobrze rozumie, że nie wolno im sobie nadszarpnąć zdrowia np. wstawaniem po nocy, bo ...właśnie wtedy nic nie zarobią.

dwa miesiące to tak optymalnie: nie za długo i nie za krótko. gratuluję ukończenia pracy! i życzę dużo miłych chwil w Polsce !

@adamos1 masz całkowitą słuszność, że takich reklam prawo nie powinno tolerować, bo jak my opiekunowie mamy potem pracować? Opiekunka na czarno - ok, rozumiem, pracuje ciurkiem - ja nawet coraz bardziej rozumiem te opiekunki, ale jakieś szanowane niemieckie firmy oferujące w aptekach niewolnika w 2016 ? przecież starczyłoby im napisać: elastyczne godziny pracy według potrzeb, opieka w domu, przyjazna atmosfera.

Czy to Polacy, że tak po godzinach harują...?

O, tak, Mnie Niemcy też zaskoczyli tą swoją starością przewlekła i się też przestraszyłam, ale w Polsce to nam raczej nie grozi , bo kto by nas tak operował i pielęgnował, żebyśmy takiej demencji dożyły ? I dobrze, że nie .

Każda firma ma obowiązek - na żądanie pracownika - wysłać np. na emaila raport miesięczny o wysokości odprowadzonych składek do Zus.

Jesteś bardzo rozsądną osobą, a Twoje doświadczenie warte jest na pewno osobnego tematu, bo to ważna sprawa, a potem kto to odnajdzie w tym temacie o początkujących opiekunkach ? T

a rowerek nie wchodziłby tam w rachubę ? 9km to przy ostrożnej jeździe pół godzinki... i kalorie spalone... i lodzika można sobie zafundować.

Śmierć w tak zaawansowanym wieku jest czymś zupełnie naturalnym i raczej już wyzwoleniem od ciężaru żywota niż stratą. Ale takie samotne towarzyszenie starszej osobie przy końcówce jej życia nie powinno być zadaniem dla stawiających pierwsze kroki, bo jest zbyt depresyjne i trudno tu znależć czas dla siebie. Lepiej więc wybierać sobie młodszych pdp, choć i ci mogą zejść gwałtownie. Ewidentne przypadki terminalne agencje powinny zostawić bardziej doświadczonym opiekunkom.

@Moderator a może warto by wydzielić z powyższych wpisów temat: praca w Austrii na własnej działalności ? Wątek ten bardzo luźno wiąże się z ciekawymi sztelami, a w tym gąszczu zainteresowany z trudem odnajdzie informacje.

wszystkie części ciała bardzo dokładnie, ze szczególnym uwzględnieniem okolic ewentualnie odpowiedzialnych za NTM. Nie wiem tylko czy to też może pomóc mężczyznom? odsyłam do literatury fachowej. Czytałam, że powinno pomóc kobietom. W każdym razie zimne kąpiele polecam. ja wchodzę do wanny z zimną wodą. Było wiele znanych osobistości, które w ten sposób próbowały powstrzymać starzenie - zimną wodą, a nawet przebywając w chłodnych pomieszczeniach.

@erika @Blondi my przecież wszyscy funkcjonujemy w tej pracy, więc nie możemy straszyć nowicjuszy. Tak, bywają rodziny złe ( choć ja tylko raz zrezygnowałam ze względu na rodzinę), ale bywają też dobre. I nawet bardzo dobre. Najgorzej jest jeśli opiekunka utknie w fatalnej rodzinie, znosi nie wiadomo co i myśli, że wszędzie złość i chamstwo, a jej zadaniem jest cierpliwie to znosić... I cieszyć się, że nie oberwała jeszcze... W naszym rządzi przypadek jaka tam sztela się trafi, ale w końcu się jednak trafiają lepsze.