Serenity

Używany przecież, z Holandii. Mam nadzieję, że nie kradziony.

@LENA_57 Powyżej 12 tyś ? Moja droga ... Ja tu nad 1000 zł myślę .

@Blondi Po powrocie do domu zaraz sprawdzam czy wszystko jest i w drogę ! I potem Wam opiszę moją jazdę.

@LENA_57 Dzięki . Leno. ano tak, ukraść mogą mi to cudo... Ale raczej chcę na dłuższe trasy.

@LENA_57 a jak szybko jeździ ten rower elektryczny ? choć o takim za 9 tyś nawet nie myślę.

@luttka nic gorszego niż lęk przed zmianą. Ofert huk, agencje się mnożą jak króliki i cóż się oglądać ? Jeżeli przepracuję gdzieś 6 tygodni to już uważam, że cel osiągnęłam. Nigdy nie wyjeżdżam z zamiarem zapuszczenia korzeni czy podobania się wszystkim, ale z zamiarem przepracowania max 2 miesięcy i otrzymania kasy. dziś np widzę taką ofertę bdb -do której będąc bez zajęcia zaraz bym się pośpieszyła z cv żeby mnie kto nie ubiegł : Wynagrodzenie: 1250 Euro + premia świąteczna +zakup biletu Do opieki jest Frau XYZ 2 grupa inwalidzka. Podopieczna jest osobą świadomą, nie ma demencji. Choruje na nadciśnienie, słabo słyszy, występuje u niej częściowa inkontynencja. Porusza się samodzielnie, czasem wspiera się rolatorem. Podopieczna potrzebuje ogólnej opieki (pomoc w toalecie, kąpieli, ubieraniu) i pomocy przy prowadzeniu domu. Wstaje ok. godziny 08:00, idzie spać ok. 21:00. Po południu ma drzemkę poobiednią. Jest bardzo spokojna i sympatyczna. Mieszka w domu jednorodzinnym, do sklepu jest 10 minut. Opiekunka ma do dyspozycji własny pokój z łazienką oraz telewizor i Internet.

@Blondi U mnie ( w Polsce ) w pobliżu, tzn 45km ode mnie jest jeden gość który się w tym specjalizuje : sprowadza używane rowery elektryczne z Holandii, cena od 900 w górę. Ma też takie mniejsze widzę i damki. W sumie ten silnik to jedynie wspomaganie i pedałować też trzeba, ale ponoć z mniejszym wysiłkiem... Nie próbowałam jeszcze , ale mnie kusi to pojadę i wypróbuje ten towar. Ale... kupiłam kiedyś używany bdb rower z przerzutkami itp... Klunkier trochę jeździł, ale szybko się posypał, a naprawa i wymiana tego głównego mechanizmu okazała się być nieopłacalna. Od tego czasu jeżdżą najprostszym rowerem ( też używaną holenderką ) i służy mi już któryś rok. Ale ...nadeptam się co nie miara i dalej niż 20 km się już nie wyprawiam

@Blondi tak, tak, zakochani muszą mieć jakieś miłosne gniazdko.. Ale czy to musi być zaraz Paryż albo Francja ? I dedykuję Wam piosenkę po polsku i o zakochanych w Paryżu, którzy tam mają własny most !

Zyczę wszystkim Dobrej Nocy i zasyłam balladę po niemiecku o samotności i miłości

@Blondi a licytacje komornicze w twojej okolicy sprawdziłaś ? a na okazje to w nieruchomościach czeka się po parę lat, ale czasem coś wpadnie.. I ceny są z reguły do negocjacji. Taka inwestycja wymaga czasu i najpierw odpowiedzi na podstawowe pytanie : co i gdzie i po co ?

Tak, ceremonii coraz mniej, też w Niemczech. Przed pewnym pogrzebem kupiłam bukiet kwiatów - dosyć skromny, ale potem okazało się , że wręcz rzucałam się w oczy, bo inni mieli takie maciupkie wiązaneczki , które wrzucili później do grobu, a ja nie miałam co począć z moim bukietem i położyłam go obok, ale coś czuję, że wazonu tam nie postawiono....

@Łukaszu , w moim miasteczku nie ma żadnego kantoru, a do Poznania to cała wyprawa, do Kalisza też - zjadłoby mi wszelki zysk, gdyby taki się trafił. @erika ta opłata za przelew to różnie wygląda w różnych bankach, ja faktycznie za sam przelew nie płacę. Ach, trzeba na wszystko uważać....

@Łukasz dobra cena na dzisiaj. Też jakaś opcja : zawsze tylko gotówka ! ale oblatywanie kantorów w okolicy to cała dniówka i za mnie tego nikt nie zrobi.

@Blondi oferty jak co dzień przeglądam i widzę: pan 100kg, 180cm ,demencja plus jakieś zwierzątko domowe do opieki -a pan do transferu z wózka na łóżko. Chcą niepalącą. Zobacz, że nie mamy tak źle...

@luttka to mi wygląda też na demencję... Ciężki przypadek... Trudno coś mądrego napisać nie widząć Pdp. Podstawa to zawsze nie wycisnąć się samej zupełnie do końca, bo kiedy opiekunka już sama jest taka oskubana ze sił to też się udziela pdp. Musimy się cieszyć naszymi małymi sukcesami, że np odbyliśmy z Pdp jakąś rozsądną rozmowę albo zjadł parę łyżek zupki...

@erikaZawsze też jakieś ryzyko jest gdy się korzysta z kantorów internetowych. W każdym razie ja korzystam z walutomat.pl, a konto walutowe mam w PKO BP. Za sam przelew nic nie płacę, ale za dokonaną wymianę parę złotych płacę. Ostatnio od 1000 euro zapłaciłam jakieś 8zł.

@Barrakuda Oczywiście, że nie uważam, żeby opiekunka miała obowiązek umycia i przebrania zmarłej Pdp. Ta, którą ja przygotowałam na ostatnią drogę była niezwykle miłą osobą i do dziś wspominam ją z ogromnym szacunkiem. Była bardzo chora, ale zawsze sama próbowała doprowadzić się do porządku resztką własnych sił i potem nie mogłabym jej tak posłać do zakładu pogrzebowego. Ona nigdy nie obciążała nikogo ponad konieczność. ale wielu takich Pdp nie miałam...

Moi drodzy, a tutaj zapraszam do dzielenia się swoimi historiami i spostrzeżeniami dotyczącymi towarzyszeniu naszym Pdp w ich ostatnich dniach. Sporo na ten temat napisaliśmy już w temacie bo istotnie taka opieka wymaga pewnej wiedzy. Ja opiekowałam się kilkoma osobami, które były bliskie śmierci, ale podczas mojej pracy zmarła mi w domu tylko jedna Pdp. Rodzina pdp wspierała mnie do końca i w ostatnich dniach sypiali obok swojej Matki. Dobrą współpracę z rodziną uważam za najważniesjzą w tak trudnej opiece jak opieka nad umierającym

Też wszystkim życzę miłego dnia i zasyłam pogodną piosenkę o miłości po niemiecku. Obyśmy wszyscy tylko takie trudności mieli...

@LENA_57 Istotnie - tak jak piszesz - nawet lekarz nie jest wstanie przewidzieć dokładnie momentu śmierci, choć generalnie jest wiadomo, że życie konkretnej osoby zbliża się do końca. Takich pacjentów co do których mnie poinformowano, że mogą odejść niedługo miałam dokładnie czterech. Pierwsza pacjentka umierała na nowotwór i była pod opieką lekarki paliatywnej ( plastry z morfiny i ogólne wychudzenie ) , ale - rzecz zaskakująca - wiem, że żyła po moim odjeździe - jeszcze prawie rok, w czasie którego miała nawet jeszcze krótki czas kiedy zaczęła wstawać z łóżka i wychodzić do ogrodu ! a nawet wcześniej osoby z Pflegedienstu uważały, że jej dni są policzone i powinnam to wiedzieć, ale mylili się - Pdp żyła jeszcze potem kilka miesięcy. Wiem też, że nie zastosowano wobec niej żadnej szczególnej terapii czy nowych leków.

Ciężki dziś wątek się pojawił no to na dobranoc poszukałam na prawdę uspokajającą kołysankę po niemiecku tu dużo potrzebnego nam słownictwa można się nauczyć na dobranoc

@Łukaszu, kobieta to nieboszczka, a nieboszczyk to mężczyzna. Ale tu o kursach mamy pisać... a nie o nieboszczykach. I pewnie, że tych naszych śp. Pdp możemy w zupełności pozostawić zakładom pogrzebowym.

@LENA_57 no to już czuję, że ten kurs by mnie też nie wciągnął, choć temat bardzo ważny i powinni być ludzie wyszkoleni w tym kierunku, ale nie tylko z ciasnej perspektywy religijnej.

@LENA_57 taka postawa tej pani z Caritasu jest po prostu oburzająca. Nowy temat już wpisałam. Ale fajnie, że napisałaś nam o tym kursie Caritasu.

@LENA_57 Leno, jestem pod wrażeniem, że zrobiłaś kurs opieki paliatywnej , czy tak ? Zakładam specjalnie dla Ciebie nowy temat i myślę, że możemy się od Ciebie sporo nauczyć. @Blondi też miałam zmarła pdp i też umyłam ją i przebrałam. Czy miałaby leżeć w brudnym pampersie i czekać na zakład pogrzebowy ?