Serenity

http://m.onet.pl/wiadomosci,qz5sv?utm_source=fb&utm_medium=fb_detal&utm_campaign=podziel_sie kolejny materiał

Pozwolisz Betty, że dodam to do tematu Bywa bardzo źle... Ale dużo sił i wytrwałości Ci życzę ! Będzie lepiej.

O, tak , koordynatorzy powinni automatycznie co jakiś czas sami zobaczyć nasze miejsca pracy i Pdp. A zjawiają się właściwie wyłącznie gdy rodzina rezygnuje z opiekunki albo gdy ta się upiła. Ale ci zbierający oferty i koordynatorzy to są raczej różne osoby. Koordynator to osoba już zupełnie bez wiedzy o opiece : Polak czy Polka mieszkająca w Niemczech, która ma auto i w razie czego zgarnia opiekunkę ze szteli. Zbierający oferty mają wykształcenie, ale to są Niemcy, jedna miała nawet tytuł doktora.jakiś nauk. Pytałam nieraz o te osoby, ale potem taka osoba już się nie zjawiła nigdy. Wątek chyba na nowy temat ?

Droga koleżanko ! Podbnie jak @A.NN.A podziwiam przede wszystkim twoją szczerość. Jesteś osobą bardzo dojrzałą, bo umiesz mówić o swoich na prawdę trudnych sprawach i to nie owijając w bawełnę. Współczuję Ci twojej trudnej sytuacji rodzinej. Myślę, że problemy z dziećmi należą do najgorszych, bo wiadomo, że jako rodzice czujemy się za dzieci odpowiedzialni, ale nie do końca tak jest. Przypuszczam, że skoncentrowałaś się na zdobywaniu środków dla dzieci i w pewnym momencie nie starczyło ci już czasu na lepszy kontakt z nimi ? Tak bywa... Ale twoje dzieci to jeszcze młodzi ludzie i miejmy nadzieję, że z biegiem czasu zrozumieją życie lepiej i potrafią Cię docenić. na pewno warto dać im znać, że Ty zawsze czekasz i pamiętasz. A co teraz zrobić ze Świętami ? Skoro nie zanosi się na święta z dziećmi to ja faktycznie wyjechałabym do pracy. masz doświadczenie więc pewnie dasz sobie radę i w nowym miejscu, choć ryzyko zawsze jest... Ale tutaj ważne są twoje emocje. Nie wiem może i lepiej czułabyś się w domu w Polsce ? każdy odczuwa Święta na swój sposób. Teraz tak pomyślałam : a może zaprosiłabyś inną samotną opiekunkę do siebie albo odwrotnie ? Może to jest jakiś pomysł ? Myślę, że niestety wiele osób spośród nas to osoby samotne, także w Święta.

@AnnaAgata poruszasz kilka ciekawych spraw. Rodzinę należy zawsze informować o bieżącym stanie naszych Pdp. Nie ma sensu ukrywanie czegokolwiek, bo to się może obrócić przeciwko nam albo chorej. Robimy to co sami oceniamy za słuszne czyli tu np należy informować rodzinę. Ale i zmienniczkę warto wysłuchać, bo wszystko ma swój grunt. Dlaczego ich nie informowała ? źle reagowali ? czasem potrzeba czasu na wyciągnięcie wniosków. Stan Pdp faktycznie może się czasem bardzo pogorszyć wskutek zmiany opiekunki, to mogą być nawet dramatyczne zmiany ! ale z biegiem czasu Pdp z reguły przywyka. Tu istotne jest, żeby nowa opiekunka nie wprowadzała jakiś znaczących zmian w rozkładzie dnia Pdp. I dlatego trzeba zebrać informacje od poprzedniczki i nawet jeśli wydają się pewne sprawy mało sensowne to spróbować je naśladować. Twoja Pdp ma Weglaufdemenz, bo zaczyna uciekać i jej stan może się trochę poprawić albo pogorszyć. Miałam takie Pdp. Ważne, żeby podać im jakiś powód zatrzymujący je w domu: np powiedzieć teraz będzie ten ciekawy film, albo powiedzieć, że na spacer chodzimy o innej godzinie , potrzebny pretekst, bo niedobrze wyjść na zewnątrz z osobą bardzo pobudzoną. I najlepiej zwłaszcza na początku pracy uniknąć jawnego stawiania oporu Pdp, zabierania klucza czy butów. Napisz jak Pdp zachowuje się na ulicy ? No i podstawa : Ty musisz mieć czas dla siebie i wiadomo są te 2h w ciągu dnia na wychodne i tego należy od rodziny Pdp oczekiwać. Jeśli sami posiedzą z matką to też będą więcej wiedzieć.

i otóż to ! Choćby możliwe warunki pracy musimy sami wywalczać czy sobie organizować. a dopytać się to można czasem ewentualnie u zmienniczki, a właściwie to nawet jej ton głosu dużo nam powie. Tak, gotujący Pdp to spory problem.

@A.NN.A również pozdrawiam ! O, to wspaniałe uczucie - wracać do domu !

@jolantapl. same pary... takich ofert to nigdy nie zabraknie..., a może być ciężej niż z jedną osobą lub właśnie lżej. z parami to opiekunka może dobrze współpracować o ile sama umie zakreślić swoje godziny pracy i Pdp na to pójdą ( a super gdy jedno faktycznie pomaga !), ale jeśli nie da się określić godzin to Pdp zajeżdżają opiekunkę ...na śmierć.

Rodzina być może nie wie, a może wie ?, ale trudno o dobre miejsce dla chorej z Alzheimerem i koszt też jest niemały, ale w końcu nie będzie wyjścia. Bertusiu, trzymaj się i staraj się jak najwięcej odpoczywać.

@Betty Kochana. oto konkretna rada ta powyżej. Tak bym dokładnie zrobiła: stanowczo i wyraźnie jej powiedziała co o niej myślę i nie raz, ale wiele razy - to jest Ci potrzebne: przykra otwartość wobec tej osoby. Jesteś wspaniałą osobą, mądrą, silną i jednocześnie wrażliwą - co rzadko idzie w parze i pewnie jesteś jedynie ...za kulturalna. Twoja Pdp to paskudne babsko, które nie zasługuje na twoją pracę i szkoda twojego zdrowia. Ona dobrze wie co robi. poznałam już takie sadystki. Zachowują się po chamsku, a potem nagle ...grzecznie, że niby nic. to taktyka. Ale tam gdzie Pdp dopuszcza się chamstwa i znęcania tam trzeba się odezwać. też miałam takie sytuacje. Nie będę się teraz o tym rozpisywać,ale jedna Pdp się trochę utemperowała, ale inni zaraz za telefon i się mnie pozbywali. I bardzo dobrze, bo gdybym ja dzwoniła do agencji to nic bym nie wskórała. W jednym przypadku wiozła mnie na dworzec pani koordynator, która z rozbrajającą szczerością powiedziała, że z tego miejsca odwiozła już dwie ...pijane opiekunki... ale po paru tygodniach... Hmm.. Szkoda zdrowia, Betty. Nie martw się agencjami, bo jest ich mnóstwo, a Ty jesteś bardzo wartościową opiekunką. Może przy swoich umiejętnościach możesz pomyśleć o prowadzeniu własnej działalności ? Betty, dużo sił i spokojnej nocy !

I to jest właśnie godne pochwały : mieć swoje zasady i się ich trzymać, a nie tylko myśleć jak zgrabić więcej pieniędzy nie oglądając się na resztę sytuacji czy własne emocje. Ja byłam jednak w Niemczech 3 razy na Boże Narodzenie, ale nie zostawiłam dzieci czy kogokolwiek samotnego. Mąż spędzał Święta z matką i siostrą, a ogólnie on nie przywiązuje wagi do tradycji. Uzupełniając mój pierwszy post to dodam, że 3. Nie zostawiłabym nikogo samotnego z rodziny. Nawet jeśli się nie dba wiele o tradycję to i tak Święta to czas wyjątkowy. Pamiętam moją Babcię, osobę niełatwą w życiu, a jednak w te dni bywała wzruszona i czekała na innych. Myślę, że Święta znaczą bardzo dużo dla dzieci i właśnie dla ludzi starszych. Gdyby moja Babcia jeszcze żyła nie wyjeżdżałabym na Święta. 4. Nie wyjechałam też nigdy i nie wyjadę na Święta w nowe miejsce pracy, bo nigdy nic nie wiadomo i szkoda byłoby Świąt i trudno byłoby się wyrwać z takiego miejsca. W ubiegłym roku byłam na Święta, bo moja bardzo dobra Pdp umierała i nie chciałam narażać jej na zmianę. Poprzednim razem po Świętach inna moja Pdp szła do domu opieki i kończyło się zlecenie, a ona była rozbita. Ale to pozostanie w Niemczech nie kosztowało mnie, ani moich bliskich, zbyt wiele w sensie emocjonalnym. Gdybym ja sama albo moi bliscy mieli cierpieć z powodu mojej nieobecności - wróciłabym do domu na Święta.

@Florcia Tak to dokładnie jest z Alzheimerem - domowa opieka okazuje się niewystarczająca i jedynie w początkach tej choroby i przy dobrej opiece lekarskiej i wsparciu otoczenia my opiekunowie możemy jeszcze coś zdziałać. Nie możemy siebie obwiniać, jeżeli już praktycznie nic nie możemy, bo to jest jeden z najcięższych przypadków.

Moja droga, robisz bardzo dużo i mądrze. I wspaniale, że możesz się choć wyspać, bo jedynie pewnie to umożliwia Ci tą trudną pracę. Chora z Alzheimerem wcześniej czy później trafi do domu opieki i tam otrzyma jedynie końską dawkę środków uspokajających. Właściwie już teraz jest bardzo źle, bo Pdp męczy się już ogromnie swoim pobudzeniem. Potrzebne są jej leki i o tym trzeba poinformować rodzinę i lekarza. A co może zrobić opiekun ? uchwycić chwile normalności i starać się je przedłużyć, a wymaga to przede wszystkim obserwacji, bo może są jeszcze jakieś rzeczy, które chorą mogą zająć, ale sama już sobie tego nie przypomni. czym zająć ? oglądaniem starych zdjęć, czytaniem gazet, słuchaniem radia, prostą gimnastyką... Każde takie 10 minut spędzone rozsądnie to sukces opiekuna. Dobra strona. Grunt to zawsze odpoczynek dla opiekuna. Póki są siły to jeszcze coś się zdziała.

a inni co robią ? jeśli wolno tak zapytać...

Interesujący jest tutaj ten obowiązkowy czas wolny i to faktycznie tak powinno być, ale nie piszą ile tego czasu. i na jak długo zatrudniają. No i ubezpieczenie w Niemczech, czyli dyskusyjna atrakcja.

a ja uważam, że życie erotyczne nigdy nie jest taką czysto mechaniczną sprawą: potrzebą jak siusianie czy wydalenie. A nawet takie porównania wydają mi się obrzydliwe -To nie jest nowoczesność i otwartość tylko prymitywizm takie porównania. . Uczestniczenie w życiu erotycznym pacjenta nie może być częścią pracy opiekunki, nawet jeśli chodzi o pomoc przy masturbacji.

@sayonara 52 a w jaki sposób jesteś zatrudniona ? na umowę zlecenie jako pracownik oddelegowany ? Wtedy istnieje rzeczywiście wymóg ze strony Zus-u przepracowania pewnego czasu w Polsce, bo w przeciwnym razie podlegałabyś ubezpieczeniu w Niemczech, a nie w Polsce. Pracodawca musi wykazać chyba minimum 25%obrotu w Polsce. Nie wiem dokładnie jak się przekłada to na ilość czasu pracy. Oczywiście, najlepiej poinformować się w Zusie. Ta sprawa wymaga konkretnego wyjaśnienia. A co zrobić chcąc mieć krótkie przerwy ? Zarejestrować Gewerbę w Niemczech lub podpisać bezpośrednią umowę z niemieckim pracodawcą. ale wtedy nie ma ubezpieczenia rentowo-emerytalnego w Polsce. ale też składki emerytalno- rentowe można opłacać samodzielnie: http://www.rp.pl/artykul/991955-Nie-musisz-pracowac--zeby-placic-skladki-do-ZUS.html#ap-1 to w przypadku opłacania jedynie ubezpieczenia zdrowotnego w Niemczech z tytułu prowadzenia tam gewerby.

Jasne, że tego nie robię,czyli nie sugeruję, że praca w opiece pozbawia godności. bo po co bym miała to robić skoro sama tą pracę wykonuję ?

@A.NN.A o nas się nie dba, ani o nasze zdrowie czy godność. jesteśmy sami ; jako grupa zawodowa i nawet jako pojedyncze osoby. Musimy sami walczyć jak możemy i próbować sobie nawzajem choć troszkę pomóc.

@Florcia we mnie podobnie jak to napisała @A.NN.A jest takie niemiłe odczucie, że opiekunka w tej reklamie prezentuje się...jakoś mało godnie. Trudno to opisać, ale tak jakoś mi za nią wstyd... Żeby jej choć dali się wypowiedzieć po polsku i podłożyli tłumaczenie, ale nie pozwoli i ona mówi kiepściutkim niemieckim i to brzmi jakby jakaś nie za mądra była. I tak jak pisze Anna reklama 24h jest chwytliwa, ale koniec końców dla nas to wilcza przysługa. Niestety Anno ; tak reklamują się nawet opiekunki szukające samodzielnie tej pracy : twardo piszą RUND UM DIE UHR. To jest fatalne w skutkach : co drugi klient bierze to dosłownie i trzeba walczyć. A nasz towar - nasza praca - idzie na pniu - wszyscy sprzedamy co mamy i jeszcze brakuje i my nie musimy tak bardzo obniżać stawki. Ale czy nasze środowisko zawodowe wyrośnie z tego to nie wiem, ale może urzędowo w Niemczech zakażą reklamy 24h pracy ? Dziw, że jest to dozwolone. i może @Moderator uzna za właściwe przeniesienie powyższego wątku do ?

Dokładnie właśnie tak musimy robić.

Siedząc tygodniami z moim Pdp mimo woli zastanawiam się co by było gdyby rodzina musiała się nim zająć... Jak ułożyło by się ich życie ? Przed czym ja ich tutaj ratuję ? Ba! myślę sobie nawet czemu istotnie się nim nie zajmą sami, bo to niezły gość i można się z nim dogadać. pewnie, że teoria to jest, bo wiadomo, że do domu opieki by poszedł, ale.... może ktoś z Was też się zastanawia co by było gdyby jednak Niemcy musieli się sami zająć swoimi rodzicami ?

@A.NN.A Oby zaczęto porządkować, bo szuka się jedno, a znajduje coś innego, ale materiału mnóstwo. Fajna dyskusja była pod tematem.

@A.NN.A czasem temat w prasie się pojawia, ale to tak bardziej jako poszukiwanie sensacji, a nie jakaś rzeczowa ocena zjawiska. A pisząc o naszych tematach, że takie nieuporządkowane, to miałam na myśli moderatorów, że powinni je porządkować, przenosić wątki itd...i to na bieżąco.

@A.NN.A ten pan już materiał zebrał i opublikował. http://innpoland.pl/127297,zarob-7-tysiecy-na-wakacje-czyli-niewyobrazalny-wyzysk-polek-wysylanych-do-niemiec Szkoda, że w tych naszych tematach taki nieporządek, prawda ? Proszę o uporządkowanie i na darmo.