Skocz do zawartości

Serenity

Społeczność
  • Postów

    3025
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    87
  • Żetony

    200

Treść opublikowana przez Serenity

  1. Tak jak @LENA_57 pisze robotę trzeba zawsze dobrze przedstawić. Warto powiedzieć np : żeby na prawdę dobrze pracować i wprowadzać dobry nastrój opiekunka musi też odpocząć... I podkreślać, że bez odpoczynku i przerwy nie można mieć dobrego nastroju i dobrze pracować. Żałuję, że nie ma niemieckiej czcionki, ale np takie powiedzonko: Nach mud ( u z przegłosem ) kommt blod ( o z przegłosem ) czyli od zmęczenia głupota przychodzi.
  2. @Blondi Nie dziwmy się opiekunkom, żę zapieprzają po 15h, bo system jest nastawiony na wyzysk maksymalny. Problem jest też taki, że istotnie ...da się pracować cały dzień. Po tygodniu nikt nie umrze, ani po miesiącu... Jeżeli jest te parę godzin na sen to fizycznie się wytrzyma. Ale w takim kieracie każdy zgłupieje i nie myśłi się już o niczym byle przetrwać. Człowiek się robi jak tępa maszynka. Ja też wytrzymywałam, ale maksymalnie miesiąc od początku pracy i dziękowałam za współpracę. Dlaczego ? bo spotkałam życzliwe opiekunki, które mi powiedziały, żeby siedzieć najdalej miesiąc i poznawać różne sztele, bo większość jest zła i mogą mnie złamać i wyciskać bez dna. A większość osób bez rozeznania robi wszystko byle na sztelę wrócić i zyskać akceptację klientów za wszelką cenę. A tak na prawdę to najpierw trzeba zyskać tu rozeznanie i przełamać w sobie strach przed zmianą.
  3. No właśnie @Blondi ...powiedzieć... To jest właśnie ważne, żeby umieć się w kwestii organizacji naszej pracy i ilości godzin wypowiedzieć: znać to słownictwo i zwroty. Opiekunka, która nie zna języka i boi się odezwać jest zdana nałaskę i niełaskę klientów. Myślę, że warto nawet przepracować sobie takie sytuacje z korepetytorem w Polsce i nie żałować na to tych 30 zł za godzinę. Przećwiczyć sobie w realu taką sytuację. A w pracy nie spoufalać się z klientem i jak najczęściej powtarzać słowo Arbeit ! oder Gibt es here keinen Feierabend ? Nie ma tu końca pracy ? Bis jetzt hatte ich meinen Feierabend immer um 8 am spatestens. zawsze kończyłam pracę o 8 wieczór, najpóźniej. Myślę, że do tego trzeba się starannie przygotować od strony językowej. I poćwiczyć. Bo podstawa to jest na początku dobrze to rozegrać.
  4. A ja w chemię żadną nie wierzę, Widzę jedynie ludzi porządniejszych czy uczciwszych i tych mniej porządnych czy uczciwych albo takich, którym brakuje wszelkiej porządności. Im gorszy człowiek tym trudniej się z nim żyje.
  5. Kapitalne... Oj też miewałam takie wycieczki z gara kwasu. Szybki spacer bardzo pomaga, mnie na pewno
  6. @DaGa wpisz do wyszukiwarki 24-stunden Betreuung 24 stunde Pflege. Lista jest niekończąca. Nie znalazłam wśród największych niemieckich agencji ani jednej, która by w jakikolwiek sposób wspomniała o 40h pracy w tygodniu. Może jednak są takie firmy ? Znane firmy w Niemczech łowią jedynie tłuste ryby w mętnej wodzie. A agencje z działalnością ? to już nie ma nawet owijania w bawełnę...
  7. Przeglądam strony niemieckich agencji i wszędzie niestety sugurują pracę na okrągło. Sprawdziłam najpoważniejsze. Miło jednak przeczytać, że są i inne, które mają takie wprowadzenia. Z przyjemnością dowiem się która, bo takiego tekstu jak ten zacytowany przez Ciebie nigdzie nie widziałam. Miłe zaskoczenie, a firma godna zareklamowania. Na pytanie co chcieć od takich agencji mogę odpowiedzieć tylko : chcieć, żeby istniały i działały. wkleiłam to do wyszukiwarki i niestety otrzymałam wynik nie znaleziono żadnych wyników wyszukiwania.
  8. Ja dla zasady nie mówię zmienniczce z jednej szteli ile zarabiam i nie chcę wiedzieć ile ona zarabia, bo różnice są w granicach 5 % a zgrzycik bardzo niemiły : albo jej będzie niemiło albo mnie bardzo przykro i po co ? średnie stawki to my wszyscy znamy z ogłoszeń, a jaka trafia się akurat sztela to też widzimy. Jak ktoś naciska to sobie ujmę ze sto euro i podam niższą kwotę. A osoba znająca dobrze język z reguły pracuje mniej godzin. I jeśli wygospodaruje sobie 2h pracy dziennie mniej to zarabia w sumie około 20 %więcej. Bo jednak pracy nie przelicza się normalnie na miesiące ale na godziny.
  9. @Blondi Musimy walczyć i przesiedzieć te parę tygodni w żlym miejscu jak się takie trafi, ale nie jako złamana trzcina. I ja też nie znoszę obściskiwania i mowy nie ma o całowaniu Pdp, ale jak już trafi się Pdp tego nauczona to robi się kłopot. I tak jednak zachowałabym dystans. Życzę Ci wytrwałości. Niestety, na wszystkich nas prawie przychodzi godzina czy miesiąc próby. @Łukasz co do trawnika to ja bym powiedziała, że zawsze kosiłam i tu też skoszę - po moich godzinach pracy, ale wszędzie płacono mi 20 euro na godzinę, bo tak płacą tu za usługi ogrodnicze.
  10. @sayonara 52 zapuszczone i zabiedzone to mieszkanie, ale nie dziwiłabym się poprzedniczkom, bo skoro Pdp taka chamska i chce niewolnika i tak każdą ciśnie to łapy opadają i nieraz już koniecznego się nawet nie chce. Taka podejście Pdp to rozkłada psychicznie. Dobrze, że jesteś blisko końca ! Najpierw były opiekunki z Polski na czarno, a potem Niemcy pootwierali agencje i przejęłi ten model 24h i go zatwierdzili w majestacie prawa - powiedzmy. tu trafiasz w sedno : obecność w domu a nie dyspozycyjność 24h. Jeśli ktoś z nas przepracowałby w dany dzień powiedzmy 10h to dyspozycyjność tylko i wyłąćznie w nagłym przypadku. Bo jeżeli my mamy być wszystkie dyspozycyjne 24h to znaczy , że i pracować tyle możemy a nawet powinnyśmy.
  11. Musimy być konsekwentne, Jeśli kończysz pracę o 19.30 to i tak jesteś długo - policz Pdp godziny i zapytaj kto tyle jej zdaniem w pracy siedzi ? albo sformuuj to jakoś zgrabnie Inaczej. Jedną taką terrorystkę zapytałam czy ona nie pootrzebuje pobyć trochę sama w swoim własnym towarzystwie ze swoimi myślami ? Nie, coś czasu dla siebie musimy mieć. Powodzenia !
  12. Z pewnością robisz bardzo wiele jak każda i każdy z nas. Mnie się wydaje, że byłoby Ci warto dużo bardziej skupić się na samej sobie, a nie na klientach. Oczywiście, to trzeba zrobić na swój własny sposób. Wygospodarować sobie jakiś mały własny przyjemny światek obok
  13. @Blondi Już zupełnie bez przerwy to rzadko mi się sztele zdarzały, ale też bywało... Częściej niestety żądano pracy na zawołanie, nawet od 7 do 23 tak jak piszesz - też bywało, ale przerwę wówczas łaskawie dawano. Jeżeli poprzedniczki się godziły to ciężko cokolwiek zmienić, a klient ...wściekły, Dlatego lubię świeże miejsca. W opisie sztel - żeby już być w temacie - takich informacji nie znajdziemy : ile godzin pracy potrzeba, a rozpiętość niemała. Najmniej to pracowałam faktycznie 8 godzin !!! ale i zdarzało się 15 h i to po części ...męczarni. Chyba mam pomysł na nowy temat.
  14. @DaGa Dzięki. Katheter ? katedra ... Jasne, że worek tylko, a nie cały cewnik do wymiany. Mądrzy ludzie ten opis pisali
  15. zawsze można próbować zmienić sztelę, czasem mają coś w zanadrzu w pobliżu i rzucą, a czasem nic nie pomoże tylko grozić wypowiedzeniem umowy. Ja sama wyjeżdżam zawsze na 1 miesiąc z opcją przedłużenia do dwóch i inaczej się już nie godzę. A miesiąc i z diabłem - o ile śpi w nocy - to wysiedzę. @agryppina44 tutaj fałszywych ludzi nie brak, jak zresztą wszędzie... I pewnie, że siedząc razem 24h to bardzo ciężko udźwignąć jakąś fatalną atmosferę - zwłaszcza gdy jest Matka i Córka i Ty ta Trzecia... Ja na początku zmieniałam sztele dla zasady i dało mi to sporo dystansu. Po pewnym czasie zobaczysz, że ta sztela będzie tylko jednym z wielu twoich doświadczeń : może właśnie budującym i ciekawym ?
  16. @kris istotnie kuriosalne przypadki, a ostatni to już powalająca szczerość w opisie ... Po kolacji 2 h wolnego ! Ja po kolacji idę do siebie i dziekuję za miły dzień...który był w istocie spokojny. A co to jest ta nocna katedra ? I dzienna ?
  17. Przerażające, ale jak najbardziej prawdziwe. Niemcy rozumieją bardzo dosłownie 24h i dlatego przynajmniej skreśłam wszelkh ie firmy z 24h i z działalnością, bo tam ani tych teoretycznych 160 godzin nigdzie nie ma. a praktyka ? za szczęście uważam gdy pracuje 300h miesięcznie i nie jest to ciężka praca, bo godzina i tak godzinie nie równa... Nie martw się tym jeśli nie jesteś na działalności i Pdp złamie nogę to oświadczysz, że wtedy akurat skończyłaś pracę na dany dzień i nikt tego nie sporawdzi ani nie udowodni. Zresztą kto i po co by Cię skarżył ? Grafik nikogo nie obchodzi i nic nie znaczy, ale klientom warto uświadamiać ile godzin pracujemy i próbować coś urwać, chyba że pracujesz poniżej 6h dziennie ? Nie martw się tym. Jeśli Pdp złamie nogę oświadc
  18. @Adamek bardzo ciekawy wpis, choć wart osobnego tematu Opieka w Niemczech a we Włoszech. Tak, zgadza się, że tu w Niemczech o wolne trudno.
  19. Różne są dane co do liczby polskich opiekunek pracujących na czarno w Niemczech, ale jednogłośnie piszą, że bez umowy pracuje zdecydowana większość : na pięć opiekunek cztery prawdopodobnie pracują na czarno. http://finanse.wp.pl/kat,1013819,title,Jak-naprawde-wyglada-praca-polskich-opiekunek-w-Niemczech,wid,16740022,wiadomosc.html Powszechnie wiadomo, że praca na czarno Polek to żyła złota dla Niemiec : i rodzin i państwa i absolutnie nikt nigdzie tego nie ściga.
  20. @LENA_57 Miałaś bardzo przykre doświadczenie i dało mi ono do myślenia co bym zrobiła na twoim miejscu, bo na ból to raczej aż tak wytrzymała nie jestem. Tak sobie pomyśłałam, że oprócz ekuz mam w Polsce solidne ubezpieczenie prywatne na wypadek leczenia szpitalnego czy nawet rehabilitacji i dużo nie płacę, choć nie będę nikogo reklamować , ale w każdym bądż razie polski ubezpieczyciel... A czy dobry to się okaże jak kiedyś coś wypłacą... No więc w razie czego - jakiegoś urazu czy większej choroby- biorę taksówkę i lecę do kraju pierwszym samolotem, zwrócą mi tyle co za bus, a zawsze tyle nie ucierpię. I leczę się w kraju.
  21. @LENA_57 Przygnębiająca historia i bardzo Ci współczuję. Tak jak napisałam : tyle wiemy co zjemy, czyli czego doświadczymy w praktyce. Teoria zawsze lepiej wygląda.
  22. @LENA_57 6 lat temu tak to wyglądało. Wiedza o ubezpieczeniach od tego czasu bardzo wzrosła wśród opiekunek, agencjom trudniej naiwne znależć.
  23. Ale może ta Rumunka po prostu nie pracuje na okrągło ? Aż takie naiwne to Rumunki nie są. Nieraz przychodziły jakieś do sprzątania i brały 10 euro za godzinę i nie pozwoliły sobie przeciągnąć pracy nawet o 10 minut.
  24. @LENA_57 Właściwie żadna agencja już nie oferuje tylko prywatnego ubezpieczenia. Karta Ekuz to standard. ale w temacie tyle wiemy co zjemy - czyli przekona się ta osoba, która się rzeczywiście rozchoruje.
  25. @erika Dzięki ! to warto poczytać. Wiadomo, że z karty ekuz wszystkiego się nie zapłaci, ale zawsze jest to coś i trzeba tą kartę mieć. Żeby się nie denerwować to lepiej opłacić sobie dodatkowe ubezpieczenie. I cenna informacja dla osób pracujących bez umowy, że mogą pobrać kartę turystyczną EKUZ. Też zawsze coś. O tym dotąd nie wiedziałam

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...