Skocz do zawartości

Serenity

Społeczność
  • Postów

    3025
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    87
  • Żetony

    200

Treść opublikowana przez Serenity

  1. @Blondi wspaniałe zdjęcia. Fajnie, że dzielisz się z nami wrażeniami. Dzięki. I udanych podróży !
  2. Ale, Aga, czy to aby jest prawda ? I czy cała prawda ? My sami wiemy tyle co widzieliśmy i przeżyliśmy, a resztę trzeba informacji przez sito. Kiedyś wracałam busikiem i jedna z opiekunek rozhisteryzowana opowiadała enty raz o istotnie fatalnej szteli. Męczyła wszystkich w wyraźny sposób. Ja próbowałam ją uspokoić. Reszta milczała. W końcu idę z dwoma niby na papierosa byle trochę dalej i co słyszę ? Jedna powiada do mnie : odpuść sobie to gadanie, daliśmy jej piwo z... wkładką ( he he he ) i ..musi już zasnąć...... A na co tą wkładkę wiozły ? Moje przypuszczenie jest oczywiste, ale tego już nie pochwalam, choć spać musi każdy.
  3. Moi drodzy , dziękuję wszystkim @Mirelka1965 @Betty@aga1 @Blondi za mądre podtrzymywanie tematu Sądzę, że my akurat doskonale rozumiemy, że czasem można i trzeba wstać, ale taki stan rzeczy nie może nigdy być chroniczny i codzienny, bo byśmy się wykończyły taką pracą, a zdrowie każdy ma jedno. Przerywany sen rodzi też dużą frustrację i dezorientacje u opiekunów i tym bardziej w ciężkich przypadkach - np w bardzo wymagającej opiece paliatywnej nie powinno to nigdy mieć miejsca. Czy umierający miałby mieć opiekuna zestresowanego i ledwo trzymającego się na nogach ? I tak, przyznam, że np czytając w ofercie, że stan Pdp jest już krytyczny, a rodzina mieszka daleko i nie udzieli wsparcia opiekunowi nie podjęłabym samotnie takiej pracy, bo nie jestem w stanie jej wykonać i to jest właśnie etyka. Taki chory winien się znaleźć w domu opieki. Nie jesteśmy do rozwiązywania wszelkich problemów i to w pojedynkę - to nonsens. Żeby podać tą ostatnią szklankę wody, że już wezmę te zbyt wysokie tony to jednak trzeba się choćby wyspać w dzień i takie oczekiwania opiekunów nie uważam za nieetyczne tylko po prostu należne i konieczne do wykonania tej pracy. Przeważnie jednak opiekun musiałby wstawać nie z powodu podawania ostatniej szklanki wody umierającemu, ale z powodu bzdur i braku szacunku ze strony Pdp i ich rodzin. I na to też nie możemy się godzić.
  4. i zupełnie nie wierzę, żebyś brał zlecenia ze wstawaniem z powodów etycznych, co byłoby zresztą nonsensem, jak wykazałam powyżej. O wiele bardziej zobowiązany jesteś dbać sam o swoje zdrowie, żeby nie stać się ciężąrem dla swoich bliskich. Nie znam specyfiki pracy mężczyzny w domowej opiece, bo nie jestem mężczyzną, ale być może brak innych ofert albo jest ich za mało ? dwukrotnie usiłowałam przekonać rodziny do zatrudnienia mężczyzny i dwa razy mi się nie udało. Ale życzę Ci lżejszej pracy i zdrowszych warunków współpracy z klientami
  5. Warto założyć osobny temat, np Opiekunka - kierowca.. Tu wbrew pozorom nie odpowiada pani Trimm a jedynie my piszące tu opiekunki. Ja sama nie widzę tu powodu do odmowy chyba, że te wyjazdy prowadzą do poważnie zwiększonej ilośći godzin pracy ? O podwyżkę zawsze można się starać, ale wątpię w skuteczność jeśli dali już te 100 euro.
  6. Etyka zawodowa nie może u nikogo - wybacz zwłaszcza u nas zwykłych opiekunów - prowadzić do ryzykowania własnego zdrowia. Może to byłoby ważne u lekarza operującego rannych w warunkach wojennych, ale tu takie wzniosłe słowa ? Dziadek chce się napić o 2 w nocy ? czy on umrze jak poczeka do rana ? Nie można z nim porozmawiać o tym ? Nie jest człowiekiem i nie rozumie drugiego ? Ma odleżyny ? tak to problem. Ale gdzie jest rodzina, która oszczędza ładne pieniążki, bo przy takim stanie drogo bardzo by zapłacili w altersheimie ? Nie mogą położyć się nieco wcześniej i potem przyjść raz w nocy i przekręcić chorego ojca a chcą opiekuna całodobowego wycisnąć do dna ? Gdzie ich etyka ? Nie ma rodziny ? Nie każdy przypadek nadaje się do opieki w domu wykonanej przez jedną osobę bez żadnego wsparcia - to chyba oczywiste ? I my nie jesteśmy męczennikami od ratowania jakiś nieszczęśników. Nasi Pdp to zamożni ludzie, którzy w każdej chwili mogą znależć się w domu opieki i my nie jesteśmy zobowiązani się dla nich poświęcać i niszczyć sobie zdrowia. A w domach opieki pracuje zespół ludzi ( z obowiązkową minimalną przerwą 11 h ) i owi ludzie gdy Pdp zadzwoni po raz kolejny w nocy : wyłączają mu po prostu dzwonek.
  7. W normalnym życiu prywatnym czy zawodowym właściwie nikt nie jest narażony na regularne wybudzenia i systematycznie przerywany sen, a więc trudno, żeby takie patologiczne sytuacje jak przerywanie snu w każdym artykule były omawiane, Brak słowa w jakimś artykule nie świadczy, że przerywany sen nie jest szkodliwy.
  8. @jolantapl.Świadomość ryzyka jakie niesie niewyspanie wśród kierowców zawodowych jest na pewno wysokie i wyższe niż wśród nas. Zresztą kierowca jak już się położy na te minimalne kilka godzin to nie jest budzony co godzinkę krzykiem, że ma Babci kocyk poprawić. No i nie pracuje codziennie. Porównanie do naszej pracy odległe, bo choć istotnie o wypadkach wskutek udaru słychać często, ale to raczej nie wśród zawodowych kierowców.
  9. albo tutaj o niedoborze snu i udarach http://www.newsweek.pl/wiedza/nauka/brak-snu-grozi-udarem,92991,1,1.html Na prawdę dużo jest tych poważnych badań naukowych. a kto z nas nie słyszał o np kierowcach ulegających udarom wskutek zbyt małej ilości snu ? To już chyba wiedza ogólna ?
  10. @violka szkodliwość przerywanego snu jest ewidentna i dla kążdego z nas. Były wyjątki jak Thomas Alva Edison, ale zwykli ludzie muszą spać w sposób nieprzerwany od 6 do 8 h, a jeśli ktoś tak nie śpi samoistnie jest to już objawem choroby, a nie indywidualizmu i wskazuje to na konieczność leczenia. Najlepiej zapytać pierwszego lekarza jakie mogą być skutki sypiania po 2h. a materiałów w Internecie bardzo dużo. o tu np o szkodliwośći choćby wybudzania w ciągu jednej nocy. http://natemat.pl/117957,przerywany-sen-tak-szkodliwy-jak-jego-brak Jakie mogą być skutki to sprawa indywidualna, ale jest to bardzo szkodliwe zdrowotnie i na różne sposoby.
  11. Proszę Cię Pisz dla nas i dzięki, że się pojawiłaś ! I nie zwracaj uwagi na bezsensowne komentarze osoby, która może sama ucierpi na zdrowiu ? albo już to się stało ? Bo upierdliwa złośliwość raczej o dobrym zdrowiu nie świadczy - jak to wiemy z naszego doświadczenia zawodowego. Zlekceważ też komentarze kogoś kto jeszcze nie ma doświadczenia, bo takiej osobie nasze rady mogą jeszcze bardzo pomóc i pożałuje swoich słów. W naszej pracy rządzi przypadek. Moja droga, cokolwiek teraz robisz, życzę Ci powodzenia !
  12. Ten wątek to już przerabialiśmy, ale powtórzę 1) o wysoką szkodliwość zdrowotną przerywania nocnego spoczynku zapytaj lekarza pierwszego kontaktu - każdy to potwierdzi. Minimum nieprzerywanego snu to dla człowieka odpowiednio 6 do 8 godzin indywidualnie i wynika to z konieczności przepracowania przez nasz mózg odpowiednich faz. Na raty zdrowy człowiek spać nie może bez uszczerbku dla zdrowia. Zaburzeniu ulega też pamięć. 2) nie można porównać przerywania snu do pracy w nocy - to różne rzeczy. Człowiek może spać w dzień, ale musi to być sen nieprzerywany.
  13. Ja również nie zarabiałam więcej tam gdzie przyszło nie dosypiać czy wstawać. To były przypadki. Czytam jedynie, że niemieckie agencje zatrudniające na działalność tam jasno określają, że dają 5 euro za noc,czyli 150 miesięcznie, ale to przecież pułapka. I tego agencja może żądać jedynie od opiekunki jako firmy a nie od pojedynczej osoby. Z tego też powodu ( między innymi ) nie pracuję na Gewerbe.
  14. Wybacz, Jolu, ale nie zgadzam się praktycznie z każdym zdaniem. Tak, są oferty w których pisze o nocnym wstawaniu i uważam, że powinny być zabronione prawnie, bo prawo do paru godzin snu to minimum biologiczne, a przerywany sen poważnie zwiększa ryzyko groźnych chorób : nie tylko wylewów, ale też depresji i innych zaburzeń psychicznych.. No i czyni naszą pracę zwyczajnie nieefektywną. Na takie oferty - bez wyraźnych ustaleń kiedy miałaby opiekunka odespać zarwaną noc - raczej nie należy wyjeżdżać, ale też taka umowa - gdyby ktoś się zgodził pracować też w nocy i tak jest do zerwania, bo tego nikt żądać nie może. Nie krytykowałabym osób wyjeżdżających na te umowy, bo raczej są to osoby nieświadome skutków zdrowotnych, a nawet własnych reakcji lub przeceniające swoje siły, ale są też wśród tych osób - jak przypuszczam i te , które poprzednio rozwiązały taki problem, bo to się też często udaje - przy pewnym doświadczeniu, choć nie zawsze i można się przerachować. Przeważnie jednak - w moim przypadku zawsze - nie było żadnej informacji o nocnym wstawaniu, albo było to określone jako czynność sporadyczna - na co się zgadzam przecież w każdej sytuacji i chyba pozostałe opiekunki też ? Brak tej informacji o nocnym wstawaniu wynika też z tego, że rodzina ma nikły kontakt z seniorem i zwyczajnie nie wie co ta starsza osoba robi w nocy. No i jest jeszcze sporo opiekunek godzących się bez szemrania na budzenie ich po nocy czym nasilają nie potrzebnie ten problem, a w końcu rezygnują gdy sytuacja staje się już dla nich nie do zniesienia. Niestety, wiele osób nadal sądzi, że trzeba wstawać albo i wstają, bo podobno same się niepokoją o pacjenta : ja takie osoby zmieniałam. Zdarza się też, że stan zdrowia Pdp ulega zmianie. Spotkałam więc różne sytuacje i nie piszę bredni ale o swoich doświadczeniach. Nie zgadzam z twoją tezą, że opiekunki wstające po nocach są same sobie winne i to jeszcze z chciwości ( jeśli już to wiele z nas po prostu sądzi, że tak musi być bo jesteśmy 24 ) I nie zgadzam się też że można tego zawsze uniknąć - to są przypadki przy pracy, które mogą dotyczyć każdej z nas.
  15. Również witam wszystkich serdecznie . U mnie w pracy taki spokój, że aż wspominam sobie dawne poważne kłopoty i walki na różnych stelach i niepojęte postaci . Ach, żal by mi było strasznie tego wszystkiego zapomnieć. Al;e oczywiście, nie tęsknie.
  16. Rzadko znajduję piosenkę i wykonawczynię które mi się od razu spodobają, a dziś tak to zaraz się dzielę z innymi Dobrej nocy jeszcze raz wszystkim.
  17. a tera z już życzę wszystkim piszącym @Mirelka1965 @jolantapl. @Maria Jolanta @aga1 @lucyna.beata @violka Spokojnej Nocy i znalazłam ładną piosenkę na dobranoc :
  18. @Betty witam serdecznie i życzę Ci wiele cierpliwości i wytrwałości w dochodzeniu twojej należnośći od klientów, bo kto jak nie Ty ? A gdybyś założyła tu swój autorski temat albo raczej blog ? o własnej działalności na zasadach niemieckich czy austriackich ? Mało kto z ma tu choćby część twojej wiedzy i na pewno wiele osób wpada w maliny... I zawsze miło poczytać twoje wiadomości.
  19. Dziś przeglądam strony niemieckich agencji i widzę tam wszędzie informacje o die 24-stunden Betreuung, die Aufgaben der 24 stunde Pflege i jeszcze Rufbereitschaft während der Nacht a wszystko wykonane przez professionelles und liebevolles Personel. Legalnie ! Tak niestety jesteśmy sprzedawane na tym rynku. Same też opiekunki nie gorzej się reklamują, bo mam sporo ogłoszeń opiekunek, które same szukają pracy, którą kochają i wykonują RUND UM DIE UHR. Zdarzyło mi się też zostać objechaną ostro w autobusie przez jakąś starszą opiekunkę, która usłyszała o moich walkach o pójście spać o 21 wieczorem - skomentowała to jadowicie , że ...powinni mnie wyrzucić ! Czasem czytając Internet to już się zastanawiam czy to nie jest normalne, że mam pracować 24h ? Ale uważam, że nie jest. Nikt nie powinien pracować 24h , nawet z 2h przerwą, bo to jest nie do zniesienia, upokarzające i przewraca klientowi w głowie wyczerpując opiekunkę do cna. Oczywiście nikt z nas nie pracuje 24h, ale w istocie zdarza się często, że cały czas opiekunki jest zajęty, a chwila wolna jest rodzajem łaski ze strony klienta. 15 h w ciągu dnia zdarzyło mi się nieraz pracować i to na prawdę pracować. Jak z tym walczyć ? Jest ciężko. Ja sama zauważyłam, że jedynie na początku, kiedy te relacje są jeszcze oficjalne można zapytać o godziny pracy i jakoś je określić do trochę ludzkich rozmiarów np 12h dyspozycji. W każdym miejscu powtarzam, że w poprzednich miejscach pracy pracowałam najdłużej do 12h minus 2h przerwa. Ten system czasami funkcjonuje. Piszcie o swoich doświadczeniach !
  20. A ja wrócę do właściwego tematu, bo ostatnio u mnie pojawia się właśnie pomalutku problem. Pdp nieco dziecinnieje i chciałby coraz więcej czasu spędzać ze mną, a więc pracuję nad tym, żeby to jednak zahamować. Co wymyśliłam ? Dzwonię sama do siebie 2 razy dziennie i wychodzę na niby rozmowę do swojego pokoju i tak prawie godzinę zyskuję. Wyobrażam też sobie że to niezły sposób na wyrwanie się zwłaszcza gdy przychodzą goście...
  21. Też to potwierdzam : jest wiele miejsc gdzie się po prostu śpi i nie jest to żadną łaską. A małżonkowie istotnie nieraz sobie pomagają. Jasne, że wszystko zależy od przypadku, ale nie należy myśleć, że wszędzie się nie śpi nawet jeśli trafiły się takie 2 czy 3 sztele, bo i tak pechowo może się trafić.
  22. to bardzo dobry przykład rozwiązania konkretnej sytuacji i w istocie każdy przypadek nieśpiącego Pdp wymaga nieco indywidualnego podejścia. I my opiekunowie też jesteśmy różni w swoich reakcjach. Niektórzy z nas śpią twardym snem i tak ...ratują sztelę sobie i innym, bo Pdp często oducza się daremnego wołania, którego rano i tak nie pamięta, a niektóre osoby mają sen bardzo płochliwy i muszą dobierać sobie sztele głównie pod tym kątem, żeby jednak się wyspać, bo jednak wyspać się każdy musi i natury się niestety nie przeskoczy.
  23. @Łukasz a czy wiedząc, że z każdą zarwaną nocą - dla wygody czy kaprysu klientów - poważnie zwiększa się ryzyko wystąpienia wylewu u siebie samego i że można tak poważnie obciążyć własną rodzinę ktoś myślący jeszcze by wstawał ? a te argumenty, które podajesz, że to niby jak się komuś nie podoba wstawać po nocy to niech szuka innej pracy są nie do przyjęcia, bo wszędzie ludzie muszą dbać o normalniejsze warunki pracy. I w naszej branży też to jest możliwe i nawet konieczne. Każdy człowiek ma niezbywalne prawo ( a nawet obowiązek ) dbać o własne zdrowie. My sami wzajemnie powinniśmy się chyba wspierać, a nie pouczać, że nie mamy minimalnych nawet praw ?
  24. Całkowita racja, Blue. sen to minimum biologiczne i to nie może nam być wydzierane.

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...