Skocz do zawartości

Serenity

Społeczność
  • Postów

    3025
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    87
  • Żetony

    200

Treść opublikowana przez Serenity

  1. Proszę Cię tylko się nie poddawaj. Masz dużo energii i swoje pomysły. Dzięki twojemu wpisowi przemyślałam parę spraw, inne osoby z pewnością też. Bardzo Cię doceniam. My musimy walczyć o swoje prawa jako pracownicy i zwyczajnie - ludzie. Trudno powiedzieć jak mamy się zorganizować i z czym i jak wystąpić.Dobrze, że rozpoczęłaś tą dyskusję, bo można ją podsumować i stwierdzić jakich zmian oczekujemy? Sądzę, że największy problem to nadmierny czas pracy. I widzę sposoby, żeby to przeklęte 24 sprowadzać do ludzkich rozmiarów. Ważne, żeby ten czas się kurczył. Niektóre rzeczy same się zmieniają wskutek konkurencji między agencjami. Moja obecna wyraźnie w broszurze dla klientów określa czas mojego spoczynku ! a dotychczas było to tylko w sferze moich marzeń. Warto nam wiec przyglądać się ofertom różnych agencji. Tu nie chodzi tylko o pieniądze. Ja i za 1500e nie pojechałabym jakie faktyczne vierudzwanzig. Nie podjęłabym też tej pracy bez ubezpieczenia. Nasze postulaty muszą się wyklarować. Dyskusja nasza temu służy. Zdecydowana grupa opiekunek określonej agencji może i powinna przedstawić jej swoje żądania i coś utargować jako grupa łatwiej niż jednostki. Później taka agencja może się lepiej zareklamować. Ale to muszą być konkrety. I lepiej zacząć od pojedynczych spraw. Grupa doświadczonych opiekunek ( min.10 osób) mogłaby też być może utworzyć spółdzielnie pracy, czyli coś pośredniego między agencją, a własną firmą. Istnieją spółdzielnie pracy opiekunek w Polsce, to dlaczego nie w Niemczech ? Pozdrawiam i dzięki za temat
  2. Nie rozumiecie tego, że dzisiaj zatrudnianie polek się niemcom JESZCZE opłaca, ale wam jest ciągle mało. odp. Moja droga, a co Niemcy zrobią ze swoimi staruszkami ? Czy ci staruszkowie nagle znikną? Jakoś muszą się nimi zająć, a więc ta praca będzie jeszcze baaardzo długo. Absolutnie nie ma obawy, że my będziemy za drogie. Raczej widać, że nas zaczyna brakować, a nie tej pracy. Domy opieki w Niemczech oferują coraz droższe i gorsze miejsca, zwłaszcza dla osób z demencją. Nie mamy wielkiej konkurencji. Nie ma obawy, że przestaniemy się opłacać. Niemki naszej roboty NIGDY nie wezmą. Brak ludzi nawet w domach opieki i to dotkliwie. Niemiecki rząd nie pozbędzie się opiekunek z POlski, bo przymyka oczy na naszą pracę w agencjach i na czarno, bo jesteśmy potrzebne. Inaczej ile domów opieki musieli by zbudować i skąd mają wziąć opiekunów? Twoja druga wątpliwość: Jak chcecie unormować czas pracy? Chcecie zatrzymać potrzeby fizjologiczne i duchowe podopiecznych?????!!!! Mają sikać do 16.00? Nie mogę tego czytać. Jasne, że ten czas pracy daje się normować i to na parę sposobów, bez eksploatowania opiekunki do jej granic możliwości psychicznych. Pewni podopieczni oczywiście już nie nadają się do domowej opieki, bo są bardzo poważnie chorzy psychicznie,ale z tymi już i z innych względów nie powinniśmy pracować. Zaryzykuję stwierdzenie, że albo się ten czas opieki daje unormować, albo chory nie nadaje się do opieki domowej. Czas konkretnej opieki nad naszym przeciętnym podopiecznym, należne zaspokojenie jego normalnych zrozumiałych potrzeb, fizjologicznych też, właściwie nigdy nie przekracza 8 godzin, ale bywa różnie rozłożone w czasie. Oczywiście, można fatalnie ustawić opiekę. Jeśli chorego poinformuje się, że oto przyjedzie Polka na każde skinienie to będzie wołanie bez końca. I Tego nie powinno być nigdzie. Choremu to też nie służy, bo po tygodniu ma przy sobie otumanioną, wyczerpaną osobę. MY też musimy odpoczywać !!! żeby istotnie wnieść coś w życie naszych PDP.
  3. Każdy tkwi głęboko w przeszłości i z niej wyrasta: przede wszystkim swojej osobistej, rodzinnej , rodowej, ale te wszystkie tkwią w przeszłości narodu czy narodów, kraju czy państwa. Jesteśmy kim jesteśmy. Konkretnie: Polak, który nie zna historii i ciężarów jakie na nas zrzucono może popaść w kompleksy, czuć się gorszy ze względu na polską biedę, a powinien być dumny, że w ogóle istniejemy i szanować innych Polaków..
  4. Temat historii pomijam i nie podejmuję zupełnie - to moja absolutna zasada.. Dość innych stresów. A tu partnera do rozmów się nie znajdzie. Ogólnie jest to zamierzona niewiedza, idealizacja Niemców, opisy ich nieszczęść wojennych i bywa gorzej, bo zwykłe kłamstwa. Porządniejszy Niemiec tego tematu nie porusza. Ale słucham uważnie, zbieram i zapisuję wszystko co usłyszę. Myślę, że warto, bo towarzyszymy właśnie odchodzeniu tej ostatniej młodszej generacji wojennej. Czy chcemy czy nie chcemy tkwimy w przeszłości. Ale żyjemy dziś.
  5. Przeciętni Niemcy w czasie 2 wojny żyli bardzo skromnie, ale z głodu to nie oni umierali. Dość zboża szło do nich z podbitej Europy. Greków prawie wymorzyli głodem. co prawda oglądając niemiecką TV można odnieść wrażenie, że Niemcy i tylko oni wycierpieli głód, poniewierkę.itd. Robią z przeciętnego Niemca ofiarę, ale to się nie zgadza. W domu pewnej PDP ( córki służącej w jakimś hotelu) ugotowałam kiedyś ziemniaki i gziczek - dla odmiany, a ona jak na mnie nie naskoczy, że tego dania to oni dosyć się najedli przez całą wojnę.... Takie to są straszne i niezapomniane niemieckie krzywdy...
  6. Jeżeli Dziadziuś wiedział, że wracasz jednak za miesiąc i tak histeryzował i w sumie próbował Cię sterroryzować i utrudniał ci konieczny przecież wyjazd to lepiej odpuścić sobie powrót po miesiącu, bo to fatalny objaw. Ludzie starsi przeważnie boją się wszelkich zmian i to dość typowe, ale już tak głęboka reakcja świadczy o bardzo złym zdrowiu psychicznym. Osobiście staram się trzymać PDP na większy dystans od samego początku. Jasne, że ktoś musi po mnie nastąpić. I nie martw się o Dziadka ! Histeryk równie gwałtownie wybucha co gaśnie.
  7. Oczywiście, do Alzheimera nie damy rady się przygotować - to najgorsza tragedia, ale na przeciętną starość trzeba mniej więcej sobie zapracować. Patrząc na naszych klientów można zwątpić w możliwość przygotowania się do starości, bo to przeważnie ta starość bogatych Niemców jest kompletnie nieudana, pełna pretensji do innych, strachu przed śmiercią, kurczowego łapania się resztek przyjemności ( ach, żeby im smakowało!!!) i gigantycznej frustracji, że oto kasa nie rozwiązuje ich problemów. To starość ludzi przekarmionych, nieprzywykłych walczyć. Ratuje Niemców jedynie ich codzienna rutyna, pewne wzory kulturalne , ale do dobrego życia potrzeba dobrych emocji, a tego jest tu bardzo mało Warto nam opiekunom popracować czasem jako wolontariusz wśród biednych polskich staruszków. Też niektórzy ciężcy, ale ogółem więcej tam jakiejś pogody ducha i umiejętności bycia starym. Tu w Niemczech dobrego wzoru jak być starym prawie nie widzę. Czekam aż kogoś takiego spotkam. Tak, można się takiej niemieckiej starości wystraszyć.
  8. czyli Ty wolisz pracować dla Niemców więcej niż mniej ? i wolałabyś, żebyśmy zarabiali jeszcze mniej ? dlaczego ?
  9. Ja pracuję naprawdę dobrze i moja praca w Niemczech jest warta nawet więcej, ale ... nie chcę wypruwać sobie flaków i wyniszczać się psychicznie. Ty to też zrozum i też walcz o swoje ile się uda.
  10. Danke ! To bardzo przydatne. Naprawdę dużo jest do utargowania na naszym czasie pracy. Oby takie informacje się rozprzestrzeniały wśród nas jak najszybciej i było jak najmniej opiekunek skłonnych do zap... 24h.
  11. Myślę, że my opiekunki pracujemy jednak z tymi trudniejszymi starcami i ogólnie starość nie jest ani tak zła, a już na pewno nie taka długa w Polsce jak w Niemczech, czyli nie musimy jej aż tak się obawiać. Często widzę też staruszków zupełnie nieprzystosowanych do swojej roli: chcą dalej rządzić, wszystko kontrolować, domagają się codziennej uwagi - nie chcą zobaczyć, że to już dawno minęło i tylko odstraszają od siebie najbliższych. My mamy szansę zobaczyć prawdziwą zgrzybiałą starość i nieco mądrzej się do niej przygotować.
  12. Powstanie organizacji "Netzwerk Respekt" przy szwajcarskim związku zawodowym VPOD jest czymś wyjątkowym w środowisku migracji zarobkowej. Pomimo, że od lat dziesiątki tysięcy Polek pracują za granicą jako opiekunki starszych i schorowanych, kobiety nie potrafiły się do tej pory zrzeszyć w celu walki o swoje prawa. W szwajcarskiej organizacji jest obecnie 50 Polek, miesięczna składka wynosi 10-17 franków. Dzięki za wskazanie tego artykułu !! Musimy dojrzeć do tego, żeby i w Niemczech polska opiekunka wytoczyła taki proces. I żeby miała za sobą tak zorganizowane stowarzyszenie. Jak widać nie musi być ono szczególnie wielkie - tu 50 osób - żeby odnieść sukces. Dobrze, że można by sięgnąć do doświadczeń tej grupy. Jeśli dojdzie do pierwszych spraw sądowych to na pewno w kwestii nadmiernej ilości godzin pracy. Ja sama dopiero po trzech latach nauczyłam się skracać mój dzień pracy do powiedzmy 8h pracy dziennie plus powiedzmy 2 godz siedzenia obok. To w zupełności wystarcza zresztą, żeby zaspokoić rzeczywiste potrzeby naszych PDP. Przyszło to z trudem i nie zawsze wychodzi. Informuje moich pracodawców, że w Europie nie pracuje się po 12 godzin dziennie i że jestem pracownikiem jak każdy. Pewna pani Sędziowa ( żona wysokiego urzędnika ) była wściekła, że ośmielam się o ósmej wieczór iść do siebie... ale jej dzieci całkowicie mnie wsparły, choć i tak już tam nie wróciłam, bo nie było po co.
  13. Zawsze ktoś pisze, że coś wynika z przepisów i warto iść do prawnika. Kto pójdzie? Czas, kasa i strcony pracodawca. Hmm. Jeśli firmy nie przestrzegają Kodeksu Pracy , za którym stoi państwo polskie i jego wymiar sprawiedliwości to czemu miałyby podporządkować się zapisom Karty Dobrych Praktyk, bo kto będzie pilnował jej przestrzegania ? Rozpoczęłaś bardzo dobrą dyskusję, bo musimy walczyć o swoje prawa i są one nie respektowane, ale naprawdę nie zawsze trzeba wyważać drzwi otwarte: - wynagrodzenie powinno być do 10tego -nie wolno zabierać wynagrodzenia wskutek pomówień To gwarantuje już prawo i niestety nie ma innej drogi dla pokrzywdzonych, czyli osób , którym ukradziono pensje, jak o swoją sprawiedliwość walczyć przed sądem, bo samo to nic nie przyjdzie. Nie może być szkoda na to czasu i kasy. O pracodawcę takiego to już chyba zupełnie nie chodzi. Myślę, że głównym i pospolitym nadużyciem wobec nas jest jednak coś innego - to nadmierna ilość godzin naszej pracy. Też niezgodne to jest z prawem, ale trudniejsze już do udowodnienia. Dobra agencja, czyli zasługująca na wyróżnienie przez nas np.Kartą Dobrych Praktyk, powinna przede wszystkim właściwie przygotowywać naszych klientów do udanej współpracy z nami, a nie rzucać Niemcom na żer niewolnika24, który walczy o 5 godzin snu, czy patrzy z utęsknieniem kiedy i czy go łaskawie wypuszczą na dwór. Dobra agencja powinna nam i naszym pracodawcom 1. określić czas naszej pracy, czuwania, snu i wyjść oraz dni wolnych. Muszą być pewne granice, bo to jest kwestia naszej godności osobistej 2. określić w umowach jasno naruszenie jakich praw Opiekunki ( przede wszystkim naruszenie punku 1. powyżej) daje jej prawo do rezygnacji, nawet natychmiastowej lub w terminie 3 lub 7 dni, a pracodawca poniesie dodatkowy koszt. Mnie np.staruszka uniemożliwiała krzykiem kąpiel, gdzie indziej z kolei lodówka była ...pusta. W terminie 10 dni każda powinna mieć prawo do rezygnacji bez podania powodu klientom czy pośrednikowi i to bez wyciąganie jakichkolwiek konsekwencji wobec niej. My nie możemy być wprowadzane w takie obce środowisko jako ludzie bez jakichkolwiek praw - 24/ Dobra szanująca się agencja powinna wprowadzać swoje opiekunki jako osoby mające swoje prawa każdego dnia, a nie tylko dbać o naszą wypłatę. Ale to oczywiście też.
  14. Wspaniale, że piszesz tu tak konkretnie i ze wskazaniem odpowiednich przepisów kodeksu pracy. Istotnie wiele firm pośredniczących wypłaca wynagrodzenie około 15tego, a jest to - jak to wykazujesz - nadużycie. Nie każda agencja jednak tak robi. Większa świadomość prawna jest nam wszystkim bardzo potrzebna i to właśnie przede wszystkim. Dzięki i pozdrawiam serdecznie!
  15. Serenity

    Wypadki

    Myślę, że na stronie dla opiekunek powinna wręcz się znaleźć fachowo sporządzona lista możliwych zagrożeń. Oczywiście, wypadek śmiertelny byłby na samej górze tej listy. Ponoć przewóz zwłok do Polski to niemały wydatek. Wtedy chyba więcej osób mających rodziny pomyślałoby o ubezpieczeniu.
  16. Hmm... To ciekawy problem. Sama NIGDY nie spotkałam się z niechlujną opiekunką. NIGDY. Domy były zawsze wysprzątane dobrze lub chorobliwie wylizane. Co mnie zaskakuje to fakt, że wiele innych opiekunek opowiadało jednak , że nagminnie sprzątało niesłychane bałagany po innych. Za bardzo w te opowieści nie wierzę. Ktoś może i gdzieś się zapuści, ale 95% opiekunek sprząta wzorowo, choćby i dlatego, że nic innego do roboty sensownego nie ma. Ja też sprzątam, bo potrzebuje ruchu i mogę się w ten sposób często oswobodzić od moich PDP. A co tu robić w tych domach?
  17. tak, powitanie w Niemczech bywa bardzo miłe: kwiaty, czekoladki, świąteczny obiadek.
  18. Skąd to niskie poczucie wartości ? Agencje nie poświęcają tak gładko opiekunek dla doraźnego zysku. Opiekunek nawet jest za mało. Bywało, że w dobrym miejscu czekałam 2 tygodnie na jakąkolwiek zmianę. Nigdy nie czekałam dwóch tygodni na ofertę pracy. Troszkę szacunku dla samych siebie.
  19. Otóż, jak przetrwać w zbyt trudnym miejscu? Jeśli istotnie zbyt trudne to nie ma sensu tam trwać. Ale to doświadczenie przychodzi z czasem.
  20. a w Polsce nie istnieją nigdzie związki zawodowe i pracodawcy robią co chcą? Raczej tak nie ma. Skąd to niskie poczucie wartości ? Podziwiam zaangażowanie, ale zadanie nie jest dla jednej osoby. Dziwne by to było bardzo gdyby agencje liczyły się z jedną osobą i w to akurat nie uwierzę. Ale mam nadzieję, że powstanie w końcu jakaś samoorganizacja opiekunek polskich w Niemczech i ta zacznie udzielać konkretnego wsparcia dla osób poszkodowanych, głównie tym, którym nie wypłacono pensji, bo to już jawne bezprawie i proste do udowodnienia.
  21. Punkty 1 4 i 5 wynikają bezwzględnie i tak z istniejących przepisów prawnych w Polsce i Niemczech. Polskie prawo jest nadrzędne nad każdą podpisaną umową i nie ma potrzeby dodatkowych zapisów. Trzeba jednak to prawo znać i umieć się do niego odwołać. Pomoc prawną przy takim nadużyciu opiekunka uzyska też w Niemczech, czego klient i agencja mogą się nawet bardziej obawiać. Tak czy inaczej daleko z tym nie zajdą, chyba, że opiekunka nie ma żadnej wiedzy prawnej i im sama ulegnie. Punkty 2 i 3 to dobre pomysły. Zwłaszcza punkt 2 czyli powrót na koszt agencji i klientów z niemożliwej pracy godny głębszego przemyślenia. i rozwinięcia w innym wątku jest tak, bo nie każdy dzień jest roboczy. W ciągu 15 dni są też niedziele, soboty i inne dni wolne od pracy i te dni nie są liczone.
  22. W Niemczech też lubię prawie wyłącznie pieniądze. Porządku większego niż w Polsce nie widzę tu wcale, chyba w centrach.Żadnych produktów nie znalazłam tu lepszych i tańszych. I pilnuję się, żeby nie wydawać tu głupio pieniędzy. I lepiej niech sobie w Polsce na mnie zarobią. Ale z ludźmi rozmawia się tu znacznie łatwiej: są spokojniejsi, niezestresowani, przeważnie rozsądni. Nie mają tak ciężko jak w Polsce, więc też chwalić ich nie zamierzam. Ale jest z nimi łatwiej na co dzień niż z Polakami, niestety.
  23. Tego dziś nie wiadomo jakie będą emerytury dla nas. Może i dobre, bo coraz mniej osób spełnia warunki? Ale pewniejsza jest renta. I od naszych dochodów może być przyzwoita.ale trzeba opłacone mieć co najmniej 5 lat i być faktycznie chorą. O to w naszym fachu nie tak ciężko....Warto to sobie ustykać na czarną godzinę, bo nigdy nic nie wiadomo.
  24. Tak, zdarzają się takie sytuacje. Warto samemu dawać ogłoszenia.
  25. Związek z tym Dziadziem też nie będzie lekki. Tego jestem pewna. Starcy prawie zawsze są podejrzliwi i wymagają nie wiadomo czego. Opieka na bieżąco i kasa co miesiąc to rozumiem, ale kochanek w pampersie? to nie może się udać.

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...