Skocz do zawartości

Serenity

Społeczność
  • Postów

    3025
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    87
  • Żetony

    200

Treść opublikowana przez Serenity

  1. @Florcia Dzięki, Florciu! Ty mocno trzymasz rękę na pulsie. Czy dobrze liczę, że te Polki zarabiały 10tysięcy złotych i to za 12 godzinną zmianę? Jeśli tak to pewnie wiele spośród nas uznałoby tą pracę za istną Traumjob ? Budujące jest oburzenie Szwajcarów wyrażone w komentarzach do tego artykułu, ale też wiedzy o warunkach życia kobiet w Polsce nie widzę tu żadnej.
  2. Gdyby istotnie trzeba było aż lubić tą pracę - żeby nie było zgrzytów- to pewnie nikt by jej nie wykonywał, albo wszędzie były zgrzyty, że hej ! Ja w tej pracy lubię pieniądze i duży wybór. Samą pracę można jakoś znieść, ale lubić takie uwiązanie ? to mogłaby tylko masochistka lub masochista
  3. Wszystko prawda, gorzka prawda. Czasem warto to sobie uświadomić jak cięzkie jest nasze zajęcie, bo łudzeniem się rozwojem czy lubieniem tej roboty daleko się nie zajdzie. Myślę, że właśnie uświadamiając sobie jak trudną robotę odwalamy możemy nabierać sami do siebie szacunku i to jest bardzo ważne - mieć szacunek dla siebie, żeby sobie radzić w tej często paskudnej pracy.
  4. Grosze to Ty zarabiasz, oczywiście jak na faceta w Niemczech. I to ciężko i przykro zarobione. Moje zarobki są godziwe i jak na kobietę to bardzo dużo. Stać mnie na długie przerwy w pracy spędzane w Polsce i zachowanie zdrowia ciała i umysłu. Nie ma co podpuszczać opiekunek - tak jak Ty to robisz, że aż takie zarobki na nie czekają, bo nie czekają, chyba że za ciężkie zlecenia na których się nie wysiedzi.
  5. Ty nie zbierasz NIC na emeryturę tylko gromadzisz oszczędności, bo emerytury pracując na czarno nie dostaniesz. Utrzymanie samotnej kobiety w Polsce jest bardzo kosztowne, a w Niemczech jeszcze droższe, więc kasy byłoby sporo potrzeba. Ale to jeszcze trzeba dotrwać w jakimś zdrowiu... Bo... gdybym ja sama siedziała tak ciurkiem w Niemczech, albo i inne znajome mi opiekunki to ...żadna już emerytura by nam nie pomogła, bo większość z nas dostałaby ciężko na głowę, a pieniądze nasze skasowali by inni. Niezdrowy sposób pracy prezentujesz i nawet jeżeli jesteś wyjątkowym Herkulesem wśród opiekunek to ja nie wierzę, że zachowasz zdrowie fizyczne czy psychiczne. Nie tkwiąc stale ze starymi Niemcami. I nie zarabiasz dużo wbrew pozorom. Jedziesz na czarno to Niemcy mają z Ciebie lekko 1000euro oszczędności, a np moja agencja z kosztami ubezpieczeń emerytalno-rentowych od 4000zł plus koszty dojazdów wydaje na mnie 1700euro, licząc z moim wynagrodzeniem.
  6. @facetka a niby jakim cudem opiekunka z Polski miałaby uzbierać na taką emeryturę jak z niemieckiego katalogu? I wątpię nawet czy przeciętna opiekunka otrzyma choćby tą - jak to piszesz - lichą emeryturę naszych babek. Emeryci w Polsce mają lepiej niż młodzi pracujący, ale nas to już nie obejmie. Uratować nas mogą jedynie własne inwestycje i oszczędności, a grunt to nie dać zniszczyć sobie zdrowia, a o to baaaardzo trudno.
  7. Serenity

    Leki na demencje?

    @Erica Tak, do pewnego stopnia może się to udawać póki pani Babcia jest na poziomie 10latki. Wtedy ważne jest, żeby warunki jej stawiane były jasne i nieodległe w czasie.Np. teraz dasz mi spokój do wieczora to znajomy zadzwoni. Niestety generalnie demencja się rozwija i po jakimś czasie mamy 3letnich pdp albo i prawie niemowlęta - pod pewnymi względami i twoja Babcia może już tego nie uchwycić, ale póki co to oby się udawało.
  8. Serenity

    Konto bankowe

    w razie kryzysu państwowego to kasa przepada automatycznie to i nie ma czego zabierać...To państwa są jedynymi gwarantami niektórych banków i innych gwarancji nie bywa. Niemcy zbankrutowali w Wielkim Kryzysie i lokaty też tam przepadły. swoim obywatelom pewnie gwarantują lokaty do pewnej wysokości, ale przy bankructwie określonego banku, a nie państwa, bo wtedy to już i tak nic nie ma. W Polsce niektóre banki mają gwarancje wypłaty do 100 000zł na jedną osobę fizyczną.Każdy kraj chroni lokaty swoich obywateli, bo z nich i ich pieniędzy żyje. Wiadomo, że najpierw skubie się konta cudzoziemców. W Grecji i na Malcie przeinwestowali się Rosjanie to ich up... Polacy z ciemnoty nabrali kredytów we frankach to ich up... Trzeba się uczyć. Mbank kupił niemiecki Commerzbank, który w 2008 sami Niemcy ledwo uratowali od bankructwa. http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/368319,commerzbank-proponuje-zaklady-o-wlasny-upadek.html
  9. Serenity

    Leki na demencje?

    @BettyChcesz jak najlepiej, potrafisz to zrobić i robisz, ale nasza sutuacja jest śliska. Dawniej jeszcze potrafiłam rodzinie zwrócić uwagę, że np. Babcia potrzebuje trochę więcej kontaktu z bliskimi - bp tp zawsze podstawa, a teraz nawet tego nie robię. Dlaczego? Bo Niemcy lekceważą opiekunkę z Polski i nie ścierpią, żeby coś tam wiedziała lepiej. Nikt też nie lubi, żeby obca osoba pouczała go jak ma się zajmować rodzicami. Zawsze więc chwalę te niemieckie rodziny, a najdrobniejszą krytykę owijam w bawełnę i trzy razy pomyślę zanim coś powiem. BO... jeżeli już coś wymusiłabym to wyleje się z urażonej niemieckiej dumy taka złość na mnie i na Dziadziusiów, ze... dziękuję. Zawiozą Babcię ostatecznie do jakiegoś specjalisty, ale potem patrzeć na nią nie mogą przez miesiąc, bo już i tak mają dosyć tej starości. A Babcia po ścianach chodzi... I z drugiej strony nie krytykuję też dla zasady postępowania starych ludzi wobec ich dzieci. Kiedyś popełniłam błąd i doradziłam Babcince wiszącej wiecznie na telefonie, który rzadko ktoś odbierał - co doprowadzało ją do rozpaczy i płaczu, żeby lepiej... dzwoniła 2 razy dziennie to córka odbierze . Ale się Babusia wściekła ! I miejsce już było popsute dla mnie. W kompetencje rodziców i dzieci wchodzę jak najostrożniej, a najlepiej wcale. Pilnuję swoich godzin, snu, wyżywienia itp... a Niemców nie uszczęśliwiam radami. Mają jak mają. a dokumentację też piszę, ale dla niemieckiej strony i po polsku, więc 100% że nikt nie czyta
  10. Serenity

    Leki na demencje?

    @Betty Jasne Betty musisz odpocząć. a te nogi niech pani Babcia do góry podnosi, jeśli to od serca, a pewnie tak - to musi wassertablette bekommen, byle nie na noc...
  11. Serenity

    Leki na demencje?

    @erika Myślę, że dużo uczymy się na takich powikłanych sztelach. W sumie podstawa to zawsze dobry początek : stanowcze i jasne NIE gdy nasi starzy klienci zajmują nam cały boży dzień i domagają się wiecznego zabawiania, co jest udręką psychiczną dla opiekunki. a jest wielką sztuką tego uniknąć jeśli problem się pojawił. Szczególnie ciężko jest jeśli niestety na początku ulegliśmy, bo problem był nowy, albo myśleliśmy, że sam zniknie. Nie, taki problem sam nie znika, trzeba stawiać granice i to jest sztuka w naszym rzemiośle. Jeśli damy się wyciskać to nasi pdp będą chcieli tego zawsze, a gdy zabraknie nam sił stary człowiek może okazać się bardzo przykry. Nie można liczyć na wyrozumiałość jeśli raz już się na wyzysk zgodziliśmy. i nie ma sensu się litować, bo ktoś chory i opuszczony... Nie, my też jesteśmy ludźmi i nie wolno nam dać się zamęczyć. Pracujmy uczciwie max te kilka godzin, a nie kilkanaście. Klienci którzy nas wyciskają do cna to nie są porządni ludzie nad którymi powinniśmy się litować i ich "rozumieć". Porządny człowiek nie terroryzuje nikogo. W grudniu zmarła moja pdp. 4 dni przed śmiercią powiedziała mi : idź się połóż i wróć rano jak zawsze, bo ty musisz się wyspać. I to jest postawa godna szacunku u starszej osoby, ale takich klientów jest bardzo mało. Ale życzę Ci spotkania kogoś takiego na twojej kolejnej szteli.
  12. Serenity

    Leki na demencje?

    @erika Czyli jak rozumiem pani Babcia nie schodzi Ci z pleców, a w towarzystwie jest normalniejsza? to jest istotnie ciężki orzech do zgryzienia dla Ciebie jako opiekunki, ale ... ten stan się z pewnością zmieni, bo demencja rzadko stoi w miejscu i po pewnym czasie rodzina zauważy co jest z ich matką. PDP jest już zdziecinniała ale jeszcze się mocno kontroluje i swoje problemy: pustkę wewnętrzną i lęki rozwiązuje wyłącznie poprzez twoją osobę jako najsłabszą w jej otoczeniu. Złe dzieciaki też często maltretują kochające je babcie i niedoświadczone nauczycielki. Twoja Babcia jest właśnie takim bachorem i może warto wypróbować sposoby z wychowania dzieci? Myślę, że można i trzeba ją od czasu do czasu zignorować, postawić jasne granice. Pozytywne jest to w tym przypadku, że jasno widzimy, że ta Pdp się jeszcze kontroluje, a więc nie ma dużego ryzyka, że coś jej się stanie. Ona wie co robi. Wspominasz też, że Babcia potrafi okazywać wielką sympatię. Ja sama nie cierpię tej babcinej wylewności, bo prawie zawsze to sposób, żeby więcej ze mnie wyciągnąć: czasu i wysiłku, a ja zawsze podchodzę fachowo: ja tu pracuję, tyle a tyle godzin, miałam tylu klientów itd... rzeczowość i dystansm choć z maksymalnym szacunkiem, miłóść jednak nie. Myślę, że jedynym lekiem na demencje jest - do pewnego stopnia - właściwe podejście i czasem się to udaje, a czasem nie.
  13. Serenity

    Leki na demencje?

    @erika postawa rodziny Pdp jest bardzo niewłaściwa, bo właśnie dopiero w ciągu codziennej dłuższej obserwacji można ocenić jak leki działają na pacjenta. Dobrze, że twoja PDP śpi w nocy,agresja jednak nie powinna mieć miejsca. Czy możesz napisać więcej o tej agresji?
  14. Polskie regulacje prawne też nie przewidują pracy 24/7/30. Pracujemy prawie zawsze przez polsko-niemieckie agencje, więc absolutnie nie o to chodzi, że w Polsce wolno pracować po 24h. Po prostu polskie agencje zajmują się rekrutacją pracownika, a niemiecki partner szuka klientów.
  15. 6km to góra pół godziny jazdy rowerkiem i to spacerowo. Na tej szteli należałoby jednak uczciwie poinformować zmienniczkę, bo nie każdy lubi rowerek
  16. Myślę, że warto być ugodowym i zawsze się o to staram. a w tym konkretnym przypadku pozostaje może jeszcze autobus?
  17. Cóż ja bym zrobiła ? Bardzo lubię jeździć rowerem i nie widziałabym problemu, tym bardziej , że ruchu na świeżym powietrzu w tej pracy nigdy za wiele. Ważne czy nie muszę w danym miejscu pracować faktycznie 24 h. Jeśli dzień mojej pracy nie przekracza 10 h i mogę się wyspać to reszta jest drugorzędna. W tym przypadku poprosiłabym rodzinę jedynie o robienie cięższych zakupów: woda, ziemniaki itp.
  18. Mało która z nas siedzi po parę miesięcy w Niemczech. I nikomu kto ma jednak męża tego absolutnie nie polecam. Wyjazdy wpływają źle na życie rodzinne, bo jakżeby inaczej? Z mężem - o ile rozsądny - można się jednak dogadać i parę tygodni jakoś przeleci. Najgorzej jeśli dzieci potrzebują jeszcze opieki - to już kompletnie nie polecam - zdecydowanie lepiej zarobić mniej na miejscu niż zostawiać choćby nastolatków pod opieką tylko ojców, chyba że jest zupełnie krucho z kasą...
  19. może w telefonie masz neta? warto sprawdzić. Niedobra ta sytuacja i chyba lepiej na przyszłość unikać niepodpisywania umowy tak długo. Źle to wszystko świadczy też o tej agencji. Cóż... Ja nawet na twoim miejscu podpisałabym czym prędzej tą umowę, żeby dostać swoje pieniądze, bo lepiej dostać za mało niż... nic, a to właśnie ryzykujesz.
  20. Do złych miejsc NIGDY nie wracam, ale do jednego wracałam 6 razy i za każdym razem było wszystko dobrze i poznałam ciekawe osoby, które były moimi zmienniczkami. Z dwoma mam kontakt do dziś. W dobrym miejscu można się nawet zaprzyjaźnić, ale w złym miejscu jest łatwo o konflikt i dlatego wracać nie warto. Życzę Ci dobrego nowego miejsca i pozytywnych zmienniczek, które przecież istnieją...
  21. @Hania Napisałaś: Dzięki za rady. Tzn. w rozmowie kwalifikacyjnej była mowa o jednej osobie. Poważna demencja, jak się okazało na miejscu. Ciężko mam. Na szczęście jeszcze tylko 15 dni. A w umowie są wskazane dwie osoby, ( ta druga wymaga mniejszej opieki) a wynagrodzenie za jedną. Umowy jeszcze nie podpisałam, negocjuję z firmą, zobaczymy co z tego wyniknie. Prawdopodobnie biorą od rodziny około 3 tys. euro. Zgodziłam się wyjątkowo, bo miałam nóż na gardle, bo coś innego mi nagle wypadło. Rozumiem, że warto nie podpisać umowy powiedzmy 3 dni, ale sytuacji opisanej przez Ciebie nie bardzo rozumiem: jak długo już jesteś na tej szteli?
  22. a co mają do straszenia prawnikiem skoro nie podpisałaś umowy??? Jesteś tam więc na czarno i jeśli chcesz zjeżdżaj albo niech podeślą umowę z minimum 1200euro, bo to podstawa za dwóch PDP. Krótka piłka.
  23. @ElżbietaK @emma Wydaję mi się, że wszystko jest tu jasno wyłożone i Elżbieta dobrze to wyliczyła. Nie łapię o jakim to punkcie drugim piszecie? 1031 euro dla osoby bez dobrego języka i doświadczenia to dosyć dobra oferta, zakładając, że miejsce nie będzie ciężkie. Dla osoby , która rozumie ten tekst to jednak za mało.
  24. ale czy Ty pracujesz na czarno ? Sądząc po wpisach to wtedy głównie jest problem ze zmienniczkami.
  25. Nigdy praktycznie nie mialam takich złych doświadczeń ani z poprzedniczkami ani następczyniami. Główna moja zasada : Nigdy nie staram się nadskakiwac Niemcom, bo wiadomo, że utrudniłabym pracę sobie i innym. Zawsze staram się tak organizować dzień pracy, żeby si ę nie zamęczyć i móc spokojnie przekazać swoje obowiązki następnej osobie bez wstydu, że mnie wyciśnięto na maxa, albo że nadskakuję PDP. Każdy chce żyć i inne opiekunki widząc, ze staram się zbudować miejsce pracy nie tylko dla siebie - prawie zawsze to doceniają i też dbaja o to miejsce.

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...