hawana

Pod Smolenskiem?

Pewnie, ciekawie sie zapowiada

Tyle pracy dla opiekunek, wypada sie cieszyc.

ambaras

Ciekawe czy ukrainskie opiekunki w Polsce maja problem z historia Polski?

Po cichutku trzymamy kciuki

Takie tango

Bawisz sie w Andersena, on pieczone jablka uwielbial Czekam na basnie Fioletowej MyszyMoga byc na dobranoc

W czym problem? Chcesz to bierz. jak zobaczysz jak jest to napiszesz, poszukasz.

Szymborska pisala tez to:http://aleklasa.pl/liceum/c230-wiersze/c304-analiza-wierszy/schylek-wieku i to:http://wiersze.doktorzy.pl/koniec2.htm

Urszula

Dzien dobry starym i nowym foremkom oraz milego dzionka

A wielu Polakow- katolikow to zwykle homofoby, ze o niecheci (delikatnie mowiac) do innych wyznan nie wspomne.

Dokladnie Fiolettko Nie mozna dyskutowac o historii z "misiami o bardzo malych rozumkach", czyli demencyjnymi podopiecznymi. Przeciez to otepienie mozgu! To nie jest partner do rozmowy na temat historii.

Znalazlam ta lopatke , frankonski przysmak, moze ktos skorzysta, bo przepis tez jest: http://www.schaeufele.de/das-schaeufele.html

z praca mialo byc, nie zauwazylam

W Polsce tez syn ubeka moze uczyc historii. To nie znaczy, ze wychowa ubekow. Taka analogia, ale odbieglam od tematu.

Aaaa... Bylo cos chrupiacego Ta trawe pamietam, bo mnie zdziwila(oliwa z trawka tez byla). Pan lubowal sie we wszystkich przyprawach i szukal przepisow(gotowal z pania i karteczka) to moze sobie specjalnie znalazl.

Czuje tu jakas fobie w tych wypowiedziach. Na szczescie wiele polskich opiekunek nie laczy historii niemieckiego panstwa z historia.

Na pewno, tylko ja nie kupowalam.

Przypomnialo mi sie , ze ostrygowy rycerz piekl lopatke (z koscia) w piekarniku z warzywami i trawa cytrynowa. Podobno to regionalny przysmak bawarski i podaje sie z tymi pekajacymi knedlami, z ktorych wysypuje sie przesmazona bulka. Ale tam zakupow nie robilam wcale. Rodzina zaopatrywala sie w miesa bezposrednio w gospodarstwach, gdzie zwierzeta mogly biegac i w ogole jakies stare rasy...Tacy maniacy zdrowego odzywiania. No, ale ostrygi , przegrzebki, krewetki, ananas w karmelizowanej powloczce i przepiorcze jajeczko, to byla...poezja smaku Nawet Knorrek musi sie skryc

Taka z koscia?Raczej bez, tak mysle. Najczesciej kupuje w marketach, tam raczej karkowka i plastry schabu. Tam gdzie kupowalam u rzeznika , to przynosilam najczesciej wolowine na roladki albo swieza watrobke. Lopatki nie kupowalam nigdy.