Andreaa

Jestem tutaj od poniedzialku i tylko tegoz dnia nikogo z obcych nie bylo. Od wtorku od ok 16.00 godziny kazdego dnia przychodzi inna sasiadka -ogladac mnie. Poznalam juz 4 sasiadki. Jak ten stan rzeczy sie nie zakonczy,to od poniedzialku zaczne bilety sprzdawac. Nie beda mnie tak za darmoche ogladac.

A jak? Ok-juz wiem :-)

U mnie 59 Zaproglamowalam stelomierz,ale nie wiem czy dobrze zrobilam. Normalnie nie licze dni do wyjazdu zaraz po przyjezdzie do pracy. Staram sie nie myslec i jakos tak szybko mi leci. A jak na forum wchodze,to tak zawsze spojrze ile mi zostalo i to wcale fajne nie jest.

A ja glupia zostawilam w lodowce cwiartke swiniaka,zamiast zapakowac w tobolek i na Niemcy ruszyc. A tak to z gola reka przyjechalam,jak jakas ,,swinka" niekulturalna . Poprawie sie.

Dokladnie ! Zebys sie tylko doliczyl tych kaw, ktore ci przesle :-)

Lo matko........ czlowiek myli ,ze juz w tej robocie wszystko przezyl,a tu zonk

Jak ci kawy zabraknie,to dosle z pol tony. Mozesz na mnie liczyc

Widze Janinko,ze kolezanki i koledzy juz cie do pionu troche postawili i dobrze,bo opiekunki to dobre ,,czlowieki" sa i zawsze pomoga, a jak trzeba to i wirtualnego kopniaka dadza,ale to tylko tak na pozytywne rozruszenie :-) Glowa do gory. Bedziesz miala problemy w pracy z pdp-nymi,to tez tu zagladaj i ,,krzycz! Zawsze ktos doswiadczony poradzi...... :-) Zycie zawsze daje popalic,ale na wszystko trzeba czasu.Wazne jest,zeby ten najgorszy,przygnebiajacy moment przetrwac,przewalczyc i idac dalej wierzyc,ze bedzie lepiej,a bedzie,bo zawsze jest ,tylko trzeba chciec i byc silnym. Dobrze trafilas,bo w kupie sila ,wazne,zeby nie byc samym,a takie wlasnie wirtualne ,niezobowiazujace pogawedki duzo daja . Trzymam kciuki !!!

U mnie po talerzu wczorajszej zupy,a jako dodatek zrobilam krokiety i salate.

Nie martw sie,nie jestes sama. Ja niby taka oblatana forumowo,ale tutaj tyle nowosci,ze czasami sie gubie. Dziewczyny fajne gify wstawiaja i inne cudaki,a ja nie wiem z czym to sie je,jak sie to robi. Bedziemy uczyly sie razem :-)

Tez tak lubie wczesniej wstac i miec troche czasu dla siebie. To mnie uspokaja na caly dzien. Godzine przed pdp-na sobie wstaje. kawa,fajeczka na dobry poczatek,mycie itp.... Teraz sie bardzo dobrze czuje,bez stresu ,na spokojnie ide do pracy. Dzien dobry Opiekunkowo :-)

Normalny jestes. Pozdrow Marte. Odezwe sie do niej,ale najpierw niech odpocznie :-)

Dokladnie tak jest jak piszesz :-) Rzucialam pilotowanie aut z nawigacja. :-(

Moj ma to samo. Takiego farta mialam,ze z Passau odebrala mnie przyjaciolka,bo akurat jechala do siostry do Pl. Mialysmy przez Czechy jechac . Gdzies od Pragi musialysmy skrecic na Wroclaw,dokladnie nie wiem. W kazdym razie minelysmy Prage i dalej jedziemy i jedziemy i jedziemy.............. zaden samochod z Pl rejestracja nas nie mijal. Tak nas nawigacja poprowadzila,a ja bylam glowna pilotka. Moj maz to ,,kota" w domu dostawal!!! Co chwila dzwonil.. a jak mnie opierniczal to -moje!!!! ;)))) Martwil sie,bo nas do jakiegos lasu na zjazd zaprowadzilo,a my nie wiedzialysmy ,gdzie jestesmy. Nawet mape papierowa wzial i zaczal nam droge wyznaczac. A jechalysmy miedzy 19.00 a 2.00-3.00 w nocy przez te Czechy.. Ciemno,zywej duszy,ale mialam pietra. A on przez ten telefon krzyczy zdenerwowany,ze co ze mnie za pilotka!!!! No i jak juz na prosta wyjechalysmy,to zobaczylam nazwe jakiegos miasta ,czy wsi -Bogatynia,czy jakos tak. Sprawdzil na swojej domowej mapie i okazalo sie,ze my przez Czechy w Zgorzelcu wyjechalysmy. Ale byly nerwowka..... Potem juz bylo lepiej. Nasza Polska to oswietlona,a w tych Czechach to strasznie mroczno bylo. Tyle stresu mezowi narobilam i sobie tez :-)

Wspolczuje,bo jedzie sie do pracy na dlugi czas i to juz stres wywoluje,a tu na miejscu niespodzianki i niepotrzebne nerwowki. Nie rozumiem takiego zachowania. Zawsze staralam sie zostawic dla zmienniczek jak najwiecej . U mnie lodowki byly pelne,wszystkiego do wyboru.

Juz mam pauze. Lubie pauzy do godziny 16.00,bo po kawie szybko czas leci do kolacji. Tak bylam przyzwyczajona u siostr. W poprzednim miejscu o 15.00 pauze mialam,to tak sie wszystko ciglo jak flaki z olejem. Dziadek z rana z 20 bulek upiekl,az foto zrobilam,zeby mezowi przeslac. Potem pojechal do sklepu . Okazalo sie,ze kasy nie wzial. Mial na szczescie w aucie pare euro i to co mial kupic,to kupil. O mnie tez pamietal,bo mi czekolade kupil. . Super dziadek!!!! No a moja nowa pdp-na?????? Caly czas je ,chodzi do wc-ta i spi. Dobrze,ze dziadek jest. ;)))

Witam Opiekunkowo :-) Jestem juz zwarta i gotowa przejsc ten czwartkowy dzien tylko pozytywnie,czego i wam zycze :-)

Dokladnie. Maz mojej przyjaciolki ledwo zipie ........ ale jest nadzieja :-)

Bardzo mozliwe ,ze robia,gdy zagrozone jest zycie. Ale jak pomysle o zwyklych terminach u specjalistow,ktore ciagna sie od kilku miesiecy do nawet 2-3 lat,to ciezko uwierzyc mi,ze w Pl zrobiliby taki zabieg jak u mojej kolezanki,bo jej zycie zagrozone nie jest,a operacje przeprowadza i to bardzo szybko.

Wlasnie o zdrowie chodzi i tu za darmoche jej wszystko cacy zrobia. A tak wogole to co tam w szerokim swiecie? U mnie polepszylo sie . Porownujac to miejsce z ostatnim, to wzbogacilam sie ok 100 sasiadow,dwa koscioly,apteke,sklepy calkiem niedaleko,nawet dwa banki tu sa. I nie napisze ,ze mi lasu,saren i widoku Austrii brakuje ;););)

Moja przyjaciolka w tym roku bedzie miala zmniejszany biust. A wszystko to na niem. kase chorych ,czyli calkowicie za darmo. Juz przeszla badania . W Pl nie wiem czy cos takiego wogole realne jest.

Dziekuje Panu ,ze trafilam na rodzine,ktora jest wyrozumiala,bo chociaz zostalo powiedziane ,ze tu sie jedzenia nie wyrzuca ,to moge sobie odpuscic pomrozone zupy z przed kilku miesiecy,jakie zostaly zamrozone przez poprzedniczke. Kiedys byla tu jakas opiekunka na jakis czas. Potem pdp-na z mezem sami sobie radzili z pomoca dzieci. Zapewne,zeby odciazyc tate,na nowo wzieli opiekunke i takim oto sposobem nie bylo tu nikogo kilka miesiecy,ale resztki zamrozone pozostaly. Maz pdp-nej juz pare razy pokazywal mi te cuda,ale ja lubie swieze jedenie,co zrozumial. Ja to mam czszescie :-) Stop starej zamrozonej zupie !!! Stop zamrozonej parowce -sztuk jeden! Stop wszystkiemu,staremu,zamrozonemu!!!!!!!! Dajcie zyc innym opiekunkom ,,Panie Mrozonki"!!!

Nie kotwicze juz nigdzie. Moze dwa razy w to samo miejsce pojde,ale nic wiecej. W tamtym roku pracowalam tylko 2 razy po 2 miesiace. To wystarczy. Nawet w De bylam z mezem ,a potem sama,ale to w celach odwiedzinowych. Juz sie nie zabijam.

Witam y rana . Kawa wypita ,pluca dotlenione,teraz ide moja nowa pdp-na budzic na sniadanie, Wczoraj bardzo milo spedzilam czas,zobacze co mi trzeci dzien pracy przyniesie. Spokojnej srody zycze :-)

Dokladnie. Co ja bede mu w droge wchodzila,jak i tak mnie nie poslucha. Wazne ,ze kontakt dobry mamy i chce sie ze mna dzielic tym co przezywa kazdego dnia. Dostal nowe mieszkanie firmowe. Jak u niego ok,to u mnie 10 razy lepiej-wiadomo-jedynak ;););) A ty w pracy??? Nie mialam czasu podczytywac,wiec nic nie wiem .