Blondi

Mi też się kłania bo w pośpiechu nie jedno napisze nie tak ,,nie poszukuję tutaj pisowni tylko relaksu,,,nie jesteśmy polonistami chodz nie jedna może jest,,ale właśnie nigdy nie czepiam się właśnie takich dupereli,,nigdy,,bo nie wszyscy są geniuszami,,jestem z zawodu pedagogiem i zawsze dawałam wszystkim szanse,,bo tak jak dyslekcja,,trudno ,,ważne jest że wiemy o co chodzi,,a że np, puku stuku piszemy tak ,,,a póki co przez inne u ó,,,, znowu się nawymądrzałam ,,ale w życiu nie przyczepię się do niczego w pisowni bo sama wiem co nieraz wyskakuje,,,a potem bardzo dużo ludzi nie pisze nawet tutaj bo nie chce być pouczana jeszcze co do pisowni,, No!!! uff ,ulżyło mi!!! mój słodziak ma ze mną dobrze ,,dlatego tak mnie obchwala i tak mi dziękuje ,że jestem taka wyrozumiała i jestem taka normalna

Mi też się kłania bo w pośpiechu nie jedno napisze nie tak ,,nie poszukuję tutaj pisowni tylko relaksu,,,nie jesteśmy polonistami chodz nie jedna może jest,,ale właśnie nigdy nie czepiam się właśnie takich dupereli,,nigdy,,bo nie wszyscy są geniuszami,,jestem z zawodu pedagogiem i zawsze dawałam wszystkim szanse,,bo tak jak dyslekcja,,trudno ,,ważne jest że wiemy o co chodzi,,a że np, puku stuku piszemy tak ,,,a póki co przez inne u ó,,,, znowu się nawymądrzałam ,,ale w życiu nie przyczepię się do niczego w pisowni bo sama wiem co nieraz wyskakuje,,,a potem bardzo dużo ludzi nie pisze nawet tutaj bo nie chce być pouczana jeszcze co do pisowni,, No!!! uff ,ulżyło mi!!! mój słodziak ma ze mną dobrze ,,dlatego tak mnie obchwala i tak mi dziękuje ,że jestem taka wyrozumiała i jestem taka normalna

Gdzie ja to dzisiaj byłam,,,kiedyś jak bylismy na wycieczce w jednej miejscowości w górach ,,to bardzo daleko na innej górze widziałam miasteczko,,no tak mnie ono zainteresowało ,,bo na samym szczycie .Więc dzisiaj tam pojechaliśmy,,serpentyny ,zakręty bo to droga po górach ,,piękne mają te drogi ,,ale mój słodziak jak zawsze na odważnego i pojechaliśmy trochę inną drogą a ta droga nie dosc ,że wąska to jeszcze nie zabezpieczona niczym ,,droga i od razu spad w dół ,,masakra ,,nie dla mnie takie jazdy,,nie masz gdzie zjechac bo tylko przepasc masz i z jednej i z drugiej strony,,,hahaha ale dojechaliśmy do normalnych dróg, a więc miasteczko małe i na szczycie ,,ale w miasteczku cisza ,,zero ludzi,,nic a nic,,cmentarzysko ,,sypialnia jakaś,,,żadnego życia ,smutek jakiś,,piękne tylko dookoła krajobrazy i inne góry i wypatrzyliśmy następne na następnej górze miasteczko,,Vistabella,,jest ono polożne 1254mn.p.m oj wysoko,,pięknie tam bylo,,nawet sklep mięsny otwarty i musieliśmy kupić kiełbaski rózne na spróbowanie,,,ale te ich uliczki wąskie to masakra jakaś,,w życiu bym nie chiała tam mieszkać,,a wiało? pizdziło równo,,a jak przeszliśmy na drugą stronę miasteczka a tam słońce i zero wiatru,,pięknie,,dom np, zbudowany z kamieni i gliny i na sprzedaż,,porobiłam fotki a co?? tak trzaskałam ,że telefon padł,,ale wycieczka super ,,a potem na obiadek do restauracji,,,wrócilismy niedawno na swój kuscheln Friedhof

Ja też bym oszalała jakbym nie buszowała po sklepach,,to mój kochany relaks,,mogę nic nie kupic ale oczy napatrzą się i dojdą do wniosku brzydkie wszystko i wracam nie raz bez niczego,,wtedy nawet jestem zadowolona,,,ale jak coś wpadnie w moje oczy i ręce to przepadam,,,pakuję wszystko ,,a potem chcę wszystko zabrac z sobą,,wtedy okazuje się ,że powinnam miec 3 walizki,,,

Wkleiłaś chyba mój pierwszy post na tym temacie a jak to było niedawno a zaraz puknie 3 lata-hahahha tutaj już wypito beczki tonowe kawusi,,a nie wspomnę ile naklepało,,,a ile się podnieciło i wybalowało,,a seksu też nie brakowało,,a w ogóle wszystko się tutaj przerobiło po trochu,,,no fajnie

Ostatnio odbija się na mnie ,aż za dużo pretensji, właśnie związanych z moją pracą,,,Do momentu podjęcia pracy opiekunki,byłam kochaną matką i babcią,,pomagałam jak tylko mogłam,,opiekowałam się wszystkimi i wszystkim,,dom i cała rodzina na mojej głowie,,kuchnia i opieka nad wnuczką to mogę powiedzieć ,że dzień w dzien od rana do wieczora,,ale przyszedł moment ,gdzie powiedziałam ,że wyjeżdzam do pracy ,,pierwsze fochy były i płacz ,że zrezygnowałam z pierwszego wyjazdu pamiętam,,ale po 2 msc, stanowczo postanowiłam i nie było już odwrotu,,za coś przecież trzeba żyć,żebrać nie pójdę anu kredytów brac na życie,,więc pojechałam ,,ta praca bardzo mnie zmieniła ,byłam spokojna ale teraz jestem jeszcze spokojniejsza ,,o byle pierdołę nie będe się stresować,,teraz dla mnie to nie ma problemu,,bo wszystko to głupoty lekkie a nie problem,,jestem inna i widze to po sobie,,jadąc do domu to nawet widzę,że szukam spokojnosci a nie pogoni szybko tu idziemy czy szybko tam ,,życie w pośpiechu już mnie męczy,jeszcze nad głową mieć rodzinę i być na bacznosc-sorry ale takie życie mi już nie odpowiada,,zajmowanie się wnuczkami cały dzień to też lekka przesada,,mają ojca i matkę a nie babkę,,kocham je ale nie mam już sił,,parę godzin i jest ok! ale nie całe dnie,,więc jak pokazalam jak chcę spędzac czas to się obrazili,,focha mają do dzisiaj,, nie wiem czemu to piszę,ale wiecie jak czlowiek by chciał aby było wszędzie dobrze ? ja siedze na wygnaniu w pracy teraz ,,a oni by chcieli abym była w Pl i dalej była do wykorzystania,,,bo jestem babcią,,gdy oznajmiłam ,że jadę na urlop,,to już padła na mnie lawina ,dośc!!,dzieci nie rozumieją ,że matka też chce coś z życia jeszcze ? nie! matka jest do parobkowania,,więc nie patrzę już co dzieci powiedzą,,nie patrzę na nic,,nie patrzę na ich fochy,nie patrzę aby im zrobić dobrze ,,patrzę teraz na siebie,,może im przejdzie i może zrozumieją i spojrzą na wszystko inaczej,,matka też ma prawo do szczęscia i do bycia szczęsliwą,,Znajomi natomiast podziwiają pracę opiekunki,nie jeden by dupy nie ruszył,bo języka nie zna ,albo się boi, albo nie wyobraża sobie mieszkac w obcym domu,,ale ogólnie są wszyscy pozytywnie nastawieni do mojej pracy w De,,cieszą się razem ze mną,,z wszystkiego,, jak u Was wygląda ,,rodzina zadowolona z Waszych wyjazdów,może ja tylko mam rodzinkę z fochami i chmurami pod nosem?

Wszystkie miejsca są tutaj opisywane,,mało kto chce podawać dane,,miasto -albo kod ,imiona PDP nie dużo ,,a nie jednego może by przestrzegły,,

Bardzo dziękuję ,że opisujecie tutaj trudne dla Was stele ,,Pozdrawiam Wszystkich,,

Ja kiedyś na początku też tak mówiłam,,a teraz zmieniłam zdanie,,nieraz są lepsi od babcinek cudownych,,,wszystko zależy na jakiego typa się trafi,,

Powiem tak! nie wyobrażam sobie wycia nocnego,,a jak jeszcze nikt z rodziny nie reaguje ,,córka olewa to ja bym ich też olała i w mig wszystko zrobiła aby zjechac do domu albo na inne miejsce,,taka osoba wyjąca w nocy powinna mieć inną opiekę,,może szpitalną,,albo niech córunia siedzi w nocy ,,i słucha,,,mnie by tam nie było,,

Nischt zu tragisch,,,panowie wybaczą nam wszystko,,,człowiek zabiegany ,,roboty po kokardę,,czasu na wszystko brak ,,,ale buziaki zawsze polecą na zdrowie panowie

,,Nietykalni" kilka razy już go oglądałam,,zawsze się wzruszam, film ,

U mnie dzisiaj lato ,,słońce prażyło jak głupie i błękitne niebo,,a my zaproszeni na popijawę obok do znajomych i tylko szampana piłam i powiedziałam nigdy więcej tak wcześnie,,potem mi się spać zachciało,,a tu piękna pogoda,,ale szybko się wzięłam w garsc i się wypindrzylam i ubrałam długą przewiewną sukienkę,,,włoska to bardzo ładna,,zrobilam furorę na campingu ,,,aż jedna z zazdrosci powiedziała że to chińska-hahahah ale mnie to nie rusza co mówi,,no!!!! w tej kreacji wzięłam się za obiad ,,z pełną gracją,,jak zawsze ,,elegancko do garów,,jeszcze rybe smażyłam ,,hahahha a tu za chwilę deszcz lunął i koniec paradowanka a mój slodziak zdążył się nazachwycać mną i jeszcze dodał,że ludzie mówią ,że ja jestem taka młoda i jeszcze dzieci mogę miec no zaraz ,,,już lece na produkcję,,wymienić starocie na młodocie-hahahha ale już muszę stąd wyjechac,,wystarczy tego hiszpańskiego urlopu,,od poniedziałku ostatnie zakupy,,i będzie płacz bo ja mam nakupionych full rzeczy ,łącznie z meblami,,słodziak nakupi tych likierów i win tutaj,,miodu ,,a potem płacz,że za ciężka przyczepa,,,to może mu zaproponuje aby mnie zostawił tutaj hahaha,,niech wezmie jeszcze beczkę do ogrodu,,hahaha

Witam Was klepaczki!!! Czytam Was i dochodze do wniosku ,że jeszcze nie jedna zagubiona tutaj trafi i czytając będzie robić oczy,,że można inaczej pracować,,,nie każdy z nas jest od razu wycwaniaczony na maxa w tej pracy ,,ja jak zaczynalam to też jak wspomnę to takie lekkie ciele mele,,bo pierwszy raz ,,bo dopiero zaczynam poznawać tą prace opiekunki itd, ale ja z tych co bardzo szybko się uczą,,z roku na rok wyżej i wyżej,,i jak mi tylko ktoś z agencji powiedział,ze zmienniczce sie tam podoba i jest fajnie i tam wraca ,gdzie ja bylam ,,to ja od razu dowidzenia ,,od razu nowe poszukiwania innych agencji,,,każdy z nas chyba podobnie przechodzil,,uczymy się ,,do czasu pracy opiekunki to sama sobie bylam dyrektorem ,,a potem wszystko sie przestawia na inne tory,,i znowu nauka ,,

Ja jeden dzień myłam babcięi balsamowałam ,,2 miesiące powiedzialam dośc i nie chcę więcej,,byłam jak taki automatek,,mało tego to jeszcze w kozie trzeba bylo napalić ,,jeden dzień w jeden,,też powiedziałam dośc,,ja pracy się nie boję,,ale 2 msc, wystarczy i nigdy więcej powrotu w takie miejsce,,chodz było bardzo spokojne ,,bardzo, , Tylko babcia grasowała po nocach i sama sobie dawkowała leki,,pisałam o tym gdzieś wcześniej,,,a ja daleko od babci byłam i żadnych czujek ,,ani czatów,,,tv gral ,,wył do rana,,a babcia spala po tabletkach ,,jakie sobie sama zaserwowała,,,a zgłaszałam wszędzie ale nikt nawet nie reagował,,, A dlaczego nie chcę powrotu? bo wiem że mogę inaczej pracować ,bez pieców,,bez mycia ,,chciałam odpocząc od tych czynnosci,,od tej rutyny,, no i odpoczęłam ,,a jak!!! dla agencji powiedziałam tak jak teraz piszę,,oj! bardzo panie były oburzone ,,przecież palenie w piecu to sama przyjemnośc,,ale ja nie będę rąbać drzewa ,,niech zapomni i rodzina i agencja,,nie dałam się im,,w zyciu siekierki nie wezmę do ręki,,bo to nie moja działka ani praca,,,nigdy się im nie dam do wykorzystania aby komuś w tylek wejsc ,,nigdy w życiu,,aby się podlizać i aby chcieli abym wrociła,,nigdy nie zależało mi na żadnym powrocie ,,ale miło mi zawsze było po moich wymądrzaniach ,,że chcą abym wróciła do nich,,hahhaha

Tu gdzie pracujesz to musi być dobry robot ,,automat ,,,bo nie masz lekko!!

Następna!!!

Skarpetki takie grubaśne ,cieplutkie na stopki,,pamietać !!! i po kłopocie,,

Chyba będe pisac Heideheksa,,,

Przecież pisząc można się rozchorowac czytając zachorować,, wszystkich wysłac do kasy chorych po pomoc,,,albo pić zdrowe trunki -to lepsze wyjscie ,,

Czy Ty wiesz !! ile ludzi chce kichnąc a nie może? kichanie to jest na wyczyszczenie sobie dróg górnych oddechowych,,,i masz problem ,, naprawdę!! tylko soczek pić,,nic innego,,

@violka chcesz aby Ciebie ktoś porządnie wkurzył ?? to dawaj do mnie, a ja Ciebie zapoznam z Heidi,,,masz jak w banku,,wkurzenie każdy Twój ruch i ubiór skrytykuje Tylko ja olewam ją,,a wręcz jeszcze się uśmiechnę,,aby szczęscie moje ją wkurzyło bardziej,,hahhaha

Każdy z nas pisze swoje spostrzeżenia,,i ja się zgadzam z każdym piszącym,,bo też widziałam w zyciu dużo i widzę,,,jeden spotyka aż za dużo nieprawidłowości i pisze o tym,,ale taka jest prawda,,ja się zgadzam z wypowiedzią każdego bo w każdej wypowiedzi jest dużo prawdy i racji,,a piszemy przecież to co widzimy,,,,a że trochę zbiegniemy z tematu stelli na zmienniczki to i tak wszystko do jednego kubła,,nischt zu tragisch,,, hahahha bo taka prawda,,bo tak jest,,dlaczego tak jest,? tutaj jest pytanie,,znam takich ludzi ,,u siebie nie widzą i nie czują na sobie jakie zapachy roznoszą,,ale co do czystosci to pokazówka musi być,,,są przerózni ludzie,,obserwuję tutaj hiszpanki,,myją się często bo okupują lazienki,,ale takiego brudu jak one nikt tutaj nie pozostawia,,nie ma hiszpanów jest teraz czysciutko,,o co tu chodzi,,hiszpanie i dzieci potrafią gównem pisac po scianach,,to jest też masakra,,,teraz to już ja zjechalam z tematu ,,spadam stąd-pa ,,,

A ja miałam cudowny dzień ,,w ciepłej wodzie ,,pachnącej naturą,,ten zapach to obłęd,,zapach świeżości z powietrzem,,,oczywiscie nie było ludzi,,a nasza grupka fajnych ludzi do wody,,,taka rzeka pomiędzy ogromnymi gigantami ,,przy skałach woda jeszcze cieplejsza,,,jak ja lubię tam jeżdzić,,człwiek czuje sie taki malutki przy tych skałowych gigantach a te kolory na tych skałach,,,no i się wymoczylam w pięknej wodzie a potem jazda na super plac i grill i żarcie przy innym jeziorku,,woda turkusowa,,jeziorko nie duże,,bo wody nie przybrało ,,wyschnięte w niektórych miejscach,,,ale grill się udał,,żarcia pełen stół,,sałatek jakie chcecie,,owoce ,warzywa ,,kiełbaski,serki itd, i wróciłam zmęczona dzisiaj było 20 stopni a tu 20 stopni na słońcu to jak 30 ,,,pogoda była piękna,, dzisiaj nie idę na tańce,,nie chce mi się,, chodz słodziak mnie chce wyciągnąc na paradę świateł,,do prześlicznej miejscowości obok nas i to jeszcze dzisiaj wieczorem ,,po nocach jest taka parada,,,

Dlatego nigdy nie wracam na stelle ,,aby unikać właśnie takich sytuacji,,po co mi to,,po co!!! zawsze wszyscy dookoła mądrzejsi ,,jakby wszystkie rozumy pozjadali,,i taka jedna z drugą pracuje w opiece,, ja Tobie współczuję ,,takiej atmosfery do dupy ,,toż to masakra jakaś,, ale ja bym powiedziała takiej prosto w oczy,,co by mi się nie podobało,,,,brak słów ,nieraz nie ma co gówna ruszac bo tylko się smród rozniesie,,,