PRACA W OPIECE
Mirelka1965
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez Mirelka1965
-
Znalazca
-
O to, to....ta duszność... Mnie nosi od czasu, jak w jednym miejscu trzy lata byłam....i już tak nie chcę... A teraz babka się dopytuje, czy znowu przyjadę... Powiedz mi jak tę turystykę uprawiasz? Na koszt własny?
-
Spokój. Życie. Bezmiar przestrzeni. Cel do osiągnięcia. Widzę to tak....Każdy z nas odnalazł w swoim życiu łagodne łąki i natykał się na suche badyle/cierpiące drzewa/drapiące krzewy . Każdy z nas wytycza sobie cel do którego dąży. Jeśli mamy obok kogoś, kto dzieli z nami te dobre i te złe chwile, jesteśmy w stanie osiągnąć to, co sobie zamierzymy, będziemy odczuwać cudowny spokój w życiu i nigdy nie będziemy samotni...
-
Dzieciństwo
-
Mundurek
-
Rotbarsch z folii z koperkiem i masłem, jarzyna w postaci gotowanej mieszanki szparagów i fasolki z masełkiem i cebulką duszoną...a dla pdp pelkartofelki dazu...prosto i zdrowo, bo obie dbamy o linię...
-
Żabot
-
Dallmayar 50% entkoffeiniert...mój faworyt, bo nie mam po niej herzklekoty... Na promocji za śmieszne pieniądze do kupienia... Targam zawsze "parę" sztuk, bo i nas nie do kupienia....I oczywiście tylko kubek...tak że 400 ml na dzień dobry....
-
Dostałam nowe łóżko... Zapytacie się może, co w tym niezwykłego? Ano...zostało złożone w jednej z galerii....i czeka...aż pokój się zrobi..... Właśnie, właśnie...aż się zrobi, bo na razie zajmuję atelier i mam do dyspozycji z 50 m2 otwartej, wielkiej, wysokiej orzestrzeni... A potem....zejdę na ziemię i będę miała lanciapkę...
-
Wysiłek z rana jest jak bita śmietana....pycha...
-
@
-
Przecież to jest lekkie...jak piórko, a nie jak sudoku...
-
Możemy już od dzisiaj świętować... U mnie szczęśliwa liczba to ...54...
-
Uwielbiam fusiarę.... A nie lubię rozpuszczanej i ekspresowej... To takie ersatz'e... Jak pianka na fusiastej opadnie, to sam miód....
-
ALe jak fajnie zaczynają pracować szare komóreczki po takim wysiłku.... Trening czyni mistrzem...
-
Mnie netem obdarowano przedwczoraj...jeszcze jestem dzika....
-
źródło
-
Coś mało cię widać i słychać... A ja się tak stęskniłam za naszym przekomarzaniem....
-
Szwajcarska epopeja...
Mirelka1965 odpowiedział(a) na Mirelka1965 temat w Praca Opiekunki w innych krajach
Lycę już mam,ale i tak głownie korzystam z Watsapp'a.... Pensji jeszcze nie dostałam, więc się nie wypowiadam na temat zarobków...jeszcze....Można wiedzieć, czemu nie startujesz znowu? I z jakiej firmy byłaś? Mnie się udało z P-S...is wyjechać. -
Witajcie kochani o poranku...deszczowym poranku... Tak sobie pomyślałam........czyż nie jest to wywód ze wszech miar logiczny?
-
Pożegnam się z wami...Każdemu na uszko szepczę... Do jutra kochani...
-
No tak...środa...
-
-
Szwajcarska epopeja...
Mirelka1965 odpowiedział(a) na Mirelka1965 temat w Praca Opiekunki w innych krajach
Pierwsze dni za mną....myślałam podobnie jak ty, że oni są uprzejmie oziębli. Jednak poznałam już kilka osób i są stosunkowo otwarci, a nawet serdeczni. I ciekawi jednocześnie. Z wodą masz rację....straaaaaasznie twarda...żaden krem nie pomaga na suchość skóry... Z włosami jeszcze nie zauważyłam problemu, ale jestem zaopatrzona w niemieckie, skądinąd doskonałe, kosmetyki do pielęgnacji kłaków... Widoczków już się ciut naoglądałam, jak na piechotkę zwiedzałam okolicę... Ale wszystko przede mną....mam czas... -
Szwajcarska epopeja...
Mirelka1965 odpowiedział(a) na Mirelka1965 temat w Praca Opiekunki w innych krajach
Nie mam zielonego pojęcia jak to zrobię, ale myślę, że na początek podzielę sobie te dwa dni na kilka mniejszych części żeby dla obu stron nie było zbyt dużego szoku... Jak dotąd to za babcine pieniądze byłam na lodach... Czas pokaże co przyszłość przyniesie, ale pdp nie jest chytra... Ponieważ mam do dyspozycji autko, to myślę, że niektóre wycieczki będziemy odbywać wspólnie ( nawet kosztem mojego wolnego czasu), ale ku obopólnemu zadowoleniu, a zwłaszcza zadowoleniu mojego portfela...
