Mirelka1965

Home sweet home

sioło

Wyłączam lapusia i czekam na pożegnalną kawę Bywajcie wiaro...zamelduję się jutro z domowych pieleszy

Cham i żaba....bo świnia to Mariolka

koniec

Niecałe trzy godziny dzielą mnie od pełni szczęścia

...a słowo droższe pieniędzy

A to cham skończony!!!

słodycz

Tak czynię

złośliwiec

...i nic więcej nie dodam

Ja...ja...ja jestem chętna na kawunię Odbębniliśmy wczoraj urodziny Divy...ufff Potem przyjechała następczyni...ufff Potem zabrały córunie mamusię na jakiś na koncert....i odwiozły przed północą Kompletnie bezmyślne....pip...pip...pip... Ale jak pomyślę, że tylko 9 godzin dzieli mnie od pełni szczęścia, to nic nie jest mnie w stanie wqurwić Siedzę zatem sobie z hoboczkiem kawuni, zaraz pójdę wychylić się z okienka i zajaram drugiego fajurka Jestem spakowana, obowiązki przekazane wczoraj, a dzisiaj pokazówka (nie ma co pokazywać, bo Diva jest samodzielna w pełni, ale elklerungi rytuałów i zwyczajów będą) Generalnie wcale by jej nie musiałoby być, ale skoro płacą mi za dodatkowy dzionek, to nie narzekam A teraz szybciutko , pożyczę milutkiej niedzieli i lecę czytać zaległości

nagonka

Niekoniecznie

No...ćwiczę, bo podobno trening czyni mistrza

Zapraszam do Divy na 6 tygodni Gwarantuję, że każdy zostanie wystawiony na ciężką próbę i test empatii, cierpliwości, wyrozumiałości i wytrwałości Niejedna poległa

Takie rzeczy, to tylko w filmach...i to amerykańskich

metan

...warto w to wierzyć

aktywiści

No.....właśnie

Jakie pare?! Coś z matematyką na bakier jesteś o poranku

temat (i też w liczbie pojedynczej )