Mirelka1965

Może nie po królewsku, ale jem ze smakiem i przyjemnością...ni i wiem, co jem...

Nie...ja, po prostu, lubię jeść smaczne ciasta... A w planie był zakup jakiegoś ścierwa z marketu...

hasło

Wróciłam z grafowej kolacji... Powiem tak..................................DOBRZE, ŻE UPIEKŁAM CIASTO I ZROBIŁAM TORT... Ja pierdziu...mało z głodu nie umarłam... Nie dość, że spóźnienie było koło godziny, bo syn jeszcze nie ugotował, to chciano nas, opiekunki, wrobić w szykowanie stołu... Ale my twarde jesteśmy.... No i rodzina nakryła sama... A teraz uwaga...orkiestra tusz proszę.....werble....przedstawiam MENU tej kolacji na 12 osób.... Miska mieszanki sałat z rukolą, odrobiną smażonego na chrupko bekonu, winogronek odrobina i ocet... Miska makaronu wstążek, sos cytrynowy z wody po omułkach.... I NIC WIĘCEJ..... Dopchałam się ciastami....

Odmeldowuję się... Jaśniepaństwo czekają...

no tak....akurat ten "drób" lubi pływać...

A mówiłaś, że nie rozumiesz języków obcych...

Odbija ci z tego gorąca, czy z radości?

Ależ ty przewidująca jesteś...

Ależ masz wypielęgnowane paznokietki na tym zleceniu...

Wiem gdzie piszę....A w czym problem? W okolicach Wurzburga. Aktualizowałam się na mapie parę dni temu...

Mnie?

żigolak

Mam przerwę.... Jeszcze półtorej godziny... A na 19-tą proszona kolacja do Jaśniepaństwa.... Na wewnętrznym dziedzińcu zamkowym się odbędzie... A ja turniury zabyłam... Jak żyć bez tego ważnego dodatku kobiecej gareroby? Jak żyć i szyku zadawać? Pojemy dzisiaj, oj pojemy...chyba....

dowcipas

Nie, nie łyso....bo zatrzymałam haarsausfall....

Mniam, mniam....jak przestanę dbać o linię, to wproszę się do ciebie na wyżerkę...czy ci się to podoba, czy nie...

chichot

Doszłam do wniosku, że zacznę odliczanie jak prezencie przyjdzie... Mam nadzieję, że upałya łączach nie spowolnią dostawy...

U mnie były dzisiaj pierogi po litewsku... Uwielbiam pierogi, ale nie skakałam z radości... Ano...bo....za dużo przypraw, za dużo ciasta no i do tego były polane sosem z gorgonzoli gotowanej ze śmietaną 30 %.... Dla pdp, cukrzyca insulinozależna, żarełko prima sort... A Litwinka narzeka, że utyła...

Bliżej jej do lata niż do Łaska...

No żesz....znowu mam pukać? Jak tylko mam odrobinę wolnego, to wszyscy znikają... Zaczynam się zastanawiać dlaczego...

Za 10 dni będzie jak znalazł... Jeszcze będziecie wszyscy płakać, że znowu pada...

Ja mam nawet gruby polarek...