Mirelka1965

Ja pierdziu....oczęta moje przecieram.... Zaspali wszyscy, czy jak?

Nie wiem, czy mam się smucić, czy cieszyć? Co to znaczy, że na zawsze zostanę z wami? Czyżby jest coś, o czym nie wiem? Jest taki cytat w Biblii.."Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie jest bezwstydna, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje".....to ja, póki co....poczekam...

Zuch dziewuszka... A w temacie kopania....to mogę sobie, co najwyżej, Potok Wiczliński przekopać...pani starsza już jestem.....

Normalnie fakirka....

A dużo masz do kopania? Bo to wiesz, niektórzy rozumieją inaczej... Można dołki pod kimś wykopać, można komuś w tyłek przykopać, można w gródku staw wykopać, istnieje możliwość ułożenia linii energetycznej w wykopanym rowie....no i na cmentarzu też czasami się kopie...aaaaa....i zimą można się w śniegu zakopać... Która bramka ciebie interesuje?

Przeleciał orkan...gałęzie połamał...i poleciał....i po deszczu...

Z twojego dowcipu w niewłaściwym topiku...

Znalazłoby się paru chętnych do kopania....

Proszę bardzo...nie twoja wina, a chcieli ciebie obarczyć... Mendy...

Normalnie się przewróciłam z wrażenia, jak to przeczytałam.... Dobrze, że na podłodze siedziałam...

Mięczak z ciebie...

U mnie zerwał się sztormowy wiatr...wiem co mówię...i chmury przegania... Ale za to temperaturka spadła...o 2 stopnie...i mam 33 na liczniku...

To tak jak ja...ale tracę nadzieję, bo przypomniałam sobie, że miała być za "około" 14 dni... A to "około" może trwać i trwać....

Przejdzie bokiem.... Patrzyłam na mapy burzowe...

Zabrałaś mu deszcz...

To nie jest problem. Po wybraniu osoby musisz zrobić spacją odstęp. Jeśli go nie będzie, to niebieskie podświetlenie zniknie.

To chyba dobrze?

To masz problem... Wspięłam się poziom wyżej...krew nie woda....a ty to zaraz tak dosłownie...

Dosłownie...

niedopowiedzenia

Mmm dzisiaj w planie pieczeń z udźca indyka...bez śliwek suszonych...W charakterze trawy wystąpi coś zielonego... Jakieś siano w lodówce zalega...pokombinuję...

Czwartek dopiero się rozpoczął... Daj mu szansę...