Warunki niemieckie. Zarabiaj nawet do 18 000 zł za zlecenie!
Mirelka1965
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez Mirelka1965
-
Jestem jak najdalsza od narracji... Servantesem nie jestem, Chmielewską też nie, akcja przypomina "Chwila dla ciebie", potem przechodzi w "Opowiem ci moją historię"....a ja nic...jak ta skała i opoka...tylko moich zębów szkoda...pościerają się od zgrzytania...Poczytam jeszcze 25 dni....i pozostanie "Wspomnień czar"...
-
Następna wielbicielka stelomierza.... Ja jestem zakochana w narzędziu....a byłabym bardziej, gdyby był pod awatarkiem...
-
Ciasto ze śliwkami (Zwetschgendatschi mit Streuseln ;))
Mirelka1965 skomentował(a) salazar poradnik w Ciasta i desery
Niezwykły przepis...niebanalny...nie znałam takiej mieszanki na ciasto spodnie. Wypróbuję w domu...podoba mi się... -
na degustację przybyć należy...celem organoleptycznego sprawdzenia przydatności do spożycia wytworzonego siłami natury produktu...
-
Teraz mam na tapecie książkę, którą życie pisze...Tragikomedia kryminalna, z wątkami obyczajowymi....ciężko idzie...jej pisanie...
-
Moja Grafini to młódka... To tak jak ja...młódka jestem....
-
żadnej pracy się nie boję...chyba...
-
Gify to ja wczoraj ogarnęłam....ciut więcej niż dwie...z przyjemnością ogarnęłam... Obśmiałam się jak norka... Te klepanka produkujecie szybciej, niż światło mknie przez Universum... A tu skupić się trzeba, odnaleźć sens i przekaz...a na to już moje szare komóreczki więcej czasu potrzebują...
-
Czytanie to moja ulubiona czynność... Lubię gatunki wszelakie...z naciskiem na kryminał i historię... Wczoraj na tapecie był kryminał i, mam nadzieję doczekać, kiedy będzie historia.....łzawa, tragiczna, bolesna..nie dla mnie...
-
Irena Kwiatkowska
-
Chciałbym przywitać, o poranku, Towarzystwo Wzajemnej Adoracji Rzeczywiście Zajebiaszczej (TWARZ).... Ledwo wczoraj zaległości nadrobiłam,padłam jak kawka, a już dzisiaj znowu muszę... Sumienia nie macie, klepaki... Cóż...czas było przywyknąć... Pozostaje mi tylko się przywitać... I, oczywiście, życzę każdemu przemiłego dzioneczka...
-
Wojna domowa....komedia
-
Dotarłam...ufff....do końca lektury... Ja pierdziu....6 stron... A teraz, to mam tylko siłę pożegnać się... Do jutra kochani...
-
warszawskich taksówkarzy...
-
warszawscy taksówkarze
-
-
-
Jest Janiołem...i nie chce przestać być....
-
Mogę cię pogonić...jak chcesz...
-
Popłoch to jest wtedy, jak w kalendarzu comiesięczne kropki brakuje... Ale tobie już nie grozi? Ciasto nie zając...a przepisów ogrom...dasz radę...
-
Jak się dowiesz, komu przeszkadzało to daj znać... Pomogę ci się z tym kimś rozprawić...
-
Moherkowa chwali..... To ja się boję.... I podlizuje się.... Jeszcze bardziej się boję...
-
Jaka szkoda....
-
Półtora roku temu jadłam jagody ze słoika...rok produkcji 1987.... Co znaczy te parę lat kompotu...
-
Przypuszczam, że ma focha, bo mu nie zrobiła...czegoś...
