Mirelka1965

Były...9 sztuk...ale ugotowałyśmy z Grafinią i miał ergo terapię...obierała ze skorupek... Dałam i ryż i bułeczkę, bo mięsko było wołowe...pychota...

Artek i Krym

Ja też się cieszę....że jestem tu z wami...

Oj ty.......

Jestem....a co?

Miało być....ale będzie jutro... Mam dzisiaj najazd Mogołów...8 sztuk...

Hawanka....poniałam...

Poooooczekaj....

Też się kiedyś śmiałam z takich ogłoszeń. Ale...no właśnie...pampersy śmierdzą identycznie jak te bez pochodzenia. Ale dla tych ludzi jest ważne, żeby nie kłaść łokcia na stole i nie dłubać w buzi przy jedzeniu. I nie jest to żart, niestety. Byłam w takim domu, gdzie jedynie ja nie dostawałam po pysku...a dlaczego, to łatwo się domyślić...

Na pewno.... Tylko jakby krew sprawdzić, to jad by popłynął...a on jakoś innego koloru jest...

Dasz radę...od rana mnie nie było i mam już tylko półtorej strony do nadrobienia...

Pewnie hamulce w rollsturze miał zablokowane...

Skandal... Całą słodycz i soki chcesz ze mnie wyciągnąć?

Dam jeszcze czosnek i namoczoną bułeczkę, bez pieczarek...też będzie dobre?

Uczynię paprykę faszerowaną... Ale.....jajka nie mam do związania farszu, czyli będziemy spożywać łyżką... Nic to.....i tak zjemy...

Od dzisiaj....z górki na pazurki... Ta dam.....ta dam.....ta dam....

Zostało z pół hoboczka... Idziemy....na jednego... A potem kąpiułka....

Już jest dzień...gdzie te fotki?

To chyba przez wieczorne światło taka mało fotogeniczna jesteś... Ale trenczyk niczego sobie...

Zachciało mi się śpiewać....Ktoś ze mną zanuci? Przepijemy naszej babci domek mały Domek mały, domek mały I kalosze i bambosze i sandały jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś Przepijemy nasze babci majty w kratę Majty w kratę majty w kratę Takie duże, barchanowe i włochate Jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś Przepijemy naszej babci kredens stary kredens stary, kredens stary I dywany i nocniczek oraz gary Jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś Przepijemy naszej babci szlafrok z łatą Szlafrok z łatą, szlafrok z łatą Zobaczymy co staruszka powie na to Jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś Przepijemy naszej babci złote zęby Złote zęby , złote zęby I zrobimy nasze babci dupę z gęby Jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś Przepijemy naszej babci wszystko w domu Wszystko w domu, wszystko w domu Przepijemy naszą babcię po kryjomu Jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś Przepijemy naszej babci domek śliczny Domek śliczny domek śliczny I zrobimy z tego domku dom publiczny Jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś Przepijemy naszej babci sztuczną szczękę Sztuczną szczękę, sztuczną szczękę I skończymy śpiewać tę piosenkę Jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś...

Siorbię.....i tak sobie czytam.... Jakie pracowite żuczki.....zdjątka robią, gimnastykę drabinową uprawiają...jakieś całuski, uściski... I pytam poważnie....A KAWA TO GDZIE?! No...żółć wylałam... Zajarałam z tej rozpaczy...i sobie sama zrobiłam...i korona mi z głowy nie spadła...i smakuje... Zatem... A temu kto wstał życzę miłego dzioneczka...

Na dzisiaj koniec....pracy i przyjemności... Pożegnam się zatem, życząc Do jutra....