Mirelka1965

Ja na mojego też kalumnie rzucałam...a on taaaaaki porządny przy @Joyce naszej

Ja wiem, że to nie twój pokój, ale powaliło mnie....

Leczo klopsikowe od wczoraj i luzik w kuchni

W domu lubię każdy dzień tygodnia I nawet lubię być niewyspana Ale dzisiaj jestem wyspana, a nawet za mocno wyspana I dlatego tak późno się do was dokulałam Niemniej melduję się na stanowisku siorbankowym Nie wiem, czy mi zielono, bo w lustro zapomniałam spojrzeć, ale nie gniję jeszcze...no tak mi się wydaje Przychylam się do zdania większości, że należy celebrować ten dzień tygodnia, jak każdy inny z resztą Celebrujmy więc...

Wróciłam z kina, odczytałam klepanka, a teraz mogę, z czystym sumieniem, pożegnać się do jutra

Aż żałuję, że nie mam fioła jak @violka

Taki jest plan

Do kina dzisiaj idę Na komedię romantyczną o miłości...dwie słomiane wdowy sobie pójdą Jak ja nie lubię komedii romantycznych...brrr.....ale co było robić, jak Miki zostawił prezencik? Drugi obdarowany siedzi na geldach i zarabia, to kuzynkę do kompanii wzięłam... Kąpiułkę odstawiłam, urodę moją powalającą odświeżyłam i teraz mogę zdobywać Gdynia by night Jeszcze perfumka ciutkę kapnąć, butki naciągnąć na me spacerówki nader zgrabne i w drogę wyruszyć czas... Wy tu sobie pitu-pitujcie, a ja wieczorkiem zajrzę sprawdzić, czy światło zgaszone i rączki na kołderce leżą... Bywajcie tymczasem

Kup jej parę par butów, to pojedzie szybciej

Myślisz, że dlatego tak długo siedzi, bo wstyd jej z pustymi torbami do domu wracać?

Nie słucha się Niemiaszków...oni na kuchni się nie znają Dobrze, że bigosik i kopytka w piekarniku nie były

Miki był...ale krótko...cichaczem wpadł, szokoladę i bilet do kina zostawił i szybko wypadł... Nawet nie chciał naleweczki skosztować...paździoch jeden

Nie...obiad robią...albo pauzują

Ufff....bo już zaczynałam szukać dobrego psychoterapeuty

Jak to świnia...do przelewu

Miało być leczo wegańskie....ale...no właśnie...od wczoraj ostało się masy na mielone i Synek wpadł na pomysł, żeby była zupka klopsikowa Zatem....leczo klopsikowe...taka nowa kaszubska potrawa zakróluje dzisiaj na naszym stole

Nie do końca jest to prawda Jestem osieroconą przez Majkę, a co za tym idzie bezpieską istotą, która z racji wykonywanego zawodu nie może sobie pozwolić na stworzonko w domu. Czy to znaczy, że jestem złym człowiekiem?

Witam się .....tak...tak..to...ja...wasz mikołajkowy prezent Do bucika się nie zmieściłam, to sobie karton odpowiedniej wielkości przygotowałam już wcześniej A tak serio...słodkości życzę każdemu i czasu szybko płynącego tym, co na zleceniach i czasu zwalniającego tym, co w domu odpoczywają Miłych Mikołajek każdemu życzę

Oznajmiam autorytatywnie, że idę spać Jako że urlopowanie jest strasznie męczące, legnę sobie i wyciągnę kosteczki moje ulubione Żegnam was do jutra...

To zmień pozycję, jak cię jego ciężar przytłacza

Taka z białym na wierzchu, to kawowa... Po niej czuję się jak stary Niemiec...jem i tylko ta wysypka mi dolega

No patrz...ja też mam taką wysypkę, ale po zjedzeniu czekolady...

Ależ ty jesteś umęczona... Zostaw tego Tołstoja lepiej

To bierz słownik i czytaj znaczenie słowa "ja"...w języku niemieckim oczywiście