Mirelka1965

A kudy tam mnie do Lechii Arka...to co innego

Hmmmmm...ciężko będzie przepis zapodać, gdyż każda zupa jest inna i od kucharza "ręki" smak zależy Ale spróbuję. Czyli...baza jak zwykle...warzywa (marchew, seler, por, korzeń pietruchy drobno pokrojone w słupki, z braku tarki do jarzyn) na mięsku dowolnym ugotowane (u mnie była Bratwurst, ze skórki obrana i również w słupki pokrojona). Do tego udało mi się zakupić w Edece rulon zmielonego i doprawionego jarmużu. Sam w sobie był już przepyszny i jako dodatek nadał ciekawy i oryginalny smak zupie, o kolorze nie wspominając. Zatem....do zupy jarzynowej dodałam jarmuż, odrobinę octu 5% i cukru.... i fertig. W domu postawiłabym jeszcze na stole śmietanę, ale tutaj dziadki nie używają, więc musiałam obejść się smakiem. Faktem jest, że pierwszy raz spotkałam gotowy do spożycia jarmuż w sprzedaży w rulonach (taki plastikowy flak o wsadzie 750 g). Do tej pory kupowałam w słoikach i też był niezły. Smacznego PS. Jarmuż sam w sobie nie jest najsmaczniejszy. Dopiero doprawianie nadaje mu sznyt. Niemcy jedzą go z tłustym mięsem, co nie nadaje mu charakteru. Ja ograniczyłam dodatek mięsa do Bratwurst, przy czym nie smażę jej, a gotuję. Wodę zlewam, a do jarmużu dodaję tylko mięsko. Odrobina cukru jest również wskazana, gdyż znakomicie poprawia smak tego mało znanego i niedocenianego warzywa.

...na chrzcie mu dali

i tym optymistycznym akcentem witam się z wami o poranku Zauważyłam ostatnio, że czas przyspieszył I zaczynam doszukiwać się jakiejś teorii spiskowej Musi być coś na rzeczy, bo jeszcze chwilę temu była niedziela Wychodzi na to, że ktoś zajumał mi połowę tygodnia, z czego niezmiernie się cieszę I mam nadzieję, że ten ktoś do końca miesiąca dalej będzie jumał czas...przynajmniej mnie A teraz pozostaje mi życzyć jumanego czasu tym, którzy tego sobie życzą i niejumanego tym, którzy o tym marzą Zatem...miłego dzioneczka wg potrzeb i upodobań dla wsiech

...żeby szparagi okopcować

pole szparagów

wagony

Aaaaa...zapomniałam się pochwalić Wczoraj miałam na tapecie zupkę z jarmużu Mniemce nie jedli nigdy wcześniej i wciągali jak małpa kit

Ja lubię...ja lubię

U mnie królowały dzisiaj racuszki Jednakowoż przepis autorski był...bez jabłek, ale z dodatkiem gotowanych ziemniaczków...pycha

i sztachetkę w dłoń

Jakby się dobrze przypatrzyć, to cycków prawie nasza @violka nie ma, więc może ja zabrać

tupot białych mew

żabi skok

A matura gdzie? Znów za rok?

Porannie wpadłam na witanko I przyniosłam postulat do podpisania Im nas więcej będzie chętnych, tym większa szansa na wprowadzenie słów w czyn Zatem...drodzy moi......co wy na to? Kto za, ten łapka w górę I niech ta wolna środa upływa wszystkim cudnie i według życzeń, czego wam i sobie serdecznie życzę

Dobrze jest być znowu podfruwajką "...Dmuchawce...latawce...wiatr....do ciebie po niebie szłam, tfu...po kasę szłam" czy jakoś na podób

Nie ma nudy I o to chodzi

A ja już po plachandrach Na tym adresie to była ostatnia wolna półdniówka W piątek przejazd na kolejny adresik i nowe rejony do plachandrowania się otworzą Pożegnałam się ze znajomymi, kawunię wychlupałam, po sklepach połaziłam i teraz cieszę się wolnym wieczorkiem Chwilo trwaj

między palcami ucieka

Chciałoby się zaśpiewać "...dziewiętnaście ma lat..." do emerytury Ale nie...to nie Prima Aprilis...to liczba do zjazdu Zatem i już jest cudnie

Aż tyle znaczysz?

Resztki w domu moim...dzień za kółkiem i casu...kruca bomba mało na stanie przy garach

Luknij sobie na Fili.cc...tam znajdziesz od wyboru do koloru